Jak żyłem z lwami w Botswanie

26-letni Nikolai Frederic Bonnen Rossen jest niezależnym fotografem i wydawcą. Urodził się i wychował w Kopenhadze w Danii i jest zapalonym miłośnikiem podróży, książek i fotografii. W zeszłym roku Rossen pojechał do Botswany na zamówienie popularnej duńskiej gazety finansowej B? Rsen. Rezultatem był fascynujący raport z niezapomnianymi zdjęciami, które zobaczycie poniżej, a które prawie kosztują Rosen'a prawą rękę. To właśnie sam fotograf opowiada o swoim bliskim spotkaniu z lwami z Botswany.

Zobacz także problem - Rozstaw lwy, Park narodowy Chobe w Botswanie, Lwy w rozległości rezerwatu Masai Mara

(Łącznie 17 zdjęć)

1. Co skłoniło cię do odwiedzenia Botswany i sporządzenia tego raportu?

Po raz pierwszy dowiedziałem się o tych facetach od naszego wspólnego znajomego z Południowej Afryki.

2. Natychmiast dotknęła ich historia. Wiedziałem, że nie stać ich na zatrudnienie wydawcy, więc postanowiłem wykorzystać moje powiązania w duńskiej gazecie B? Rsen i na zasadzie dobrowolności opowiedzieć całemu światu swoją historię. Gazeta natychmiast się zgodziła.

3. Jak żyłeś na wolności? Jak długo trwał ten projekt??

Spędziłem 12 dni w namiocie w obozie Modisa, 30 km od rezerwatu przyrody Kalahari, 280 km na południe od Maun, najbliższego miasta w pobliżu. W ciągu dnia było do 35 stopni ciepła, w nocy temperatura spadła do -10. I nie ma duszy przez wiele mil.

4. Jedyną rzeczą, którą można usłyszeć w nocy, jest ryk lwów. Ten kraj jest mniej więcej wielkości Francji, a ludność przypomina Kopenhagę. Jeden z najbardziej odległych, ale jednocześnie nieskażonych miejsc, jakie kiedykolwiek odwiedziłem.

5. Projekt MODISA został zainicjowany w 2011 r. Przez Mikkela Legarta i Valentina Grünera. Mieszkają teraz w chacie safari 30 km na zachód od rezerwatu przyrody Kalahari. Chcą "stać się liderami w zachowaniu ekosystemu Kalahari" przy pomocy trzech głównych celów: złagodzenia istniejących konfliktów z ludźmi, badań i odwołania się do opinii publicznej..

6. Jakie trudności napotkałeś jako fotograf??

Jedyne, o co nie musicie się martwić, to oświetlenie. Jest po prostu wspaniały o zachodzie słońca i (szczególnie) o świcie. Ale pokonanie strachu było dość trudne. Robienie zdjęć lwicy Sirgu ważącej 90 kg (a teraz wszystkie 130) to nie żart, a ona wciąż była nastolatką! W każdej chwili możesz się spodziewać, że przypadkowo cię zrani, a nawet zabije..

7. Trudno też sfotografować, bo są bardzo dociekliwi - chcą wszystko wyczuć. Mimowolnie zaczyna drżeć i modlić się. A także, patrząc na to, jak ta lwica nieustannie wskakuje na facetów i sprowadza je na ziemię w grze, zawsze myślałem, że jeśli zrobi to samo dla mnie, kamera jest ostatnią rzeczą, która mnie martwi. Dlatego często chodziłem "w terenie", aby fotografować ją i chłopaków tak często, jak to możliwe..

8. Czy bałeś się być tak blisko lwów? Wydaje się, że Valentine i Mikkel zasłużyli na zaufanie tych zwierząt, ale co z tobą?

Nie potrafię opisać, jak ekscytujące jest to, gdy jesteście troje, nieuzbrojeni, twarzą w twarz z sześcioma dużymi lwami, a nie dusza wokół.

9. A jednak nigdy nie zbliżyliśmy się do dorosłych mężczyzn bliżej niż 5 metrów z jednego prostego powodu: pamiętamy, że lwy są bardzo odważne. Ale najdziwniejsze było to, że lwy bały się Valentine'a i Mikkela, więc za każdym razem, gdy się do nich zbliżali, lwy ryczały i uciekały, tak że ich pięty błyszczały. To jest coś niewyobrażalnego. Ale jestem pewien, że chciałbym to powtórzyć..

10. Jaki sprzęt miałeś??

To zabawne, miałem aparaty fotograficzne Canon DSLR i Leica SLR, ale przede wszystkim fotografowałem lwy tylko dla mojego malutkiego Canona S100. To wszystko. Czasami aparat nie jest najważniejszy..

11. Co sądzisz o projekcie MODISA? Ich interwencja w życie lwów przyniesie korzyści zwierzętom?

Zostawię to ekspertom. Po moim reportażu, zostali zaproszeni do Kopenhagi na konferencję 26 września, więc nie mogę się doczekać publicznej reakcji. Szczerze mówiąc, nie sądzę, że ci faceci robią coś niesamowitego, ponieważ robili to przez całe życie. Poświęcili się całkowicie życiu w harmonii z Kalahari..

12. Jeśli jutro możesz wskoczyć do samolotu i polecieć gdziekolwiek chcesz?

Na Antarktydę lub na Biegun Południowy - jedyny kontynent, na którym moja stopa jeszcze nie weszła..

13. Jaką historię chcesz opisać jako fotograf??

Chciałbym spotkać się z Fidelem Castro jeden na jednego. To jest moje marzenie.

14.

15. Jakiej rady możesz udzielić początkującym fotoreporterom?

Jestem ciekawskim facetem z piórem i kamerą. Moja mama jest jedną z najpopularniejszych i najbardziej znanych fotografek portretowych w moim kraju. Najpierw sięgnęła po aparat fotograficzny w 35 lat, a teraz ma 65 lat i jest liderem w swoim gatunku. Nigdy nie jest za późno na naukę. A także: oświetlenie jest wszystkim, zapytaj Rembrandta.

16. Co się stało z twoją ręką?

Zebrałem chrust, próbowałem oderwać gałąź od drzewa i złamałem rękę - podwójne spiralne pęknięcie. Przy okazji, jest to bardzo bolesne i jednocześnie niezręczne. Do szpitala dotarłem zaledwie dwa dni później i musiałem ukończyć wywiad tylko lewą ręką. Na zdjęciu: Nikolay Rossen ze złamaną ręką.

17. Jakie są przyszłe projekty??

Teraz robię raport o moim dobrym przyjacielu, gruzińskim oligarchcie, z którym niedawno spędziłem sześć dni w Tbilisi, w towarzystwie jego małej armii ochroniarzy z AK-47. To zdecydowanie jedna z moich najbardziej ruchliwych podróży. Ale to prawdopodobnie jedna z najbardziej hojnych i gościnnych osób, jakie kiedykolwiek spotkałem. Wyjeżdżam też do Chile w grudniu i do Nowego Jorku w styczniu, więc jeśli ktoś ma naprawdę dobrą historię dla fotografa, mam całą uwagę.