Japonia w rejonie katastrofy - przygody wolontariuszy

Z tej edycji One Day dowiesz się o pracy głuchoniemych i słyszących wolontariuszy, którzy udali się do jednego z japońskich miast zniszczonych przez tsunami w zeszłym roku, aby pomóc w rozbiórce gruzu.

Zobacz także problem - Jeden urlop w domu opieki

(Łącznie 44 zdjęcia)

Źródło: ЖЖК /odin-moy-den

Tak, nasza przyjazna firma. Pięć w tej firmie jest głuchych. Osiem osób słyszących i nie będących dziećmi lub krewnych osób niesłyszących. Jednym z nich jest CODA, "kod" oznacza "dziecko rodziców głuchych" i słyszy. Jestem poza ekranem, bo jestem fotyu.

Wszyscy wzięliśmy wolne w pracy, zapłaciliśmy 15 000 jenów za wynajęcie autobusu i pojechaliśmy do miasta Ishinomaki, gdzie tsunami zmyło prawie wszystko na swojej drodze. 7 marca to rok od tej okropnej daty. I wciąż dużo pracy. Będziemy mieszkać w pensjonacie i przez kilka dni pomagać w porządkowaniu gruzu. Prawie wszyscy spotkali się po raz pierwszy..

W centrum w szarej kurtce jest nasz przywódca, legendarny człowiek, niesamowity gość. Z pochodzenia jest Chińczykiem, ale urodził się i wychował w Ameryce. On jest kodem, to znaczy, jego rodzice są głusi i on i jego brat słyszą. Chciał być aktorem, a nawet stopniowo wspinał się po drabinie, ale potem poszedł po dyplom z języka ASL (amerykański język migowy), ponieważ przez całe życie mówił amerykańskim językiem migowym, ale chciałem nauczyć się tłumaczyć jednocześnie. Potem przyjechał do Japonii i otworzył centrum zwane Głuchą Japonią, głuchą Japonią. Sprawdź skalę talentu: osoba posługuje się trzema zwykłymi językami (angielski, chiński, japoński) i trzema językami migowymi.

W centrum tego ASL Japończyk jest zaangażowany. Dlaczego? Aby się nudzić, nauczyć się angielskiego, po prostu pogadać. Jest herbata ze słodyczami, filmy wszelkiego rodzaju interesujące i wielu bardzo dobrych ludzi. A ponieważ Danny mówi po japońsku, jest ogólnie zabawna.

1. Znalazłem jego centrum i poszedłem studiować ASL. Nauczyciel jest po prostu genialny. Mój guru.

2. Tak więc, po 16-godzinnej przejażdżce autobusem, wstawanie rano o 6 rano jest trochę trudne. Ale w tym pensjonacie w pokoju dla dziewcząt jest też kuchnia dla 40 osób, więc skakaliśmy jak śliczni, zwijaliśmy futony i pobiegliśmy do prania. W tej kuchni główny kucharz-wolontariusz i jej asystenci przygotowują dla nas śniadanie. Zwykle był to tani i pozbawiony smaku chleb, płatki i mleko. Kiedyś dali banana i mandarynkową kaczkę - była radość!

3. Oczywiście kolejka do toalety. Śmiejąca się dama z naszego zespołu - jej imię to Sayumi-san, która słyszy, uczy lepszego sportu. Pędy z prawdziwej łuk! Za nią też jest nasza, Rie-chan. Ma 20 lat, studiuje na Uniwersytecie w Kioto dla pielęgniarki. Po prawej Su-san jest moim kolegą. Jest z prefektury, która również ucierpiała z powodu tsunami i był bardzo szczęśliwy, że idzie na ochotnika. Mieszkał w Australii od kilku lat, ma świetny angielski, teraz wysyła naszych studentów na studia zagraniczne na naszym uniwersytecie. Jeden z moich najbardziej ukochanych Japończyków.

4. Podążamy za tym białym samochodem - wolontariusze pokazują nam drogę do miejsca, w którym dzisiaj będziemy pracować. Gruzy zdemontowane, pusta przestrzeń rani oczy.

5. Przejście przez.

6. Z okien drugiego i trzeciego piętra zwisających czyichś ubrań i koców - całe miasto zmyło falę tsunami.

7. Czarne torebki z numerami podszytymi całą linią brzegową - okresowo nadal się trzęsie. Te torby, które teraz śnię w strasznych snach.

8. Przejeżdżając wywrotki - przynoszą tu ciężarówki, które kiedyś były wioskami i miasteczkami. Noś cały dzień, od rana do wieczora.

9. Składowiska jako wieżowce.

10. Zwolnij z budynku przypominającego szkołę. Okna są połamane i pokryte sklejką, budynek jest porysowany. Pod ścianami są worki z piaskiem. Tutaj będziemy pracować.

11. Danny.

12. To jest Hee-san. Nie głuchy, ale przyszedł nauczyć się ALS i JSL (japoński język migowy) do Danny'ego. I przyniósł mu syna (o nim później). W rezultacie doszedłem do punktu, w którym zacząłem mówić całkiem przyzwoicie w języku migowym i niedawno otworzyłem własne centrum, także dla osób głuchych i po drugiej stronie ulicy od Danny'ego. Jestem w garniturze, który ktoś kupił dla naszego pensjonatu.

13. To jest Mohican-san (pod nagłówkiem nie jest widoczny, ale ma krawat do włosów). Głuchy i nierzeczywisty steb. Jest ciągle na wszystkich dowcipach i dowcipach, a jego język ciała jest niesamowicie ekspresyjny..

14. Poza Mohikanem jego praktycznie brat bliźniak jest również głuchy, ale bardzo hałaśliwy i napalony. W jego nazwisku jest słowo "maru", co oznacza "runda", a ja nazywam go tak - Maru-san, za jego brzuch. Dokładnie w brązowej czapce - Kaoru. Jest głucha, podróżniczka, odwiedziła wiele krajów.

15. Zgodnie z japońskim nawykiem, który budujemy - wolontariusze mówią nam o tym zadaniu. Dzisiaj oczyścimy piasek i brud, który przyniósł tsunami, odpływy drenażowe. Teraz woda nie płynie w magazynie, ale wzdłuż góry, wzdłuż drogi. Wolontariusze opowiadają, jak używać rzeczy, która unosi płyty betonowe pokrywające dreny. Japończycy są w maskach, ale w maskach idą w zwykłe dni po mieście, ponieważ jest wielu alergików.

16. Tak więc, po wysłuchaniu przebiegu młodego zawodnika, zabieramy się do pracy. Narzędzia trochę, tylko łopaty. Brud, wyrwany z kanalizacji, wkładamy torby. Jesteśmy surowo karani, aby włożyć do torby "nie więcej niż trzy pociągnięcia łopaty". Cóż, Japończycy, gdzie bez instrukcji? Ale w rzeczywistości jest to uzasadnione, ponieważ torby powinny być takie, aby najbardziej delikatna wolontariuszka mogła je podnosić (a dziewczyny mają tutaj średnią wagę 50 kg)

17. Worki z brudem w samochodzie. Maru-san znowu coś uchudil.

18. Chłopiec w niebieskich spodniach jest synem Hideo, bardzo interesującego przypadku. Nie jest również głuchy, ale uczył się u Danny'ego ASL i okazał się po prostu mądrym angielskim. Ponieważ język migowy bardzo pomaga zapamiętywać słownictwo. Teraz moja Kodai jest najbardziej ukochaną dwudziestolatką - taką pogodną, ​​otwartą, bardzo zainteresowaną nastolatką (tutaj w Japonii od 20 lat, wciąż bardzo młodym wieku). Dziewczyna po lewej jest głuchym Amerykaninem. Rozumie usta i nieźle mówi, że dla głuchych to rzadkość. Jednak w naszej grupie wszyscy głusi nie chodzili do specjalnej, ale do zwykłej szkoły, więc każdy może intonować wystarczająco dobrze.

19. Z worków płynie brudna woda, ale nic nie da się zrobić. Rebecca jest nauczycielką angielskiego z Kolorado. Idzie do Ishinomaki po raz drugi, po raz pierwszy był w Nowy Rok z Dannym i Hideo.

20. Po naszym zbiorach woda w drenie nie przepływa przez górę, ale zgodnie z zasadami. To wszystko, wsiadamy do autobusu i znowu jedziemy za białym samochodem..

21. Przechodzenie do następnego obiektu. Na środku pola jest łódź. Chciałbym myśleć, że został tu sprowadzony z jakiegoś powodu, ale jest to mało prawdopodobne.

22. Drogi do niedawna nie były - wszystkie zalały morze i rzeki. Ale Japończycy są bardzo dobrzy w sortowaniu śmieci. Kolekcjonują wraki domów na osobnym stosie i używają cementu do budowy dróg..

23. To jest nasza baza. Dom kilka metrów od domu. Boje były tu wszędzie, a nawet zawieszone na drzewach. Wolontariusze zbierają je na ogromnym stosie. Te boje to hałdy i czarne worki, widzimy tu ciągle wszystkie pięć dni.

24. Dom był poważnie uszkodzony, są tylko ściany. Na górze jest tylko jedna sylaba nazwy tego domu - ?, To. Głębokie zadrapania na ścianach - łodzie.

25. Mężczyzna w żółtej koszuli - Honda-san. Dwaj wolontariusze stoją za tymi z białego samochodu. Ponownie mamy konstrukcję i "orientację" - Honda-san mówi nam o tym zadaniu. Będziemy zbierać śmieci z morza. Powtarza się kilka razy, aby dziewczyny nie nosiły ciężkich i "bezpiecznych fast foodów!" - "najpierw bezpieczeństwo". Chcą, aby wolontariusze zostawili tu zdrowe i silne, aby nie doszło do urazów. Danny zaczął tłumaczyć swoje instrukcje na japoński język migowy dla naszych głuchych, ale potem zdecydował, że powinniśmy również mieć angielską wersję dla mnie i Amerykanina, więc zadzwonił do Sousana. Te kolana się trzęsły - przemawiać przed takim tłumem ludzi! - ale przetrwał.

26. Sprzątniemy tutaj.

27. W tle są całkowicie okultystyczni Amerykanie z marines. Świetni faceci, którzy nie są ich bazą wojskową, przysłali tutaj, a oni przyszli sami na weekend.

28. W tym tsunami przetrwały dziwne rzeczy - często całkowicie całe potrawy i całkowicie zniszczone domy..

29. Do tego brzegu przynosiło wiele potraw. Możliwe, że przyniósł ją z innej strony.

30. Danny ciągnie śmieci do wozu..

31. Aby nie zostać dotkniętym przez umysł, okresowo organizujemy sesje wypełnionych zabawą zdjęć..

32. Amerykanie wymyślili system pobierania piasku i kamyków, aby był on szybszy i wygodniejszy w wyszukiwaniu. Zrobili takie łóżka, aby następni ochotnicy dowiedzieli się, że już ktoś zgarnął rake.

33. W koszykach śmieci są ściśle sortowane - paliwo, plastik, szkło, cement, żelazo.

34. Oto śmieci.

35. Nagle! Toaleta zatkana, nasz zespół sprząta.

36. Odkrycie, które wstrząsnęło mną. Wewnątrz oczywiście woda.

37. Pieprznik jadalny, prawdopodobnie ze świątyni.

38. Przerwa na lunch. Siedzimy na bazie spokojnie żuć swoje kulki ryżowe. Na podgrzewaczu są podgrzewane żelazne słoiki z herbatą. Nagle dźwięk wydaje się być pociągiem. Odwracam głowę w kierunku wyjścia - skąd pochodzą pociągi? W tej samej drugiej podstawie ściana i podłoga rzuca się i trzęsie. Wszyscy podskakują, Danny biegnie do wyjścia. Wszyscy patrzą od jednej osoby do drugiej, patrząc na siebie pytająco - cho, aby coś zrobić?

39. Intensywnie zaglądam do morza - zniknęła mała fala podobna do tej. I spokój. Honda przybiegła, powiedział, że sprawdził w Internecie, tak, otrząsnął się o 6 punktów. Dość namacalne. Po tych wieściach, z jakiegoś powodu wszyscy się uspokajają, biorą swój grabie i rękawiczki i idą dalej.

40. Myślę o bojach.

41. Wspinaczka na drugie piętro domu.

42. Koniec dnia roboczego. Moje wózki.

43. Ostateczna budowa. Od Honda-san ponownie pouczone - "dostać się do domu schludnie i bezpiecznie, Seyfiti szybko!" I proszę umieścić w pudełku 100 jenów (około 40 rubli). Wszyscy oczywiście wkładają więcej.

44. Wróciliśmy do domu bez incydentów. Kolacja, rjaka, a wkrótce owinięta w zimny futon. Spać 6 godzin - jutro nowa praca.

Dlaczego to wszystko powiedziałem?
Wciąż jest potrzebna BARDZO potrzebna pomoc. Jeśli możesz, popirarte, powiedz znajomym o tym poście. Może ktoś może pomóc z czymś..

Jeśli masz pytania, zapytaj.
!