Wioska milionerów

13.28, 13.29, 13.30 ... Ze stacji kolejowej Leningradsky w Moskwie porusza się szybka "Sapsan". W klasie biznes - gładko ogoleni mężczyźni z drogimi laptopami i kobietami z perfekcyjnymi fryzurami. Na pasażerach, którzy zbiegają w pośredniej Okulovce, nie docierając z jednej stolicy do drugiej, patrzą z ledwie zauważalną sympatią. Tutaj powietrze wypełnia się zupełnie innymi zapachami - grubszymi i prostszymi. Zadanie napisania raportu o wiosce milionerów, zlokalizowanej gdzieś w tej okolicy, wydaje się być nieudanym rysunkiem redaktora.

(Łącznie 7 zdjęć)

Źródło: rusrep.ru

- W Pestovo? Tak, mają tam tylko "Hummers" i "Mercedes" na drogach! Nawet psy są osadzone w specjalnych kabinach dla VIP-ów: dwa pokoje, korytarz, podwójne szyby - widziałem to sam! - Przy kasie w sklepie stacji o sąsiedniej wsi opowiadają w epickim stylu. To prawda, że ​​w przeciwieństwie do podobnych epok o Moskiewskim Regionie Rublowka, opowieści o Pestowie nie wywołują żadnego społecznego protestu nawet w duszach narratorów. Może dlatego, że mają ten sam finał:

1.

- Ale z drugiej strony, chłopaki też tam są! Bądź zdrowy! Walenie ich domami zmian od rana do wieczora. Kiedy śpią, kiedy jedzą, są generalnie niezrozumiałe.

Kabiny to te same kabiny tymczasowe, w których pracownicy mieszkają na każdym placu budowy w dowolnym mieście w Rosji. I prawie wszystko - stąd, z Pestova.

- Kufle są grube, zdrowe, zabawne! - Odwiedzający stację nadal nie mogą się uspokoić z powodu szczęścia psa. A na drodze do Pestowa, na moich oczach, są radosne, grube twarze psów Pestowa.

Klucz do kuzyna

Jeśli chcesz zrozumieć fenomen lokalnego cudu gospodarczego, pierwszą rzeczą, którą musisz znaleźć, jest Oleg Kuzin, który założył prywatną firmę w domach dla psów..

- Tak, wszystko zaczęło się ode mnie - przytakuje biznesmen Kuzin.

W wieku dwudziestu lat Oleg, mały, chudy dzieciak, poczuł w swojej jelitach kopalnię złota, wziął młotek, gwoździe, deski i zaczął ręcznie "uderzać chaty". Te dwa słowa stały się synonimem słowa "sukces".

2.

"Uderzanie kabinami" oznacza ciężką pracę, dużo zarobku i generalnie zdobywanie wszystkiego od życia. Kuzin nadal je prowadzi i sprzedaje, znacznie wzrosła jedynie skala i geografia sprzedaży. Teraz jest prawdziwym milionerem dolarów, potentatem i właścicielem swojego imperium - grupą firm "OVK".

... Już wieczór, około ósmej. Zwykle w tym czasie prowincja ginie, a tu praca jest w pełnym rozkwicie: robotnicy roją się w warsztatach, woźny wymiata terytorium, a Kuzin nawet nie myśli o opuszczeniu miejsca pracy. Siedzimy w jego przestronnym biurze dyrektora i staram się zrozumieć, jak to się stało, że w samym środku Veliky Novgorod beznadzieja, bez żadnej opieki rządowej, powstał cały archipelag wzrostu gospodarczego i dobrobytu.

- W czasach sowieckich w Pestowie istniały dwa zakłady miejskie - zakład przetwórstwa drzewnego i eksperymentalna fabryka mechaniczna - Kuzin rozpoczął z daleka. "Fabryka produkowała drewno, a jednocześnie produkty uboczne - drewniane szopy, tak zwany dom leśniczy. I OMZ zrobiło metalowe budki dla budowniczych, są one również pojemnikami blokowymi. To była potężna produkcja, produkty sprzedawano w Algierii, Gwinei Bissau, Mongolii, Iraku i na Kubie. Było dużo pieniędzy i nie oszczędzali na technologii - wyposażyli dom ze zmianami w wszystko, aż do łóżek i lodówek.

A potem przyszła restrukturyzacja. Duże przedsiębiorstwa pękły i szybko popadły w ruinę..

- Ja sam pracowałem w zakładzie obróbki drewna: najpierw sortowałem drewno w warsztacie, potem byłem kierowcą - kontynuuje Kuzin. - Ale w 1992 r. Rozpoczęły się opóźnienia w wynagrodzeniach od trzech do czterech miesięcy. Właśnie wyszłam za mąż rok, syn już się urodził, ale nie ma pieniędzy. Ogólnie rzecz biorąc, pili żal w pełni. Tutaj zaczęto propagować małą skalę w telewizji, zaczęto kupować autobusy do Moskwy i Petersburga, otwierały się pierwsze prywatne sklepy. Moja żona i ja poszliśmy do pracy przy stacji odbioru butelek u lokalnego przedsiębiorcy. A potem pomyśleli: co nam gorsze ?! I para z przyjacielem, otworzyłem pierwsze stoisko spożywcze. Potem drugi, trzeci. Pierwsze pieniądze przyszły, obracając się. Ale pułap tego biznesu jest niski, po prostu nie ma w nim miejsca do inwestowania: wioska jest mała, siła nabywcza ludzi jest niska, zasięg jest niewielki. I gdzie inwestować?

Odpowiedź nadeszła sama. Zakłady leśne i OMZ już ostatni oddech, ale z przyzwyczajenia, kupcy i dostawcy w Moskwie nadal podróżują do Pestova.

- Szukali domów zmian po niższych cenach, niż mogliby oferować przedsiębiorstwa państwowe, a zatem pozostawali bez niczego, przypomina ojciec założyciela lokalnego biznesu. - Myślałem i myślałem, kupiłem małe terytorium na ulicy Schmidt, setki dwudziestu. Zatrudnił dwóch asystentów i zaczęliśmy bić pierwsze domy zmian - najbardziej bezpretensjonalne, bez fanaberii. Uprościliśmy technologię, obniżyliśmy ją. Właściciele prywatni są łatwiejsi niż duże fabryki: przenieśli się tutaj, zrobili tam zniżkę. Dwadzieścia trzydzieści kabin domów zmianowych własnymi rękami, a potem spojrzałem - to było, zatrudnił pracowników, zaczął być zaangażowany w zaopatrzenie, sprzedaż ...

W 1993 r. Żaden jasnowidz nie mógł przewidzieć, że zawalony kraj zacznie się powoli budować, a potem nadejdzie boom budowlany, a tanie drewniane kabiny budowlane staną się pilną potrzebą.

- Nikt nie spodziewał się, że będzie nadmierny popyt - mówi Kuzin. - Produkt wyleciał. Faceci wyglądają: aha, u kuzyna wszystko idzie dobrze. Tak, Oleg kupił samochód, nowy 99-ty. Następnie "Mitsubishi Lancer". Potem popatrz - ryu - po mnie jeden znajomy również zaczął uderzać w szopy, drugi podniósł się, trzeci. Pracownicy, którzy dla mnie pracowali, założyli własny biznes. Fan. Więc poszło.

Lata dziewięćdziesiąte nie były łatwym zadaniem dla rosyjskiego biznesu, ale jakimś cudem przedsiębiorcy z Pestowa wyszli z kłopotów, a nawet przekształcili swoje problemy w nowe możliwości..

- "W czarny wtorek" w 1998 roku miałem szczęście, tak jak Prochorow w 2008 roku, śmieje się Kuzin. - W tym momencie moskiewska organizacja kupiła ode mnie dużą partię kontenerów-bloków i udało mi się usidlić kryzys. Ale inni jakoś przeżyli, tylko dwie lub trzy osoby straciły swoją firmę. Wtedy wyraźnie zdaliśmy sobie sprawę, że musimy rozszerzyć działalność, aby była bardziej zróżnicowana. Kabiny nie pójdą - zyski przyniosą sklepy, ekipy budowlane, centrum rozrywki. Nie wkładaj wszystkich jajek do jednego koszyka.

Dzień Zwycięstwa

Historia szybkiego i doniosłego sukcesu firmy Pestov rozgrywała się przed wszystkimi. Życie gotowane, ciężarówki pędziły po drogach, załadowane kabinami. Niektórzy - w kierunku Moskwy, inni - w kierunku Petersburga.

- Pestowo znajduje się w połowie drogi między dwoma stolicami, 470 km do Moskwy, 480 - do St. Peter-burg - mówi inny Pestovsky wagi ciężkiej, szef Pestovoexportles, Oleg Sterkhov. - Pod koniec lat 90. zepsuliśmy drogę na place budowy w Moskwie i regionie. Na początku 2000 roku Peter obudził się, ciężarówki pojechały na północny zachód. Dziesiątki szkodników stały się przedstawicielami firm w obu stolicach. A w środku zera, jeden po drugim, otworzyliśmy nasze witryny w Internecie - i przepływ klientów z całego kraju wyszedł w skali.

W tej wyjątkowej sytuacji, kiedy całe miasto faktycznie jest zaangażowane w tę samą firmę, tworzy ten sam produkt, nie rozpoczęła się konkurencyjna wojna..

- Nie, co za konkurencja! - zdziwiony obiekt Kuzin. - Każdy ma wystarczającą ilość pracy. Jeden ten rynek po prostu nie obezwładnia. Ponadto, gdy masz przerwę, a konkurent ma kupę zamówień, odwraca się: "Oleg, pomóż!" - "Tak, proszę!" I odwrotnie. Cóż, wszyscy dorastaliśmy tutaj, ponieważ przedszkole poznajemy siebie jako obieranie.

3.

- Nie przeszkadzają sobie nawzajem, a to łatwo wyjaśnić - powiedział szef departamentu międzygminnego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Federacji Rosyjskiej "Pestovsky" Jurij Egorow. - Gdyby była realizacja tylko w Pestowie, miałaby miejsce konkurencja. I tak nie mają nic do dzielenia, kraj jest ogromny. Wszystkie witryny w Internecie sprzedają osoby w Chita, niektóre w Samara, niektóre na Ukrainie, a niektóre w Hiszpanii. Przeciwnie, jednoczą się, aby nie przegapić rozkazów. Przez cały czas, kiedy tu pracuję, nigdy nie było nieporozumienia między przedsiębiorcami. Kiedy ludzie są bogaci, dlaczego mieliby się denerwować??

Teraz kabiny Pestova znajdują się w tundrze, w tajdze i na morzu, na platformach wiertniczych. Stopniowo, pestowczan opanował całe terytorium kraju, aż do dalekiej północy..

- Z Pestowej, są wysyłani najpierw do Archangielska koleją, potem łodzią do Igarka, następnie samolotem do wioski pracowników przemysłu naftowego - wyjaśnia Oleg Sterkhov. - Koszt wysyłki do miliona rubli, a same pojemniki jednostkowe kosztują 140 tysięcy. Ale olejnicy wciąż rozkazują: jeden blok kontenerowy to nie tylko obudowa, ale także gotowa sauna, wejść i umyć, dodajemy jeszcze drewno opałowe jako bonus, ponieważ w tundrze nie ma drewna opałowego. A jeden z naszych przedsiębiorców, aby zoptymalizować koszty dostawy, niedawno zbudował warsztat montażowy we Władywostoku: wygodniej jest mu dostarczać komponenty koleją, zbierać pojemniki na miejscu i wysyłać je na cały Daleki Wschód. Wiele zamówień jest sprowadzanych do Soczi dla obiektów olimpijskich i Czeczenii ... ale łatwiej powiedzieć, dokąd się nie wybierają.

- Zapamiętaj tę chwilę, kiedy zrozumiałeś: to jest zwycięstwo? - Pytam Olega Kuzina.

- Och! Oczywiście, pamiętam - uśmiecha się. - Kiedy poszedłem do rzędu zamówień z Internetu, pojawiło się takie uczucie satysfakcji: cóż, wszystko, życie było sukcesem. To tak, jakby wojna się skończyła..

Zapach pieniędzy

Kiedy pieniądze wlewały się do miasta, życie zaczęło się zmieniać na naszych oczach. A przepaść, która oddziela Pestowo od sąsiednich miast, pogłębia się z biegiem lat..

4.

Według niektórych wskaźników poziomu życia, wieś przekroczyła już ... Moskwę. Na przykład, przez liczbę samochodów na jednego mieszkańca, prawie podwoiła się: w stolicy dla pięciu osób są dwa samochody, w Pestove dla czterech osób - trzy. A przede wszystkim samochody zagraniczne. Gdy Pestovskys przyjeżdża do salonów samochodowych w Nowogrodzie, Twerze lub Borovichi, wątpliwości co do perspektyw własnego zawodu stają się bardziej dotkliwe dla lokalnych sprzedawców. "Co tam masz dla Klondike w Pestowie?" - "Tak, więc uderzaj młotkami".

- W latach 80. ludzie chodzili po ulicach w koszulkach i klapkach, a teraz zwyczajowo przebierać się w butikach w stolicy - pestkowce nie kłamią i nie rumienią się. - Dzieci uczą się w Moskwie i Petersburgu, kupujemy tam mieszkania, ale nadal wolimy tu mieszkać i pracować, w naszej ojczyźnie. Niektóre z supermarketów spożywczych w Pestov to dwie Pyaterochka, trzy Magnits i dwie Dixies. I sklepy budowlane - piętnaście sztuk.

Kolejnym wskaźnikiem, według którego osada konkuruje z największymi miastami kraju, jest liczba przedsiębiorców. Według departamentu ekonomicznego administracji powiatu miejskiego Pestowski, w wiosce zarejestrowanych jest 938 przedsiębiorców. Ponadto około dwóch tysięcy osób zajmuje się budową pól. A to dla 16 000 mieszkańców.

- Jeśli utworzysz lokalną listę Forbesa, ile osób zostanie w niej uwzględnionych??

- Co najmniej dziesięć, maksymalnie pięćdziesiąt, - Oleg Sterkhov pewnie odpowiada. - Oczywiście, dolarowi milionerzy, a nie rubel. Nasi miliarderzy to zwykli budowniczowie, którzy pracują w trasie. Sezon prześladuje kabiny, łaźnie, domki - teraz jeździ milionem samochodów w nowym samochodzie. Spawacz na pojemniku na bloki dziennie zarabia od dwóch do trzech tysięcy rubli. Kierowca za jeden lot do Moskwy - trzy lub cztery tysiące. Praca jest, jest dużo. Przyjaciel z Archangielska przyszedł odwiedzić, spojrzał, powąchał: "Tak, pachniało się powietrzem z pieniędzmi!" Ale ludzie już nie są wystarczający, przynajmniej lokalni.

... Rano. Ulice i dziedzińce są nasłonecznione. Próbując zrozumieć dane przekazane mi w przeddzień, metodycznie jeżdżę ulicą Pestovo. Co jest takiego szczególnego w tym miejscu, że pakuje zwykłych ludzi do udanych milionerów biznesowych? W innym miejscu i pod innymi warunkami już się bezpiecznie wypili, a tu kwitną..

5.

Zewnętrznie, to prowincjonalne miasteczko jest prawie nie do odróżnienia od setek prowincjonalnych rosyjskich miast i wiosek - ta sama drewniana chatka na centralnej "Alei", te same szare ulice bez chodników, straszne połamane drogi w dziurach, rzadcy przechodnie i świeże, smaczne powietrze.

No tak, dużo samochodów. No tak, wiele nowych domów, dużych i silnych. Jest nawet rubel z ceglanymi rezydencjami i wysokimi płotami - wieś Popowo. Ale w rzeczywistości Pestowo pozostało po prostu silną, zamożną wioską. Cóż, może bardzo, bardzo bogaci.

- Miasto Pestovo było dopiero w połowie lat 60. ubiegłego wieku - wyjaśnia mi Oleg Sterkhov, 54-letni szef PestovoExportles. "Dlatego widzisz różnicę, są bardzo płaskie szerokie ulice i duże działki, bo do 1965 roku na wsi, 20 hektarów zostało przydzielonych do domu. A gdy tylko otrzymali status miasta, zaczęli dawać nie więcej niż sześćset części. Wyobraź sobie Pestova Square - 50 kilometrów kwadratowych. To dużo! Dla porównania: obszar Moskwy na Obwodnicy Moskwy to tysiąc kilometrów kwadratowych..

Sumienie jako inwestycja

Oleg Sterkhov - pierwszy prywatny przedsiębiorca Pestova. Kiedy Oleg Kuzin nadal pracował w fabryce, Sterkhov był już w pełnym rynsztunku na Leningradzkim "Towarowym i Giełdowym" Petersburgu ". Urodziny jego firmy to 3 grudnia 1990 roku. Teraz, po 22 latach, połowa petersburskich sklepów budowlanych sprzedaje materiały budowlane Sterkhov. W Hiszpanii, w Andaluzji, w miejscowości Ubeda, znajduje się wioska zbudowana przez Sterkhova z 27 dwupiętrowych domów z tarczą ochronną. Zna wszystkie tajniki biznesu Pestov. Dlatego właśnie do niego zwracam się do najbardziej bolesnego pytania do przedsiębiorców w Rosji. Otrzymuję nieoczekiwaną odpowiedź.

- Wiesz, nie mamy korupcji - mówi Oleg Sterkhov.

- No tak, oczywiście - gram dalej.

- Tak, mówię poważnie! Możesz w to nie wierzyć, ale nasze prawa naprawdę działają. Dlaczego? A ponieważ kiedy ludzie pracują, wtedy prawa działają. A kiedy ludzie nic nie robią, kiedy nie mają rzeczywistych zainteresowań, nie bronią ich - wtedy zaczyna się chaos. Tak, a od kogo należy łapówka, od kogo wyłudzać pieniądze? Wszystkie twoje. Ukradłeś - za godzinę całe miasto wie. W sądzie jeden z prezesów próbował wprowadzić od przedsiębiorcy zwyczaj łapy - musiał opuścić miasto. A jeśli nie wezmą tego w sądzie, młodzi ludzie nie popychają interesów do prokuratury.

- Cóż, policjanci ruchu drogowego też tego nie biorą?

- Nie biorą tego od miejscowych - dodał kolejny olbrzym, 60-letni właściciel firmy Kamstroy, Aleksiej Kolosow. - Jeśli go wezmą, to może nierezydent - władze nie wytłumaczą, że potrzebują też pieniędzy na benzynę. Ale kiedy miejscowa ludność jest zatrzymana, nie zacinają się - wszyscy znamy ich jako obrane.

Być może w tym tkwi cała tajemnica sukcesu firmy Pestov - wszyscy się znają i nikt nikomu nie przeszkadza? Kiedy zaczynały swoją działalność, państwo po prostu nie było do ich dyspozycji. A potem "pozostały pociąg": miejscowa burżuazja już się umocniła, a sumienie w małym miasteczku wciąż jest prawdziwym czynnikiem ekonomicznym, a nie jak w wielkim.

Teraz głównym problemem Pestovsky przedsiębiorców jest to, że miasto nie rośnie. W przeciwnym razie stracą wszystkie zalety małego miasteczka, a właściwie dużej wioski. Jak tylko ludzie przestaną się poznawać jako niestabilni, główny składnik sukcesu Pesto zniknie - zwykła przyzwoitość chłopca..

Wynalazcy rowerów

Podczas gdy biznes kwitnie. Większość przedsiębiorców pestvo osiągnęła poziom sprzed kryzysu z 2008 roku. Tak więc w branży budowlanej Rosji, a co za tym idzie, w całej gospodarce wszystko idzie dobrze. Ponieważ Pes-tovo jest najlepszym barometrem. Istnieje szereg zamówień - jest rozwój w kraju, brak zamówień - strzeż się inwestowania w długoterminowe projekty.

Ale nie wszystkie statki rybackie gospodarki Pestov są pewne, że ich panowanie na rynku będzie wieczne.

6.

- Myślę, że wkrótce nie będziemy w stanie wytrzymać konkurencji - mówi Sergey Trushkov, szef firmy budowlanej "El". - Jesteśmy za daleko od Moskwy i Petersburga, droga pochłania wiele wydatków. Jeśli na przykład gdzieś bliżej Moskwy znajdzie się firma, która będzie produkować wysokiej jakości domy dla psów, to na pewno będzie w lepszej pozycji. Ale z jakiegoś powodu nikt nie próbował.

Widząc powszechny dobrobyt w Pestowie, sąsiedzi podjęli zyskowną działalność. Ale to nie zadziałało: ktoś nie miał wystarczającego doświadczenia, ktoś nie miał cech, ktoś został zrujnowany przez chciwość.

- Po nas próbowaliśmy zaangażować się w produkcję kontenerowych kontenerów w Rybinsk, ale to nie dla nich działa "- mówi Kuzin. - Firma Wołogdy założyła firmę, ale złamała tak wysokie ceny, że nie trwała długo: gdyby nasze pojemniki z klapą z klapą i MDF kosztowały od 44 do 55 tysięcy rubli, ich ceny były poniżej 100 tysięcy. Kto musi przepłacić dwukrotnie?

Chcieli także rywalizować ze szkodnikiem w sąsiednim Borovichi.

- I cała sprawa polega na tym, że przedsiębiorcy pestovskie obniżyli ceny do granicy - pewny biznesmen z Rosji, Aleksiej Kołosow. - Teraz maksymalny zysk z każdego kontenera-bloku wynosi 1500 rubli. Tylko duże zamówienia są naprawdę opłacalne. A kto ci je da, jeśli tylko wejdziesz do tego biznesu? Pojawiają się, gdy już zdobyłeś nazwisko ... Jesteśmy jak ten rower, który zdołał przyspieszyć w czasie. Samochód, oczywiście, idzie szybciej, ale nadal musi być zbudowany.

Żegnaj, sędzio

Właściciel Kamstroy, Aleksey Kolosov, w sensie biznesowym, już dawno wyrósł na skalę krajową, ale jednocześnie pozostał w 100% lokalny. Zaczął od bungalowów, ostatecznie przeniósł się do budowy ośmio- i szesnasto-apartamentowych domów według własnego know-how. Jego żona Ekaterina jest dyrektorem dwóch sklepów o wzajemnie wyłącznej specjalizacji: wina-wódki i sportu.

Wcześniej mój mąż był mechanikiem w przedsiębiorstwie rolnym, głównym inżynierem w kołchozie, pracował przez trzy lata w stacji pompowania gazu - tam, gdzie partia została wysłana, zaorał tam. A żona z 22 lat kierowała działem statystyk.

Według ich losu można prześledzić osławioną przemianę świadomości ze strony radzieckiej na "Pestowskiego". Małżonkowie napełniają mnie herbatą i głośno myślą o życiu.

- Kiedy musiałem zrezygnować z administracji dwa lata przed przejściem na emeryturę z powodu konfliktu z moim szefem, była to dla mnie katastrofa ", wspomina Catherine, i pomimo przedawnienia, jej oczy stają się wilgotne. - Dobrze, że Lesha robił interesy. Natychmiast dał mi dwa ze swoich sklepów i powiedział: "Dalej, bądź w pełni zajęty nimi". Teraz jestem przedsiębiorcą. Tak, a cała populacja została odbudowana, wszyscy przeszli do prywatnego biznesu. I wiesz, życie stało się lepsze, więcej stabilności.

7.

- Ale co z radzieckim "zaufaniem w przyszłość"?

- Tak, co za zaufanie! Czy wiesz, jak to było? Wcześniej obaj byliśmy na stanowiskach - byliśmy odpowiedzialni za wszystko, ale otrzymaliśmy okruchy. Mąż - wynagrodzenie dyrektorskie w wysokości 200 rubli, a jego pracownicy - 600 osób. Jednocześnie nie mieli prawa do pracy. I mam 140 rubli. Nie wybraliśmy żurawiny na każde wakacje, a nie z dobrego życia - z dziećmi przeznaczaliśmy dwie lub trzy tony na sezon. Więc kupił ścianę, pierwszy samochód - "trzy". Teraz też jest wystarczająco dużo zamieszania, ale jest to bardziej logiczne i spokojniejsze..

Życie zmieniło się dramatycznie, jest więcej pieniędzy. Ale pestkowicz nigdy nie nauczył się rzucać ich na wiatr w skali kupieckiej - ani luksusowe śluby, ani wspaniałe rocznice zapraszania gwiazd świata w Pestowie zwinięte. Ludzie tutaj są skąpi. Jedyną rzeczą, którą Pestovskys poddają się swojej woli i dzielnie się komuś prezentują - fajerwerki.

- O, co się dzieje w Sylwestra - poświata nad wioską, jak za dnia! - uśmiecha się Catherine Kolosov. - Jeden przed innymi trybunami. W zeszłym roku sprzedawałem fajerwerki u mnie - najbardziej popularne były po 150 ładunków. Niebo już płonie!

I tak wszystkie zarobki przedsiębiorców pestovskich inwestują w biznes. Cóż, może z wyjątkiem podróży.

- Byłem na wakacjach przez długi czas?

- Tak, staramy się co najmniej kilka tygodni, aby odpocząć - uśmiechają się małżonkowie. - W Egipcie, na Bali, w Tajlandii. Teraz w Wietnam zebrane.

- Ale szczerze mówiąc, nie podoba mi się tam ", przyznaje Aleksey Kolosov. "I nie podoba mi się jedzenie." Wiem, jak jadę? Z wędzoną kiełbasą noszę śledzie, wódkę, dziewczyny - chude. I tęsknię za domem. Tutaj chciałbym pojechać do Europy. Lub na Baikal, na Solovki. A jeszcze lepiej - położyć się w domu, wyłączyć telefony i spać ...