Chcę zniknąć przerażająco uczciwego, bulimicznego projektu fotograficznego

Wiedeński fotograf Mafalda Rákos rozumie, że zaburzenia odżywiania są często ukryte pod zasłoną ciszy i wstydu, ale wie, że jedynym sposobem leczenia jest mówienie o nich. Projekt fotograficzny "chcę zniknąć, podejście do zaburzeń odżywiania" (chcę zniknąć - "podejście do zaburzeń odżywiania") jest wynikiem współpracy fotografa z kobietami, które powierzyły jej swoje historie.

Rakos spotkał się z większością swoich bohaterek w grupie samopomocy dla tych, którzy wychodzą z zaburzeń odżywiania. Niektórzy byli przyjaciółmi nawet przed rozpoczęciem pracy nad projektem fotograficznym. Jeśli ktoś chciał zachować anonimowość, fotograf spełnił to życzenie..

(Tylko 8 zdjęć)

Sponsor pocztowy: https://oncocenter-ichilov.com/lechenie-raka-prostaty-v-izraile/: Leczenie raka prostaty w Ichilov. Zacznij leczenie raka już teraz.!
Źródło: Feature Shoot

C. zdecydował, że oparzenia na brzuchu będą dobrze działać jako symbole jej doświadczenia: "Cały czas czuję zimno ... Zawsze ... Dlatego nigdy nie kładę się do łóżka bez butelki z gorącą wodą, czasami jest za gorąco i ślady jej śladów ... "

"Starałem się być tak delikatny i pełen szacunku, jak to możliwe." Nie "nie mogło się zmienić w" tak ", nawet jeśli chciałbym usłyszeć od nich więcej szczegółów" - mówi fotograf.

J. - Młody student z Wiednia. Przez prawie trzy lata cierpiała na bulimię, ale w końcu udało jej się przezwyciężyć tę chorobę, spędzając wiele czasu w miejscowej klinice. Jest pewna, że ​​nie cierpi już na tę chorobę. Ale ona regularnie uczestniczy w spotkaniach wsparcia rówieśniczego, gdzie komunikuje się z innymi ludźmi z zaburzeniami jedzenia. Gdy członkowie grupy słyszą jej optymistyczne i wesołe słowa, daje im odwagę na drodze do poczucia własnej wartości i akceptacji siebie. J. jest źródłem inspiracji dla wielu z nich. Dziewczyna postanowiła pozostać anonimowa na zdjęciach. Ma silne przywiązanie do wody, więc fotograf zdecydował się ją zdjąć w basenie..

Większość kobiet chciała dzielić tę część swojego życia z fotografem. Według Rakosa popularne media przedstawiają zaburzenia odżywiania nie zawsze rzetelnie i nie zawsze dokładnie, a kobiety uczestniczące w projekcie były wdzięczne za możliwość uczciwego wypowiedzenia się na temat tego, czego doświadczyły..

Zdjęcie zostało zrobione przez jednego z uczestników projektu fotograficznego. "Zrobiłem to zdjęcie, aby uchwycić, jak wyglądam teraz. Chcę porównać to z tym, jak wyglądało moje ciało, gdy straciłem na wadze".

Fotograf podkreśla, że ​​nie chodzi tylko o to, by być szczupłym. Zaburzenia odżywiania, a także uzależnienia, są konsekwencją złożonych zdarzeń, urazów i przypadkowych zdarzeń. "Pochodzi z tego, co dzieje się w umyśle człowieka, a nie w jego ciele" - mówi fotograf.

S. cierpi na bulimię od prawie pięciu lat. Kilka razy przebywała w szpitalach, gdzie pomagano jej poradzić sobie z chorobą. Ale nadal lekarstwo wydaje się bardzo odległe. "To bardzo podobne do nałogu, tak naprawdę nie obchodzi mnie, jak wyglądam ... ale ten rytuał jedzenia i opróżniania ... Myślę, że jakoś pomaga mi radzić sobie ze wszystkim, co dzieje się wokół mnie przez cały czas"..

Co Mafalde Rakos pamiętał przede wszystkim podczas pracy nad projektem? Wspomina obraz, którego nie ma na albumie. Była jedna kobieta, która malowała obrazy i rzeźbione rzeźby, aw jej pracach zawsze znajdował się tajemniczy cień w tle. Powiedziała fotografowi, że ta postać uosabia jej własny odraza. Ostatecznie postanowili zrobić scenografię, w której kobieta staje twarzą w twarz z tą postacią, której rolę odgrywa mężczyzna w czarnych ubraniach..

Zdjęcie zostało zrobione przez jednego z uczestników. "Dla mnie jest to odzwierciedlenie dwoistości jedzenia w ogóle, wydaje mi się, że noże wyglądają bardzo agresywnie, wydajesz się walczyć ze sobą za każdym razem, gdy jesz kawałek chleba lub coś innego".

Projekt był czasem bolesny i emocjonalnie wyczerpujący, a Rakos przyznaje, że była gotowa zrezygnować, gdyby nie dotacja z Fundacji Projektów Dokumentalnych. Ale to nie tylko poczucie odpowiedzialności zmotywowało ją do zakończenia pracy. "Było coś jeszcze" - mówi fotograf.

Zdjęcie zostało zrobione przez jednego z uczestników. Słowo "obrzydliwe" jest wielokrotnie pisane na kartce papieru..

W jej sercu Rakos poczuł, że trzeba opowiedzieć tę historię. Uważa, że ​​rozmowa na ten temat w jakiś sposób pomogła uczestnikom odzyskać to, co utracili z powodu choroby..

Zdjęcie wykonane przez jednego z uczestników..

Projekt fotograficzny "Chcę zniknąć" zostanie opublikowany jesienią 2017 roku, ale na razie jest jego strona na Facebooku.

C. w domu jego rodziców w Kolonii.

FOTO: Mafalda Rakos