"Pewnego razu Szwedzi przeczytali, że wymyślili nowy sposób na korygowanie przestępców w Ameryce - umieszczenie ich w izolatce, aby inni skazani nie mieli na nich złego wpływu. Podobały mi się i na potrzeby eksperymentu w twierdzy Karlsten ułożyły trzy takie komórki, nawet strażnicy nie mogli do nich wejść, a co najważniejsze, wszyscy byli ściśle zabronieni do komunikowania się z więźniami, po pierwsze, zdecydowali ograniczyć eksperyment do pięciu Z biegiem lat, ale nie rosły razem, dwie pierwsze eksperymentalne samotniczki zmarły ze smutku i rozpaczy, a trzeci, choć przeżył, był kompletnie szalony. - mówi Witalij Wołodin.
(32 zdjęć łącznie)
Sponsor pocztowy: Cvety24.by to dostawa kwiatów i prezentów wokół Mińska przez całą dobę! Możesz zamówić kwiaty w Mińsku z nich na stronie internetowej lub telefonicznie. Proszę, nie zawiedź nas!
Źródło: WJ / dewald
1. Jednak rozpoczęcie opowieści o twierdzy Karlsten nie pochodzi z tego interesującego przypadku, ale z nieco wcześniejszej historii.
2. Pamiętam, jak po Puszkinie, Piotr I po Połtawie "dla nauczycieli jego puchar zazdravny podnosi"? To znaczy dla schwytanych Szwedów. Byli nauczycielami nie tylko w sensie wojskowym i wszystkich innych statków, jak się powszechnie uważa. Sto lat przed pechowym marszem na Ukrainę Szwedzi zdołali zrealizować dokładnie ten sam projekt narodowy, co Peter Alekseevich - wyciąć dla siebie okno dla Europy.
3. Faktem jest, że od czasów Wikingów Szwedzi musieli znosić nieprzyjemny fakt - mieli dostęp do Morza Bałtyckiego, ale jeśli chcieli płynąć daleko, musieli prosić o pozwolenie od Duńczyków. To przebiegli Hamletowie kontrolowali cieśniny od Morza Bałtyckiego i wybrzeża dzisiejszej zachodniej Szwecji..
4. Szwedzi mieli tylko jedno małe okno otwierające się na Morze Północne, a oni długo i ciężko (Peter radził sobie z zadaniem znacznie łatwiej) próbowali rozszerzyć go do przyzwoitego okna. Dopiero dzisiaj Szwedzi i Duńczycy dla całego świata bliźniacy nie rozlewają wody. I zgodnie z wyliczeniami drobiazgowych historyków, przez trzysta lat zdołali ze sobą walczyć 16 (to nie jest literówka, tylko szesnaście).
5. W XVII wieku sukces tego długoletniego mezhdusboychika w końcu pochylił się do "trzeciego rzędu". Udało im się wydostać z sąsiadów zdemoralizowanych przez Szekspira, prowincję Bohuslän i uzyskać bezpośredni dostęp do głównych światowych szlaków handlowych. Główny port, niemal Petersburg, postanowił stworzyć Göteborg. Aby skonsolidować wynik, natychmiast zaczął budować fortecę wzdłuż niespokojnego wybrzeża.
6. Główna twierdza, "stąd zagrażamy Duńczykom", została położona w wiosce rybackiej Marstrand. Otrzymała nazwę twierdzy Karlsten (Karlstens f? Stning), po nazwie głównej wieży. To jest ten, który jest w centrum. Inspiruje prawda?
7. Miejsce miało ogromne znaczenie, ale materiały budowlane były napięte od czasu do czasu zwykłymi wojnami. Dlatego, aby przyspieszyć ten proces, postanowiono rozebrać wszystkie pozostałe fortece w okolicy i wysłać kamień do Karlsten.
8. Ale był jeden problem. Przez pewien czas żołnierze armii szwedzkiej ciągnęli ciężkie bloki i doszli do wniosku, że nie sprawiło im to wiele przyjemności. A ponieważ nie byli oni poborowymi, ale nawet dość żołnierzami kontraktowymi, argument "zamknąć się i nie omawiać porządku władz" nie podjął działania. Szwedzki król podrapał swoją łysą głowę pod peruką i doszedł do wniosku, że trzeba szukać tańszej pracy.
9. Sprawę komplikował fakt, że poddaństwo w Szwecji nie zostało jakoś zakorzenione w przeszłości. Potomkowie Wikingów, nawet stając się poważnymi chłopami, postrzegali te koszty oświeconego feudalizmu bez optymizmu. W odpowiedzi na jakąkolwiek próbę wprowadzenia progresywnego pomysłu, "oto twój mistrz, pomyśli za tobą, a ty go posłuchasz", szwedzki chłop nagle przypomniał sobie, że ma siekierę leżącą w stodole, z którą pradziadek pojechał do Paryża, i pytanie zostało rozwiązane sam.
10. Dlatego problem z budowniczymi postanowił inaczej. Carlsten zaczął masowo wysyłać kryminalistów: od doświadczonych powtórnych przestępców do chłopców od kieszonkowców. Zbudowali najpotężniejszą fortecę w Północnej Europie dla swego króla. A jednocześnie najbardziej niezawodne więzienie dla siebie.
11. Naprawdę nie ma tu miejsca do biegania - twierdza stoi na wyspie.
12.
13. Dwieście lat dla Szwedów nie było nic gorszego w życiu, niż dostać się do Karlsten. Warunki dla skazanych w twierdzy były najsurowsze, często tylko połowa więźniów doświadczała zimy.
14.
15. Los tych, którzy przeżyli, nie był lepszy - nie było odwrotu..
16. Ze względu na specyfikę lokalizacji i budowy wież wewnątrz dziedzińca fortecy zawsze wieje lodowaty wiatr, nawet jeśli za ścianami jest słońce i absolutny spokój.
17. W tych murach, być może najwyższa koncentracja duchów na planecie.
18.
19.
20. Są tutaj wszędzie..
21. Niektórych nie można odróżnić od żywych ludzi..
22. Duchy są jednak dość przyjazne, a nawet organizują dla ciebie małą wycieczkę, jeśli o to poprosisz..
23. Na przykład jest nim Abram Hannibal. W rzeczywistości pochodzi z innej historii, ale przy okazji przyjazdu rosyjskich turystów w Carlsten, zgodził się zabrać nas do lochów.
24. Tutaj Abram Pietrowicz pokazuje nam miecz lokalnego kata. Egzekucje dla mieszkańców Carlstenu były sprawą tak zwyczajną, jak w przypadku korków w Moskwie. Zwykle jednak w przypadkach, gdy konieczne było zwolnienie części przestrzeni życiowej w koszarach, lokalni rzemieślnicy używali siekiery. Miecz był premią dla VIP-ów. Traktowali instrument ostrożnie, dlatego przetrwał on do dnia dzisiejszego, wciąż działający, z tym, że lekko zardzewiał.
25. Jedna charakterystyczna historia związana jest z mieczem. W 1719 r. (Byłoby nawet niepotrzebne, aby dodać, że Szwedzi i Duńczycy znowu walczyli w tym momencie) mały oddział pod dowództwem Petera Thordenshelda zbliżył się do Twierdzy Karlsten. Był to jeden z fenomenalnych poszukiwaczy przygód z XVIII wieku. Jako chłopiec Peter uciekł z domu, by zostać chłopcem na duńskim statku i zabrać ze sobą połowę światła. W wieku 20 lat był tylko porucznikiem, w wieku 27 lat - już rycerzem i admirałem, który nie znał porażki, a w wieku 29 lat zginął w pojedynku.
26. Ostatnim wyczynem Tordenshelda było zdobycie fortecy Karlsten. Oczywiście nie byłoby żadnego szturmu - Peter potrzebowałby całej duńskiej floty i armii do startu. Ale pomogła arogancja. Mając swój mały oddział, Tordensheld rozbił obóz tuż przed fortecą i zaczął cały czas pokazywać, że wcale nie interesuje go brak siły. W międzyczasie garnizon próbował zrozumieć, co się dzieje, młody człowiek-admirał osobiście ogłosił komendantowi i zażądał natychmiastowego oddania twierdzy na honorowych warunkach, ponieważ z dnia na dzień będzie tu cała armia i cała flota duńska. I nawet wtedy nie staną na ceremonii i nie pozostawiają kamienia na wyspie..
27. Panowie wierzą sobie nawzajem, więc komendant tego samego dnia postawił garnizon na statkach i popłynął do Göteborga. Tak więc nie do zdobycia Karlsten został zabrany bez jednego strzału. Tordensheld czekał na sławę, a pechowym komendantem był sam miecz, który znajduje się na powyższym zdjęciu. Finał opowiadania ukazał się całkowicie w duchu powieści Dumasa. Kat, były komendant, był tak podekscytowany, że nie mógł wejść w szyję. W rezultacie został wysłany na blok do siekania - jakby nie poradził sobie z zadaniem produkcyjnym. Szwedzi w tym sensie i wtedy byli ostrożni.
28. Ale główna historia Carlstena zdarzyła się sto lat później, w czasie nie tak poważnym i ponurym. Dzięki niej Marstrand stał się jednym z najlepszych szwedzkich kurortów..
29. Głównym bohaterem opowieści był kolejny poszukiwacz przygód, aczkolwiek nieco inny plan. Nazywał się Lars Mulin, ale zyskał sławę pod pseudonimem Lasse Maya. Na początku XIX wieku Lasse Maya był najsłynniejszym bandytą Szwecji. Jego charakterystycznym stylem było pójście do pracy, ubrane w kobiecą sukienkę (stąd w rzeczywistości przydomek Maya). Przez długi czas ta szwedzka Conch Würst zdołała ukryć się przed prawem, ale ostatecznie (ona) znalazła się w Karlsten. Dla kogoś innego byłby to ostateczny werdykt i koniec kariery, ale dla Mayi udanie się do więzienia było szczęśliwym wydarzeniem. Stał się żywą atrakcją turystyczną - patrzeć na niego i słuchać ekscytujących kryminałów (a Lasse był wielkim gawędziarzem), publiczność pochodziła z całej Szwecji.
30. Doszło do tego, że specjalny parowiec z bogatymi Szwedami, który chciał dołączyć do egzotycznego świata złodziei, zaczął wypływać z Göteborga do Marstrand. Nie opuszczając więzienia, Lasse Maya opublikował swoje wspomnienia, które stały się pierwszym bestsellerem w kraju. W końcu sam książę korony szwedzkiej popłynął na swoim jachcie, aby posłuchać powtarzającego się przestępcy, a po wysłuchaniu przekonał ojca, by wybaczył nowicjuszowi. Były złodziej zmarł gwiazdą i szanowanym mężczyzną.
31. Życie Carlstena zmieniło się nieodwracalnie po tym. Moralność w więzieniu, w której często odwiedzali znamienici goście, stała się bardziej miękka, potem całkowicie zamknięta, zamieniająca się w muzeum, a Marstrand stał się magnesem przyciągającym miłośników rekreacji morskiej. I nawet z Danami Szwedzi przestali walczyć - zmęczeni.
32. I rzeczywiście, jak podzielić takie morze?