"Mała Odessa", "Rosyjskie getto" - jak tylko zadzwonią do Brighton Beach, dzielnicy na południu Brooklynu, gdzie mieszka duża liczba rosyjskich imigrantów. Od połowy lat siedemdziesiątych, w czasach emigracji sowieckiej, Brighton Beach była częściowo zamieszkana przez rosyjskich użytkowników. Po rozpadzie ZSRR obszar ten stał się całkowicie rosyjski. Oczywiście jest też wielu Ukraińców i jeszcze więcej Żydów, ale Brighton Beach w końcu zdobyła reputację "Rosyjskiej Ameryki".
(16 wszystkich zdjęć)
Źródło: royalcheese.ru
Przeciętny nowojorczyk nie jest bardzo łatwy w nawigacji. Wiele znaków po rosyjsku, których nie rozumie. Wielu mieszkańców nie mówi po angielsku lub udaje, że nie mówią.
Zdjęcia są bardzo interesujące do rozważenia. Trudno powiedzieć, że takich ludzi łatwo spotkać na ulicach Lipietu, Kaługi, a nawet Moskwy. Ale warto patrzeć na twarze, fryzury, makijaż, odzież wierzchnią - i rozumiecie, że "nasze".
Nowojorczycy rozpoznają mieszkańców okolicy dokładnie za pomocą karmazynowych szminek i dzikiego koloru odzieży. Z jednej strony, mają one długą i głęboką integrację z amerykańskim społeczeństwem, z drugiej strony, z wielu znaków, jest to ta sama sowiecka osoba, która "nie może zostać uduszona i zabita". Zmieniła się tylko sceneria.
Bruce Guilden, 68-letni fotograf z agencji Magnum Photos, opowiada o tym projekcie i przyznaje, że jego żona lubi odwiedzić Brighton Beach, aby popływać w Oceanie Atlantyckim, kupić tam tsatskiego (i mówi "tchotchkes") i "wspaniałą musztardę" ".
Na pytanie, dlaczego zdecydował się usunąć mieszkańców Brighton Beach, Guilden uśmiecha się i mówi: "A to jest blisko mojego domu, podobało mi się to zadanie"..