Dlaczego wody wybrzeża Kalifornii zmieniają kolor na czerwony w ciągu dnia i świecą w nocy w kolorze niebieskim?

W wodach u wybrzeży Kalifornii pojawiła się czerwona fala. Po południu 25-kilometrowy pas wybrzeża zmienia kolor na czerwony, a prawdziwa magia nadchodzi o zmroku. Nocą fotografowie i miłośnicy piękna gromadzą się na kalifornijskich plażach, aby cieszyć się fantastycznym blaskiem fal..

Naturalne zjawisko tłumaczy się kwitnieniem bioluminescencyjnych alg - dinoflagellates, czerwone maleńkie organizmy, które nadają wodzie czerwonawy kolor w ciągu dnia i rozświetlają fale w nocy. A najlepsza czerwona fala jest widoczna, gdy słońce znajduje się nad głową między godziną 11 rano a pierwszą po południu. A w nocy każdy ruch wody powoduje, że dinoflagellates emitują blask..


Źródło: Mashable

Post udostępniony przez firmę Sun (@sun_csw) w dniu

Ostatni raz czerwony przypływ był w 2013 roku. Nie wiadomo jeszcze, jak długo potrwa kwitnienie glonów i jak daleko się rozprzestrzeni. Według Instytutu Oceanografii Scrippsa, podczas przypływu, stężenie pływających czerwonych organizmów może osiągnąć 20 milionów na litr. Niebieska poświata pojawia się, gdy okazuje się, że enzym i białko znajdują się w algach. Ale dlaczego żyją organizmy, naukowcy nie zorientowali się.

California Post Photographers Group (@calphotographers) on

Według jednej z teorii luminescencja jest potrzebna glonom, aby odstraszyć głównego wroga w wodzie - zooplankton, małe zwierzęta ze skorupiaków. Inni uważają, że blask przyciąga ryby, które z kolei powinny jeść ten zooplankton.

California Post Photographers Group (@calphotographers) on

Naturalne zjawisko czerwonych pływów jest nieprzewidywalne i niezwykle trudne do zbadania, powiedział Michael Lutz, ekspert ds. Bioluminescencji i naukowiec z Instytutu Oceanografii Scrippsa. Ale teraz eksperci mają możliwość ponownego zbadania tego zjawiska..

Na zdjęciu dinoflagellates pod mikroskopem.

Post udostępniony przez Davida Jodye (@davidjodye) na

Sam mechanizm luminescencji również nie jest w pełni zrozumiały, ale naukowcy z Instytutu Scrippsa, po przeprowadzeniu badań w laboratorium, odkryli, że każdy mikroorganizm, który otrzymuje wystarczająco impulsową falę, zapala się o jedną dziesiątą sekundy.

Post udostępniony przez Abe Kislevitza (@abekislevitz) na

Post udostępniony przez Kat brogdon (@katbrogdon) na