Polski fotograf Pavel Yashchuk (Paweł Jaszczuk) przez trzy lata odwiedzał nocne kluby erotyczne w Tokio i uchwycił wszystko, co ma do zaoferowania japoński przemysł związany z seksem, aby wydać album zatytułowany Kinky City. Uważa się, że kultura japońska jest jedną z najbardziej zamkniętych, powściągliwych, ceni grzeczność i szacunek dla innych. Niemniej jednak wielu Japończyków odwiedza sex hotele, zamknięte sex party i bary z oryginalnymi ofertami dla dorosłych..
(16 wszystkich zdjęć)
Źródło: Cultura Inquieta
"Tokio to szalone miejsce, w którym możesz zaspokoić wszystkie swoje seksualne pragnienia", mówi fotograf. "Japończycy są niezwykle uprzejmi, nawet gdy znajdują się w takich miejscach i sytuacjach." We wstępie do albumu Natalia Charkowska napisała, że ludzie Wschodu nie postrzegają seksu tak samo jak ludzie Zachodu, mówiąc: "Seks, erotyka, pornografia są częścią życia, zwłaszcza w sztuce, naturalną ludzką potrzebą, która nie podlega ocenie moralnej w Japonii. To, co każdy robi ze swoim ciałem, jest jego własnym biznesem. ".
"Nie możemy osądzać innych bez myślenia, powinniśmy szanować się nawzajem o wiele więcej", mówi Pavel, zdając sobie jednak sprawę, że Tokio ma jeden bar, w którym nie odważył się przyjść z kamerą: "Jest bar, w którym można zamówić u barmana gówno na tacy, zadzwonili do mnie, ale odmówiłem ".