Rodzina królewska wygrała proces we Francji. Teraz francuski brukowiec musi zapłacić 100 tysięcy euro za publikację szczerego zdjęcia Kate Middleton.
(Tylko 4 zdjęcia)
Samo zdarzenie miało miejsce dokładnie 5 lat temu: we wrześniu 2012 r. Bliżej reporterzy sfotografowali Kate Middleton podczas wakacji z mężem, księciem Williamem, na terenie zamku rodziny królewskiej w Prowansji. Niewyraźne zdjęcia Kate bez wierzchniego stroju zostały zrobione soczewką z długim ogniskiem. Szczere obrazy zostały później przedrukowane przez wiele europejskich mediów (warto zauważyć, że brytyjskie wydania odmówiły kupowania i publikowania tych zdjęć).
Z jakiegoś powodu, Kate Middleton i Prince William czekali ponad cztery lata przed pozwem do publikacji - para złożyła pozew tylko w maju 2017 r., Oskarżając tabloid o inwazję prywatności. Pozew wskazywał imponującą kwotę rekompensaty za moralne szkody - 1,5 miliona euro. Na spotkaniu w maju, książę William powiedział, że on i jego żona byli zszokowani podobną inwazją prywatności, biorąc pod uwagę to, co stało się z jego matką, księżniczką Dianą, z powodu paparazzi.
Sąd, który odbył się we Francji, orzekł, że nagie zdjęcia Kate stały się ingerencją w życie prywatne. Sędzia postanowił ukarać pracowników Closer za ponad 100 tysięcy euro, co stanowi maksymalną możliwą kwotę grzywny. Ponadto sędzia nakazał gazecie La Provence wypłacenie rodzinie królewskiej odszkodowania w wysokości 3000 euro za publikację zdjęć Kate w kostiumie kąpielowym.
Książę i Duchess z Cambridge otrzymają odszkodowanie w wysokości 50 tysięcy euro. Królewscy nie honorowali dworu swoją obecnością. Decyzja sądu została ogłoszona dzień po tym, jak para ogłosiła, że spodziewają się kolejnego dziecka..