Opowieść o gotowaniu basturma ...
(Łącznie 12 zdjęć)
Sponsor postu: Megapolis Taxi - Taksówka w rytmie Moskwy! Płać za czas lub za kilometry, wybór należy do Ciebie. Bezpłatny kanał! Nasz telefon: +7 (495) 771-74-74
Źródło: ЖЖК /zmoj
To jest druga basturma w ciągu ostatniego lata. Pierwszy po dokładnym przestudiowaniu tematu zrobił nowy przepis. Okazało się nieźle, ale ... było słone. Dlatego wprowadzony w przepisach dostosowań do mojego gustu. Prawda, nieistotna - głównie w stosunku do czasu solenia.
1. Dla basturmy został zrobiony kawałek polędwicy wołowej - przeciąłem ją na pół wzdłuż, ponieważ duże kawałki mięsa solonego, a następnie przechowywane w przyprawach są trudne.
2. Aby wytrawić, wziąłeś dużą sól morską - im większa, tym lepiej, sól stopniowo rozpuszczająca się w soku mięsnym równomiernie wnika do środka. Do soli dodał dwie łyżeczki granulowanego cukru, wymieszał i zwinął mięso ze wszystkich stron.
3. i odstawić na pół dnia w temperaturze pokojowej, przykrywając gazy od latających owadów.
4. Następnie włożył patelnię do mięsa w lodówkę, odwrócił ją 12 godzin później i pozostawił w powstałej solance o tym samym.
5. Wyciągnął, zmył sól zimną wodą, osuszył serwetki i wysuszył pod strumieniem powietrza z wentylatora.
6. Mięso wyschło dość szybko (pamiętajcie, upał był latem w Moskwie)
7. Następnie mięso jest ściśle owinięte w czystą gazę, ściśle związaną sznurkiem
8. i wcisnąć pod obciążeniem 12 kg. Prasowano go przez jeden dzień z niewielką ilością, po zapakowaniu, sprawdzono pod kątem suchości - mięso jest gęste, elastyczne, ale nie wilgotne.
9. W międzyczasie przygotował pikantne tynkowanie - mieszany czaman (przyprawa niezbędna do basturmy, rosyjska nazwa - kozieradka błękitna), zmiażdżony czosnek, zmielony gorący chili, zmielony liść laurowy, kilka nasion kolendry, jedno goździki i jedna jagoda jałowca, wylał mieszaninę na zimno wodę i mieszać do gęstej śmietany. Wymieszałem tę mieszaninę z przyszłym basturmem, pozostawiłem do wyschnięcia na 3 godziny na powietrzu i powtórzyłem tę operację jeszcze dwa razy. Ostatnim razem posmarowałem go i powiesiłem, żeby wyschło na przeciągu. Zawiesiła mi więc dwa tygodnie, zanim zdecydowałem się spróbować.
10. Ostatni raz posmarowałam go i powiesiłam na sucho, patrząc na przeciąg. Zawiesiła mi więc dwa tygodnie, zanim zdecydowałem się spróbować.
11. Pokrój na płytki, najpierw jeden pasek,
12. Potem kolejny ... Próbowałem na dysku z obu części. Co mogę powiedzieć - nieźle: pikantny, pachnący, smaczny, można trzymać w ustach jak słodycze, połykając od czasu do czasu ... - to wszystko, nie będę już więcej terroryzować :) Przy okazji, kiedy przecinacie nóż, bierzcie najostrzejsze, t. do cieńszy talerz, tym smaczniejszy :) A nawet bez chleba. Bon, jak to mówią, apetyt! :)