Pewnego dnia w Sydney

Pisze masalatee: Cześć wszystkim? Nazywam się Ksenia, mam 29 lat. Chwilowo mój syn i ja mieszkamy w Sydney. Próbuję dużo i prawie wszystko, co się rusza i nie porusza się, aby fotografować, ponieważ chcę wszystko, wszystko, wszystko, wszystko jako pamiątkę. W pamięci, nie tylko dla mnie i mojego męża, ale pokażę synowi, kiedy dorośnie, jak spędzamy z nim czas. Witaj w moim dniu - 20 października 2011.

(Łącznie 68 zdjęć)

1. Obudziłem się. Pierwszą rzeczą, którą widzimy, jest połowa otwartego okna, którego wczoraj zapomniałem zamknąć, a słońce obudziło nas zbyt wcześnie.

2. Idziemy na balkon, żeby zobaczyć pogodę

3. Dziecko ma poranny jog na balkonie))

4. A czas jest

5. Myjemy

6. I śniadanie. Owsianka Son.

7. I dla mnie z toastem.

8. Podczas gdy ja robię śniadania, mój syn przygotowuje dla mnie nowe zadania, które nazywają się: "podnieś ręczniki" i ...

9 ... "Zbieraj czasopisma"

10. Wszystko odebrane i zebrane

11. Muszę szybko przygotować obiad dla dziecka, aby móc go zabrać ze sobą i nakarmić, ponieważ opuścimy dom i wrócimy dopiero wieczorem..

12. Dostaję warzywa do zupy z dynią.

13. Gulasz z krojeniem i odlewaniem.

14. Ale raczej w zamrażarce na lody!

15. Zrób drugie śniadanie z ciastek i lodów.

16. Cóż, cały lunch jest gotowy, pakuję się i jesteśmy gotowi do pracy..

17. 10 dodatkowych godzin i nie! Powiedzieliby mi około dwa lata temu, że o 9.48 będę miał czas, aby zrobić tak wiele przeróbek, bo nic by nie uwierzyło :))

18. Wyjdź na ulicę i idź na targ rybny, który znajduje się 5 minut od domu, w którym mieszkamy, prawie pod tym mostem.

19. Przyszedłem.

20. Ryby szybko zebrane na kolację dziś wieczorem. Moja siostra i jej mąż przybędą do nas, więc musisz ugotować coś smacznego. Wybrałem rybę pstrąga oceanicznego.

21. Należy wrzucić go do lodówki..

22. I znów wychodzimy. Tym razem idziemy na przystań promową i płyniemy na drugą stronę portu, by spotkać się z naszą siostrą.

23. Czas. Kilka lat temu nawet nie obudziłbym się o 10.36 :))

24. Idąc w kierunku miasta.

25. Codziennie przechodzę obok tego ładnego wozu i tam zawsze wystawiam na sprzedaż różne kwiaty, a czasem świeże zielenie w doniczce jak bazylia lub coś w rodzaju sałatki.

26. Zbliżamy się do miasta. Powoli ludzie w kurtkach i garniturach zaczynają nas otaczać..

27. Idziemy na kładkę dla pieszych.

28. Dobry sklep :) Podoba mi się fakt, że poświęcają mu cały budynek)) Musi być dużo dobrego sklepu!

29. Idąc ulicą george

30. Kolejny dobry sklep

31. Cóż, prawie dotarliśmy na prom. Kupuję sobie kawę jak zawsze. Przy okazji, tutaj w Starbucks nie jest najsmaczniejsza kawa. Wiele innych kawiarni smakuje znacznie jaśniej..

32. Przyszedłem do stacji.

33. Nasz prom numer 3 do męskiej plaży.

34. Żeglarstwo. Czas 13.00.

35. Opera jest już daleko. Za 25 minut tam będziemy..

36. Zyski. Czas 13.40

37. Mam zamiar szukać sióstr. Pojechała samochodem na drugą stronę miasta..

38. Znaleziono)) Teraz jest ktoś i ja do sfotografowania) Syn nie lubi mnie w okularach przeciwsłonecznych. Nie toleruje zbyt wiele na własną rękę ani na samą głowę. Zawsze zdejmuję okulary, czapki, czapki, a szczególnie nienawidzę, gdy jestem w ręczniku na głowie po prysznicu :)

39. Zdjąłeś teraz okulary i możesz zejść na plażę.

40. Wspólne zdjęcie)) Ja, Platon i May Sister!

41. Platon poszedł ocenić, że sytuacja nie jest plażą: czy nikt się nie tonie? Czy wszystko jest spokojne? nie trzeba nikogo ratować?

42. "Cóż, nie bądź w porządku, będę siedzieć, póki zjemy piasek"

43. Surferzy są świetni! Zawsze pomagaj wózkowi ciągnąć po piasku. Kocham ich))

44. Na plaży zamów, bo ratownik utrzymuje wszystko pod kontrolą)

45. Ale przy okazji, prawdziwy ratownik. Z nim siedzi na czacie z moim siz. Zapytała go, jak często oszczędzać? Powiedział, że wczoraj uratowali mężczyznę, utopili się, ale uratowali. A w środku grudnia jest tyle pracy, że nie można tak po prostu tak siedzieć, wszyscy ratują kogoś. Prąd jest bardzo silny, więc zaleca się pływać tylko tam, gdzie są flagi, na których można pływać.

46. ​​Zapakowany w wózek spacerowy wzdłuż bulwaru.

47. A to jest basen dla tych, którzy nie chcą zatonąć z silnego prądu :))

48. Ładny i piękny dom za 8 milionów dolarów)

49. I ??

50. Postanowił wypić trochę wody. To wspaniale, że wszędzie są maszyny wodne i możesz po prostu pić lub brać ze sobą wodę do butelki..

51. Czas zjeść zupę z dyni, gotowaną rano.

52. Po lunchu możesz spokojnie siedzieć przez chwilę, patrzeć na ocean..

53. Siz karmi mojego siostrzeńca. I na tym rozchodzimy się aż do wieczora. Wieczorem czekając na nich.

54. Siedzimy na promie i wracamy do domu. Pięć minut do czterech.

55. Cóż, zanim pójdę na łódź, kupuję sobie gorącą czekoladę u Maxa Brennera (to jest niesamowite miejsce !!) I Platon bierze słomki, kieliszek, żeby było coś do zrobienia na promie, podczas gdy żeglujemy.

56. Sprawdzam pocztę i czytam LJ.

57. Platon siedzi w pobliżu. Niesamowite właśnie!

58. Żeglowałem, wyjeżdżamy do miasta. Idziemy pieszo do domu.

59. Bardzo kocham to miasto. On jest niesamowity.

60. Podziwiam każde skrzyżowanie, każdy budynek. W czasie zegarowym.

61. Idź do supermarketu, by kupić coś na obiad.

62. A teraz w domu.

63. Jest już szósta. Goście czekają na 20.00. Są 2 godziny na prysznic, zmianę ubrania i gotowanie wszystkiego..

64. Wieczór się ściemnia.

65. Lena wróciła do domu z pracy, a Monty przybył do Siz..

66. Na zewnątrz jest zupełnie ciemno..

67. I na obiad, szaszłyki na szaszłyki rybne, pieczone warzywa i sałatkę.

68. Cóż, to wszystko, wszyscy jedli obiad, trochę bawili się z synem, kąpiel, prysznic i sen. Zszedł o 22.30.

Dziękuję wszystkim, którzy wyglądali na koniec :)