Socjalistyczna okupacja w Wenezueli Wojsko przejęło sklepy i dystrybuuje dobra prawie za darmo.

Wenezuelski prezydent Nicolas Maduro nie może poradzić sobie z kryzysem gospodarczym w tym kraju i dlatego podejmuje skrajne działania. Któregoś dnia kazał żołnierzom przejąć kilka sieci handlowych sprzedających sprzęt AGD i sprzedawać towary za 25-10% wartości na muszce. Mieszkańcy porzucają wszystko i stoją w kilometrowych kolejkach. Wszystko to jest pod znakiem "walki z inflacją"..

Zobacz także problem - Wenezuela, kraj zwycięskiego socjalizmu, Wenezuelska Ludowa Milicja

(15 zdjęć ogółem)

Sponsor pocztowy: Pogoda w Moskwie: najbardziej aktualne i kompletne informacje!

1. Wenezuelskie władze "zajęte" siecią sklepów z elektroniką, aby zmusić je do sprzedaży produktów po "właściwych" cenach..

2. Władze Wenezueli, pod kierownictwem prezydenta Nicolasa Maduro, nadal podejmują działania w celu zwalczania trudnej sytuacji gospodarczej w kraju, a środki, które wydają się rozsądne władzom socjalistycznym tego państwa, ale w pozostałej części świata, są zawsze zaskakujące. Jak donosił Reuters, Maduro nakazało, aby pewnego dnia przeprowadzić "przechwytywanie" sieci sklepów z elektroniką Daka.

3. Według Maduro takie sieci handlowe, jak Daka, poprzez podwyższenie cen, uniemożliwiają normalny rozwój gospodarki kraju..

4. W weekend aresztowano pięciu menedżerów największych sieci handlu elektronicznego - elektroniki Daka, JVG i Krash: zostali oskarżeni o zmowę cenową..

Daka jest największą siecią detaliczną artykułów gospodarstwa domowego w Wenezueli zatrudniającą ponad 2,5 tysiąca pracowników..

5. Magazyny Maduro faktycznie mogą rabować: od poniedziałku urządzenia gospodarstwa domowego sprzedają ze zniżką 75%.

6. Kanały telewizyjne państwowe z wenezuelskiej transmisji telewizyjnej, na której żołnierze sprawdzają ceny w sklepach Daka. Podczas gdy setki, jak nazywa je Reuters, "miłośnicy tańszego zakupu", rzucili się do sklepów sieci, aby skorzystać z nowych, niższych cen..

7. "Robimy to dla dobra narodu", powiedział 50-letni Maduro, który stale oskarża bogatych biznesmenów i prawicowych przeciwników, wspieranych przez Stany Zjednoczone, o rozpoczęcie "wojny gospodarczej" przeciwko niemu..

8. "Kazałem natychmiast przejąć tę sieć sklepów, aby zaoferować swoje towary ludziom po uczciwej cenie, tak aby wszyscy mogli odejść, a nic nie pozostanie w magazynach, będziemy kontynuować w tym samym duchu, ten rabunek ludzi musi się skończyć" - oświadczył Maduro.

9. "Inflacja nas zabija, nie jestem pewna, czy to jest właściwa droga, ale coś trzeba zrobić. Myślę, że słuszne jest zapewnienie, że rzeczy są sprzedawane po uczciwej cenie", kupujący zareagował w kilku słowach do władz w sklepach Daka.

10. Wenezuela ma obecnie oficjalny kurs dolara, dla którego sprzedawana jest ograniczona ilość waluty, to 6,3 bolivara za dolara. Na czarnym rynku kurs osiąga 10 razy więcej - 60 boliwarów za dolara. Dlatego ceny importowanych towarów w sklepach państwowych, które są ustalane na podstawie oficjalnej stawki, różnią się znacznie od cen w prywatnych sklepach, których właściciele są bardziej realistyczni..

11. "Ponieważ nie pozwalają mi kupić odpowiedniej kwoty w wysokości 6,3 bolivara, muszę kupić towar za walutę zakupioną na czarnym rynku po 60 bolivarów, więc jak mogę ustawić niskie ceny? Sprzedać ze stratą? nie będzie nic do jedzenia dla dzieci "- powiedział w wywiadzie dla agencji Reuters biznesmen, który chciał pozostać anonimowy.

12. W międzyczasie Maduro wyraziło oburzenie na fakt, że duża lodówka kosztuje 196,000 Bolivarów w Dace (311,11 USD według oficjalnej stawki, ale tylko 3226 USD według nieoficjalnej stawki). Prezydentowi nie spodobała się różnica w cenie za system klimatyzacji, który był oferowany w sklepach państwowych na 7000 bolivarów (1111 dolarów według oficjalnej stawki), a w komercyjnej Daka wynosił 36 000 bolivarów (5 714 USD przy oficjalnej stawce, ale tylko 600 dolarów przy kursie na czarnym rynku).

13. Szczęśliwa kobieta pokazuje numer, stojąc w kolejce w sklepie z elektroniką w Caracas.

14. Inflacja w Wenezueli jest najwyższa w Ameryce Łacińskiej (około 50 procent), podczas gdy w sieciach handlowych często brakuje towarów, dla których ceny są ściśle ograniczone przez państwo. Prezydent i rząd kraju oskarżają opozycję i przedsiębiorców o to, co się dzieje, za powód uznają ograniczenia walutowe i bariery dla zagranicznej działalności gospodarczej..

15. Na widok spadkobiercy Chaveza, sklepy z zabawkami, samochodami, żywnością, tekstyliami i butami. Tak więc prezydent stara się radzić sobie z poważnymi niedoborami surowców, które rozpoczęły się w pierwszym kwartale, a w październiku osiągnęły szczyt.