Projekt "Uczciwe ciało" Amerykańska fotografka Natalie McCain otwiera zasłonę "nienaukowej" naturalnej urody. Standardy, w których kobieta może mieć nadwagę, rozstępy i blizny.
Wielu nie od razu rozumie koncepcję projektu i wierzy, że Natalie wraz ze swoimi bohaterkami promuje niezdrowe idee, takie jak "spożywać grubsze" dla mas. W rzeczywistości projekt został stworzony, aby pomóc kobietom kochać się takimi, jakimi są.
(31 zdjęć łącznie)
Dzisiaj coraz częściej wspieramy ideę naturalności. Ściga nas we wszystkim - odwraca brak kosmetyków na naszej twarzy, wybór ubrań wykonanych z naturalnych tkanin, spotyka nas każdego ranka na talerzu z płatkami owsianymi nasączonymi wodą. Przyjmujemy naturalne piękno, które każdy lubi: gładką skórę, śnieżnobiałe zęby, szczupłe ciało. Dążymy do naturalności poprzez drzwi sal fitness, sklepy z autentyczną odzieżą i przez krzesła salonów kosmetycznych. A co trzecia, jak się zaczęło, powtarza słowo "naturalny" dwukrotnie częściej niż słowo "cześć".
Ale gdy tylko rodzima "naturalność" wykracza poza ramy naszej osobistej percepcji estetycznej, zamykamy oczy z przerażenia i przeklinamy lenistwo ludzi i niechęć do stawania się lepszym..
Kiedy byłem młodszy, martwiłem się o każdą niedoskonałość mojego ciała. Ale im jestem starszy, tym ja wyraźniej rozumiem, że to moje ciało jest odzwierciedleniem ścieżki życiowej, którą podążam
Projekt ma na celu pomóc kobietom, które z tej czy innej przyczyny mają złą ciążę i cierpią na depresję poporodową. Natalia na jej zdjęciach kultywuje ideę piękna "postnatalnego".
"Tak, możesz przybrać na wadze, tak, możesz otrzymać rozstępy, tak, twoja postać najprawdopodobniej pogorszy się, a twoja klatka piersiowa się zwisa, ale to nie jest powód, by nienawidzić siebie. Naucz się kochać siebie i twoje dziecko uczy się tego samego od niemowlęctwa ", - mówi autor projektu Nathalie McCain.
Czasami przyczyną zmian zewnętrznych może nie być narodziny dziecka, ale wydarzenie o wiele bardziej przerażające i smutne. Niektóre z bohaterek projektu cierpią na nieuleczalne choroby, a uczestnictwo w "Uczciwym Ciele" jest ich osobistym sposobem na dalsze życie: kochać swojego męża, wychowywać dzieci i nie rozwiewać się na własnej niedoskonałej skorupie..
Ta bohaterka jesienią znalazła raka.
Wielu uważa, że projekt jest szczytem hipokryzji: po raz kolejny kobiety z nadwagą znalazły sposób na ukrycie ich lenistwa i nadal żyją w oszałamiająco zwodniczej strefie komfortu, pełnej klopsików i babeczek. Wcale tak nie jest: wśród bohaterek projektu są kobiety, które nie mają nadwagi, a niedoskonałości ich ciała są spowodowane czynnikami zewnętrznymi lub niedawną ciążą. Czasem wszystko jest znacznie gorsze: jedna z kobiet zaczyna nienawidzić swojego ciała, ponieważ nie udało się jej znieść dziecka.
Często w swoich pracach Natalie zwraca uwagę na to, jak ważne jest wsparcie bliskich. Uczenie się kochania siebie jest pracą obustronną: nie tylko matki powinny wpajać dziecku zdrowe postrzeganie własnego wyglądu, ale także dzieci powinny wspierać swoich bliskich w ich pragnieniu powiedzenia światu: "Idź do piekła, jestem piękna!"