Przez ostatnie trzy dekady Chiny próbowały odejść od szokowego komunizmu zmarłego Mao Zedonga. Wkraczając do środkowych Chin zeszłej jesieni, serce branży "czerwonej turystyki", dokumentalny fotograf Thomas Van Hotrive odkrył dziedzictwo Mao w najbardziej nieoczekiwanych miejscach..
(Łącznie 7 zdjęć)
1. Taksówkarz w kwitnącym mieście Xi'an zawiesił na lusterku wstecznym zdjęcie Mao Zedonga. W naszej taksówce w Balashikha częściej na lustrze można znaleźć "jodełkę" niż obraz Stalina lub Lenina. (ZDJĘCIA PRZEZ TOMASA VAN HOUTRYVE)
2. Obecnie w Chinach istnieje 7 000 kolektywizowanych osiedli, w których wszystkie nieruchomości należą do państwa, ludzie mieszkają w tych samych mieszkaniach, a pracownicy otrzymują pensje w postaci kuponów, a nie waluty. Te atawistyczne społeczności postanowiły zmienić politykę Mao, która została rozwiązana w innych częściach kraju od 1979 roku. Miasto Nanjie z populacją 3500 osób zostało skolektywizowane w 1990 roku. Jest to jedyna wioska, w której kult czcicieli Mao Zedonga jest w pełni czczony. Ale nawet Nanjie jest zależna od chińskiej gospodarki konsumenckiej. Mieszkańcy pracują w 26 fabrykach produkujących wszystko, od igieł po figurki Mao. Piwo warzone tutaj kosztuje nawet trochę więcej. Etykieta "Made in Nanjie" sprawia, że jest to czerwona innowacja. (ZDJĘCIA PRZEZ TOMASA VAN HOUTRYVE)
3. W jedynej szkole Nanjie okna wychodzą na marmurowy posąg idealnego robotnika, podobny do dużego białego marmurowego posągu Mao w centrum miasta. Szkoła uczy zwykłych przedmiotów - matematyki, historii, geografii, a także wzmocnionego kursu ideologii komunistycznej. Ściany zdobią duże plakaty Mao Zedonga, Lenina, Marksa i Engelsa. Wielu Chińczyków i sama Partia Komunistyczna uważają politykę gospodarczą i społeczną Mao za niekompletną, jeśli nie całkowicie nieudaną; Ta polityka spowodowała poważne wewnętrzne zamieszanie i głód, które zabiły miliony ludzi. Niektórzy mieszkańcy Nanjie mają bardziej hojne poglądy. Pewien Chińczyk powiedział fotografowi Thomasowi Van Hotrive, że "myśli Mao mają moc Boga". (ZDJĘCIA PRZEZ TOMASA VAN HOUTRYVE)
4. Kupujący wchodzi do sklepu w Nanjie. W mieście oprócz jedzenia i wszelkiego rodzaju drobiazgów nie ma praktycznie nic. Państwo zapewnia ludziom wszystko, czego potrzebują - od lekarstwa na kaszel do organizowania pogrzebów. Inspektorzy wracają do domu, wręczając mieszkańcom złote medale za takie rzeczy jak "higiena", "pracowitość", "szacunek" i "dyscyplina", a także (co najważniejsze) za bycie "dobrymi komunistami". Im więcej gwiazdek, tym trudniej osoba pracowała lub im więcej pieniędzy wydał. Jest inny sposób, aby zarobić więcej niż towarzysze - zrobić lalki Mao dla turystów. (ZDJĘCIA PRZEZ TOMASA VAN HOUTRYVE)
5. Pracownik poleruje drewniane ławki w hotelu Nanjie, w którym przebywał fotograf Thomas Van Hotrive. Nanjie przetrwa w turystyce - rocznie przychodzi tu 300 000 ludzi, głównie Chińczyków. Dla nich, jak również dla mieszkańców Nanjie, miasto jest zawieszone ikonografią Mao, można również kupić różne posągi, plakaty i zegarki z wizerunkiem Mao. Każdego ranka z głośników na latarniach słychać patriotyczne piosenki i cytaty z Mao. Van Hotrive rozmawiał z turystami z nadmorskich miast Chin i wielu z nich stwierdziło, że przybyli tutaj, aby pamiętać swoje dzieciństwo. (ZDJĘCIA PRZEZ TOMASA VAN HOUTRYVE)
6. Van Hotrive odwiedził kolejne miejsce "czerwonej turystyki" w środkowych Chinach - Yenan, gdzie Mao przegrupował swoją armię po długim marszu, aby przygotować ostatnią falę buntu przeciwko nacjonalistom Jiang Kaishi (Chung Cheng) w 1948 roku. Miasto co roku przyciąga około pół miliona turystów, obsługujących elity chińskich miast przybrzeżnych. Figurki Mao stoją tutaj około dolara. Yan'an to nowa atrakcja turystyczna: mniej niż dziesięć lat temu właściciel lokalnego hotelu zawarł umowę z Pekinem, że wyposaży on ten teren, obiecując dobre dochody z remontów z czasów chińskiej zimnej wojny. (ZDJĘCIA PRZEZ TOMASA VAN HOUTRYVE)
7. Mieszkaniec Yan'an cytuje przemówienie w budynku zgromadzenia, w którym towarzysz Mao został przewodniczącym i jedynym przywódcą Komunistycznej Partii Chin. Podczas wizyty Thomasa Van Hotrive'a kilkudziesięciu mieszkańców próbowało dostać pracę w muzeum - doskonałe miejsce na tak ubogim terenie. Jedna z dziewcząt popełniła błąd Mao i wybiegła z muzeum we łzach. (ZDJĘCIA PRZEZ TOMASA VAN HOUTRYVE)