Naukową nazwą choroby morskiej jest kinetoza, co oznacza "chorobę lokomocyjną". Po raz pierwszy ludzkość została skonfrontowana z tym nieprzyjemnym zjawiskiem na początku ery podróży morskich. Stąd i wzmocniona nazwa - "choroba morska". W średniowieczu żeglarze po prostu musieli przywyknąć do tych strasznych doznań przez całe życie. Teraz nauczyliśmy się walczyć z chorobą, ale zaczęliśmy odczuwać jej objawy w każdym innym transporcie. Samochód, autobus, pociąg, samolot - czyli każdy środek transportu, który wytwarza monotonne wibracje.
Wiele osób jest narażonych na tę nieprzyjemną chorobę i bardzo negatywnie tolerują jakiekolwiek ruchy transportowe. Nawet prowadzenie samochodu może powodować mdłości i zawroty głowy. Próba przeczytania mapy lub SMS-a w podróży jest równoznaczna z katastrofą. A każda kręta droga zamieni się w prawdziwą udrękę piekła. Ale nie wszystko jest takie złe - istnieje kilka sposobów na poradzenie sobie z tą plagą raz na zawsze. Ale najpierw, zobaczmy, dlaczego tak się dzieje..
(Tylko 8 zdjęć)
Źródło: dnpmag.com
1. Skąd się bierze choroba lokomocyjna
Wszystko to dzieje się, ponieważ aparat przedsionkowy, który informuje o położeniu ciała w przestrzeni, myli nasz mózg, który odbiera sygnały wizualne, i zaczyna działać niezsynchronizująco, ale każdy z osobna.
To właśnie ta sprzeczność powoduje odczucia choroby lokomocyjnej, w tym wszystkie pochodne, smutne konsekwencje dla nas. Na szczęście jest całkiem możliwe, aby z nim walczyć - kiedyś tacy znakomici ludzie, jak Juliusz Cezar, Karol Darwin, a nawet Admirał Nelson z powodzeniem walczyli z chorobą. Nie wiemy dokładnie, jakich narzędzi użyli, ale jesteśmy świadomi, że może ci pomóc.
2. Zachowanie
Wystarczy wykonać kilka dość prostych ruchów, aby zawroty głowy były kilkakrotnie zmniejszane. Najpierw przyciśnij głowę do tylnej części siedzenia, aby poruszało się jak najmniej. Po drugie, skup się na własnym oddychaniu - policz liczbę oddechów i staraj się już o niczym nie myśleć..
3. Muzyka
Co dziwne, ulubiona muzyka pomaga w chorobie morskiej. Faktem jest, że mózg jest zbyt zajęty słuchaniem przyjemności - nie ma środków na nieprzyjemne doznania. Wyruszając w podróż lub podróż samochodem, nie zapomnij zabrać ze sobą gracza.
4. Adaptacja
Nasz organizm może przystosować się do każdych warunków. Nawet jeśli wydaje ci się, że choroba morska będzie cię prześladować na zawsze - nie zniechęcaj się. Nie jest. Im więcej podróży wykonasz w "nieprzyjemnym" typie transportu, tym szybciej aparat przedsionkowy powróci do normy i dostosuje się do nowych warunków. Na świecie jest tylko 5% ludzi, którzy nie mogą przyzwyczaić się do przetrwania toczenia się: twoje szanse na zostanie wilkiem morskim są bardzo wysokie.
5. Leki przeciwhistaminowe
Grupa leków przeciwhistaminowych jest aktywnie stosowana w leczeniu choroby morskiej. Tłumią mdłości i znacznie zwiększają tempo adaptacji organizmu do nowych warunków..
6. Placebo
Tak zwane leki homeopatyczne są bardzo popularne. Działają tylko dzięki efektowi placebo, ponieważ nie zawierają żadnej substancji czynnej. Wybierasz się w daleką podróż? Przeczytaj kilka entuzjastycznych recenzji na temat tych narkotyków, weź jedną z nich i ciesz się magiczną zdolnością mózgu do zmiany pożądanego w rzeczywistość.
7. Bransoletka akupunktury
Te tajemnicze, ale skuteczne urządzenia pojawiły się w Chinach - w ojczyźnie medycyny akupunktury. Naprawdę pomagają, ale rezultatu nie warto od razu oczekiwać. Czterdzieści minut może minąć zanim bransoleta się zacznie - cóż, pozostaje tylko wzmocnić zęby i spróbować spojrzeć na jeden punkt.
8. Tynk
Plastry żelowe mogą również odgrywać pozytywną rolę. Żel zawarty w plastrze zazwyczaj składa się z różnych ekstraktów imbiru i mięty pieprzowej. Substancje te mają bardzo korzystny wpływ na układ nerwowy, zapewniając ogólnie działanie uspokajające..