Strajki w Brazylii są równie przyziemne jak karnawał. Jest to podobne do krajowej rozrywki: raz w miesiącu przynajmniej ktoś uderza. Wydaje się, że strajk kierowców ciężarówek, który rozpoczął się 20 maja, nie różni się od reszty. Ale akcje protestacyjne trwały ponad tydzień i zadały ogromny cios mieszkańcom całego kraju. Użytkownik Pikabu pod pseudonimem Esmys powiedział, że decyzja koncernu naftowo-gazowego wpłynęła na całą Brazylię.
Pod koniec maja 2018 r. Państwowa spółka naftowo-gazowa Petrobras ogłosiła nowy wzrost cen benzyny i oleju napędowego. Wyjaśnia to globalny wzrost cen energii. Ale nie możesz tego wytłumaczyć ludziom, ceny rosną, a ludzie to nie lubią. W ciągu tygodnia firma przeanalizowała ceny pięć razy - oczywiście na rzecz zwiększenia.
W rezultacie, 20 maja, ciężarówki z różnych państw wyszły na protest. Blokowali dziesiątki autostrad w całym kraju, paląc opony na drogach. W rezultacie na torach utworzyły się korkowe kilometry..
"Ale najważniejszą rzeczą jest to, że rozpoczął się ogromny niedobór paliwa, każdy ... Wszędzie, teraz 14 lotnisk zgłosiło brak paliwa, ponad 100 lotów zostało odwołanych, a tankowanie kończy się znakiem, który mówi, że w ogóle nie ma gazu, a na kilku stacjach, gdzie wciąż jest benzyny, po prostu ogromne kolejki i niektóre zawyżone ceny do 8 reali (2,3) za litr ", pisze Esmys.Ludzie protestowali przez ponad tydzień, co spowodowało wiele problemów. Praca transportu publicznego została sparaliżowana, zamykane są przedsiębiorstwa i szkoły, zaczęły się niedobory żywności. Dostawy niektórych podstawowych towarów są przeprowadzane pod eskortą żandarmerii. Ceny żywności gwałtownie wzrosły. Jeśli wcześniejsze jaja kosztują około 21 USD, teraz - 32 USD. Worek ziemniaków kosztuje 21 dolarów, teraz cena wzrosła do 100. Francuska sieć supermarketów Carrefour ograniczyła ilość towarów, które można kupić. Ludzie magazynują żywność.
"I zaczyna się prawdziwa histeria, nikt nie wie, jak dostać się do pracy, kupić wystarczająco dużo jedzenia itd. Szacuje się, że firmy transportowe tracą około 100 000 reali (30 300 $) na godzinę, a supermarkety straciły około 1,5 miliarda reali w tygodniu strajku.W niektórych miastach i stanach kraju ogłoszono nawet stan wyjątkowy. Prezydent Brazylii Michel Temer postanowił rozpędzić demonstrantów siłą, ponieważ "radykalna mniejszość" utrudnia odblokowanie autostrad. 24 maja Temer oświadczył, że problem został rozwiązany przez kierowców ciężarówek. Ale najwyraźniej nie wiedzieli o tym, więc nadal protestowali.
"Obecnie na 600 zablokowanych dróg niektóre zaczynają się wyładowywać, ale proces jest powolny, a niezadowoleni są coraz bardziej".Najciekawsze jest to, że nawet w tak trudnej sytuacji ludzie nie tracili poczucia humoru i aktywnie pisali memy na temat strajków w sieciach społecznościowych. Cóż, ponieważ nic nie można było zrobić, nawet się roześmiał.
Urodziny Optimus Prime.
- Kochanie, chciałbym dzisiaj zjeść obiad w jakimś drogim miejscu..
- Ok.
Petrobras / Last lit
Dzisiaj na wszystkich stacjach benzynowych.
W rezultacie 28 maja Temer obniżył cenę benzyny o niemal połowę ceny rzeczywistej. Powiedział, że nowa cena pozostanie na tym samym poziomie przez około dwa miesiące, a następnie zostanie skorygowana. W odpowiedzi na tę decyzję związek ogłosił zaprzestanie protestów.