Brytyjczycy błędnie postawili śmiertelną diagnozę, ale już zdołała wydać wszystkie pieniądze i pożegnać się z krewnymi

62-letnia Jackie Dibb (Jackie Dibb) z angielskiej miejscowości Hull lekarze postawili rozczarowującą diagnozę - otępienie czołowo-skroniowe. Według lekarzy miała pięć do siedmiu lat życia..


Źródło: Daily Mirror

Jackie i jej mąż, Rob, postanowili cieszyć się spędzonym czasem i wydawać oszczędności. Para kupiła lodówkę za prawie tysiąc dolarów, wyjechała na wakacje do Turcji za dwa tysiące dolarów i zbudowała pokój prysznicowy na pięć tysięcy. Jackie nawet udało się pożegnać z krewnymi.

"Wciąż tam będę, ale będę wyglądać jak zombie z filmów", powiedziała do swojej 12-letniej wnuczki..

Po 345 dniach Jackie przeszła drugie badanie. Okazało się, że nie miała demencji, pierwsza diagnoza była błędna.

Rob złożył skargę do lokalnego biura National Health System. W odpowiedzi otrzymał list z przeprosinami, wyjaśnili mu, że pomieszali objawy z manifestacją depresji.

"W tym liście jest 24 wymówek, ale ani jeden powód, dla którego tak się stało", skarży się Rob..

Ale Rob i Jackie nie chcą pozwać szpitala. Para wydała wszystkie swoje oszczędności i nie mają pieniędzy na postępowanie o wartości 25 000 funtów..