Dobranoc, londyńscy imprezowicze w brytyjskich klubach nocnych

Każdego dnia fotografowie na całym świecie szukają nowych sposobów opowiadania historii lub uchwycenia tego, czego wcześniej nie zauważyliśmy. Wybieramy ciekawe projekty fotograficzne i pytamy ich autorów, co chcieli powiedzieć. Good Night London - seria 30-letniego absolwenta Barcelońskiego Uniwersytetu Sztuk Pięknych i londyńskiego Saint Martins. W tym projekcie fotografuje swoich współczesnych, młodych brytyjskich imprezowiczów, w otoczeniu nocnych klubów w Londynie - aby zrozumieć, jak nocny wpływ ma na sposób, w jaki ludzie postrzegają siebie i chcą wyglądać.

(Razem 11 zdjęć)


Stanowisko sponsorskie: Bielizna męska można kupić w sklepie internetowym odzieży NASOCKS.ru z dostawą w Moskwie i innych regionach Rosji Źródło: wonderzine.com

"Good night, London" to seria portretów dokumentalnych, które zrobiłem w wielu londyńskich nocnych klubach. Podczas fotografowania ludzi w niezbyt przyjaznym środowisku starałem się pokazać, że takie nienaturalne środowisko odgrywa ważną rolę w kształtowaniu osobowości nastolatków i ich światopoglądu..

Tradycyjna fotografia studyjna zostaje zdjęta ze zwykłego kontekstu i przeniesiona do zupełnie innego otoczenia. Spokój i kontemplacja, zwykle związane z pracą w studiu, zostają zastąpione przez hałas, zgiełk i agresywną naturę klubu nocnego, który służy jako tło do przedstawienia bohaterów. Pozowanie przed kamerą staje się kolejnym elementem gry, częścią roli, jaką odegrają odwiedzający klub, rejestruje obraz, który emitują w nocy i jak układają się w kontekście nocnego życia..

To nie jest strzelanie etapowe - strzały po prostu porywają i chwytają prawdziwe sceny w klubach, przez sekundę zamieniają ryk i szaleństwo wokół nich w spokój i spokój..

Zdjęcie pojawiło się dość późno w moim życiu. Studiowałem sztuki wizualne i byłem przekonany, że chcę zostać grafikiem. Ale w końcu zacząłem odchodzić od projektowania i coraz bardziej zanurzać się w sztuce: zdałem sobie sprawę, jak potężne jest narzędzie do wyrażania idei. Zawsze interesowałem się portrecją - nie tylko jako sposobem na uchwycenie rzeczywistości, ale także jako narzędzia zdolnego dotrzeć do dna, odsłaniając tożsamość przedstawianej osoby, często ukrytego pod warstwami autoprezentacji.

To, że fotografuję młodych ludzi w moich projektach, jest bezpośrednio związane z moimi osobistymi doświadczeniami. Sam jestem częścią tego medium, z którym pracuję jako fotograf. Można powiedzieć, że w ten sposób odkrywam siebie, ponieważ w pewien sposób wszyscy moi bohaterowie są odbiciem samego siebie: należymy do tego samego pokolenia, oni są moimi współcześni.

Zwykle czerpię inspiracje z mojego osobistego doświadczenia i kontekstu, w którym osobiście jestem zanurzony. Lubię odkrywać możliwości fotografii dokumentalnej, niszcząc i dekonstruując podstawowe zasady tego gatunku..

Próbując uchwycić spontaniczne manifestacje otaczającego życia i naprawić je za pomocą narzędzi technicznych stworzonych do pracy w studio, pojawia się paradoks: tworzysz rodzaj równoległej rzeczywistości, a zatem istnieje refleksja na temat linii między rzeczywistością a fikcją.

Fotografia daje poczucie przynależności do chwili, jest w stanie zredukować rzeczywistość do jednej klatki i zaskakująco złapać i zachować rzeczy czysto losowe. Być może za to kocham ją najbardziej - często sam siebie uważam za pierwszego zaskoczonego widza, który widział nieoczekiwany rezultat w trakcie rozwoju. To niesamowite uczucie..

Używam obszernego aparatu panoramicznego, który nie jest łatwy do zrobienia, wymaga dużej koncentracji. Tak więc moja praca rodzi się na styku dwóch skrajności: z jednej strony jest to dokładność procesu technicznego, z drugiej - nieuchronna nieprzewidywalność i kompletny chaos wokół.