Każdego roku dziesiątki tysięcy ludzi, z których 90% pochodzi z Ameryki Środkowej, przemierza cały Meksyk z południa na północ, mając nadzieję, że uda się do Stanów Zjednoczonych. Idą pieszo, jeżdżą pociągami, samochodami, autobusami, ciężarówkami. Osoby te często są ofiarami przemocy, w tym wykorzystywania seksualnego, rabunku, porwania, cierpienia z powodu chorób i głodu. Nie wszyscy mogą przetrwać w drodze do granicy USA. Fotograf z Ekwadoru, Felipe Jacome Marchan, udał się wraz z migrantami w ich trudny sposób i udokumentował tych ludzi i niebezpieczeństwa. Kiedy Meksyk wypowiedział wojnę narkotykom, sytuacja tylko się pogorszyła: kartele narkotykowe w poszukiwaniu łatwej zdobyczy zaczęły porywać imigrantów, żądając okupu od swoich krewnych. Ze względu na wszystkie powyższe czynniki, Amnesty International w kwietniu opisała trasę migracji przez Meksyk jako jedną z najniebezpieczniejszych tras na świecie..
(16 wszystkich zdjęć)
Stanowisko sponsorskie: Szybko przynieś skarpety męskie w dowolnym kolorze. Dom lub biuro. Skarpety są świetne, uwierz mi, dużo o nich wiemy. Możemy ładnie zapakować i nie pobieramy opłat za dostawę pieniędzy.
Zadzwoń: (495) 649-6723, strona internetowa www.nasocks.ru
1. Fotograf Felipe Jacome Marchan spędził 5 miesięcy, mieszkając w różnych schronieniach po drodze, i uchwycił twarze migrantów z Ameryki Środkowej, wędrując niebezpieczną ścieżką do lepszego życia..
2. Większość migrantów na tej ścieżce to młodzi mężczyźni. Ale są też kobiety i dzieci, na przykład te, które przekraczają rzekę Suciata na granicy Gwatemali i Meksyku. Meksykańska służba migracyjna szacuje, że około 8% migrantów ma mniej niż 18 lat. Niektórzy chodzą w grupach, niektórzy idą sami.
3. Na gwatemalskim brzegu rzeki, w mieście Teukran-Uman, migranci mogą wynająć camara - domową tratwę desek i starych komór samochodowych, wystarczy przejść przez wąską rzekę.
4. Po gwatemalskiej stronie granicy - ani policja, ani straż graniczna. Meksykańska armia jest strzeżona przez meksykańską armię, ale za cenę kilku peso zwykle zgadzają się nie zauważać "gości". "Każdy się tu kręci, jak tylko może", wyjaśnia Hakome, "nie tylko ludzie są transportowani na tratwach, ale także broń, narkotyki, przemyt - wszystko"..
5. Kiedy w Meksyku ludzie chodzą. Wcześniej był pociąg z granicy do najbliższego meksykańskiego miasta, a migranci podjeżdżali pod dachy samochodów. Jednak w 2005 r. Władze meksykańskie odwołały pociąg i zlikwidowały szlaki, więc pielgrzymi są teraz zmuszeni przedrzeć się przez głuche lasy poronne porywaczy i innych niebezpiecznych hałastr. Mężczyzna na zdjęciu przez ponad tydzień przedzierał się przez zarośla do najbliższego miasta z komunikatem kolejowym. Jadł niedojrzałe owoce i zatruł się jedzeniem..
6. W czasie masowej wędrówki katoliccy księża zorganizowali kilka schronisk charytatywnych, takich jak ten schron w mieście Tapachula. Tutaj możesz jeść i spędzić kilka nocy, aż pojawią się nowi wędrowcy i zajmą ich miejsce. Mapa na ścianie wyraźnie pokazuje, jak daleko trzeba się posunąć. Nie wszyscy to minie.
7. Podróż wymaga pieniędzy, a większość migrantów przebywa w osiedlach po drodze, aby zarobić dodatkowe pieniądze. Ci ludzie na zdjęciu pracują na opakowaniu w fabryce przetwórstwa papai, zbierając pieniądze na kolejny przełom. Ktoś nawet udaje się na tanie kursy języka angielskiego.
8. W Tapachuli większość migrantów przeskakuje pociągiem towarowym podróżującym przez Arriaga do Ciudad Ixtepec. Czasami pociągi wyjeżdżają co kilka dni, czasem trzeba czekać tydzień. Mężczyzna na obrazku czeka. "Było strasznie gorąco", wspomina Hacome..
9. Żaden z wózków nie wie, kiedy żądana linia towarowa pojawi się na stacji, więc ustawiają się wzdłuż torów oczekujących. Kiedy pociąg towarowy wreszcie dotrze, rozpocznie się dzień zagłady. Ludzie mobbują wytrącony skład odpadów. Kiedy pociąg odbiera prędkość, niektóre "zające" nie wytrzymują ciśnienia powietrza i mogą zacisnąć się pod kołami. Tak więc tak wielu ludzi już straciło swoje kończyny, że nawet dla nich istnieje specjalne schronienie w Ikstepek.
10. Aby umożliwić jazdę w ten sposób, machinists wymagają opłaty od migrantów.
11. Po lewej: Ten syn nielegalnych imigrantów w Los Angeles był w słynnym gangu ulicznym Barrio 18. Został deportowany do Hondurasu za przestępstwa i pogwałcenie przepisów imigracyjnych, ale znowu był w drodze do Stanów. Fakt, że wśród migrantów jest wielu gangsterów, stawia jeszcze bardziej niebezpieczną pozycję innym, "pokojowym" imigrantom. Często są przedmiotem rabunku i przemocy ze strony nie tylko lokalnych złoczyńców, ale także takich "współtowarzyszy podróży". Często, spokojni migranci, widząc, że grupa śmieciarzy siedzi w pociągu, wysiąść z pociągu i czekać kilka dni na następny pociąg i bezpieczniejsi podróżnicy. Po prawej: ta 13-letnia dziewczyna zakrada się przez Meksyk bez rodziców i krewnych. Jej matka, mieszkająca teraz w Kalifornii, odeszła, ale dziewczyna wciąż ma nadzieję ją odnaleźć. Ze względów bezpieczeństwa dziewczyna dołączyła do grupy imigrantów płci męskiej i nie płaci za tę ochronę pieniędzmi. Według szacunków Amnesty International 60% kobiet jest wykorzystywanych seksualnie..
12. Najbezpieczniejszym miejscem dla "zająca" w pociągu jest ostatni samochód. Hakome się tu osiedlił. Pociągi w Meksyku często znikają z szyn, a w tylnym samochodzie są większe szanse na przetrwanie. Bardzo się trzęsie, więc większość "pasażerów" próbuje przywiązać się do samochodu paskami, liną lub czymkolwiek innym. Niektórzy nawet udają się przespać na 13-godzinnym odcinku od Tapachula do Ixtepec.
13. Typowe trasy migrantów są dobrze znane wszystkim - władzom meksykańskim, mieszkańcom, gangsterom. Operativos - mobilne jednostki armii meksykańskiej stacjonujące w pobliżu trasy pociągu, czasami organizują nocne zasadzki i zatrzymują pociągi. Wielu migrantów, którzy nie chcą być deportowani, w takich przypadkach wyskakuje z pociągu, a wojsko łapie je na psy. Ale jeszcze gorsze jest spotkanie z porywaczami. Polują na imigrantów w małych miastach, gdzie zatrzymuje się pociąg. Większość osób, które chcą się przeprowadzić do Stanów Zjednoczonych, ma "sponsora" w Stanach lub Ameryce Środkowej, które pomaga finansować ryzykowne wydarzenie. (Według Hacome, aż do Stanów może kosztować około 8 tysięcy dolarów). Dziennikarz rozmawiał z kilkoma ofiarami uprowadzenia. Po złapaniu człowieka porywacze otrzymują numer telefonu jego opiekuna, dzwonią do niego i żądają pieniędzy. Odkupienia są jednak zazwyczaj niewielkie, około 2000 pesos (~ 150 dolarów), ale ponieważ te gangi są chwytane przez wiele osób, mogą "zarabiać" kilka tysięcy dolarów w jeden dzień dobry..
14. Ale droga trwa, a także życie. Rano trzeba się golić. Migranci często podróżują w grupach rodaków lub rodaków, jest to łatwiejsze.
15. Padre Alejandro Solalinde (po lewej) prowadzi sierociniec w Ciudad Ixtepeque. Kiedy Hakome po raz pierwszy spotkał go w 2005 roku, był tylko jeden pokój w schronie i kawałek nieobciążonej ziemi. Teraz, dzięki darowiznom, w tym z Niemiec, zbudował sypialnie dla mężczyzn i kobiet. Pochodząca z Meksyku 65-letnia Solalinde stała się prawdziwym obrońcą imigrantów, co wywołało gniew Zetasa, znanego kartelu narkotykowego, który również zajmuje się porwaniem. Na głowę kapłana wyznaczyli nagrodę.
16. Od Ikstepek idzie dalej na północ. Migranci pokonali około 150 mil na tratwie, pieszo i na dwóch pociągach. Ale jest to praktycznie tylko początek długiej i ryzykownej podróży. Według obliczeń władz meksykańskich, w ubiegłym roku około 64 tysięcy ludzi szło tą "trasą" - mniej niż w poprzednich latach, a to tylko niewielka część wszystkich tych, którzy chcą dostać się do USA z różnych stron świata..