Dzięki filmom i pieśniom kultowym wiele osób (zwłaszcza mężczyzn) stworzyło nieco romantyczny obraz rowerzystów jako rodzaj ostrych brodatych mężczyzn, wolnych i uczciwych, pozostawiając na zachód słońca cudownie growlujące motocykle..
Fotograf Brian Overend postanowił pokazać, czym naprawdę są, i udał się wraz z grupą rowerzystów w podróż, podróżując ponad 1100 kilometrów przez Stany Zjednoczone. Trasa wycieczki fotograficznej prowadziła z Los Angeles do meksykańskiego miasta Ensenada. Ciekawe, że w ten sposób rowerzyści nazywają El Diablo, co oznacza "diabeł".
(Łącznie 14 zdjęć)
Źródło: So Good So Bad
Warto wspomnieć, że motocykle w krwi Briana. Odziedziczył miłość do zakurzonej drogi i palącego słońca od ojca i wujków, od czasu do czasu podróżując motocyklem z przyjaciółmi.
Podczas podróży Brian spotkał się z rowerzystami z różnych stron kraju..
Jeden długi, płonący dzień nastąpił po drugim, gładko płynąc w noc, gdy Brian i motocykliści zbliżyli się na południe..
Oczywiście droga nie była pozbawiona nieprzewidzianych przeszkód, takich jak wypadek motocyklowy..
Wycieczka zakończyła się na plaży w San Felipe, gdzie podróżni mogli cieszyć się chłodną wodą i odpocząć.