Zmywarka Tamara Ivanyutina, która stała się seryjnym mordercą

W 1987 r. Cały ZSRR zaszokował sprawę seryjnej trucicielki Tamary Ivanyutiny, która zatruła 20 osób najniebezpieczniejszym talu. Wśród zmarłych były małe dzieci..

Źródło: MyHistori.ru

Tamara Antonowna Ivanyutina (Dev. Maslenko) (1941-1987).

Motywy seryjnego mordercy Tamary Ivanyutiny były zemstą i własnym interesem. Miała wspaniałe fantazje na temat kwitnącego chlewu, "gór złota" i czarnej "Wołgi". Ponadto nie chciała "produkować ubóstwa" - w obliczu dzieci innych ludzi. Bardzo nowoczesne i znane nam "trendy".

Psychiatrzy oświadczyli, że Ivanyutin jest całkowicie zdrowy psychicznie. Jednocześnie rozpoznali trzy główne cechy jej osobowości: niezwykle wysoką samoocenę, nadmiernie wrażliwą i mściwą. Wszystkie te cechy są charakterystyczne dla socjopatów, paranoików i narcyzów..

Tamara urodziła się w rodzinie Antoniego Mitrofanowicza i Marii Fedorowej Maslenko i była czwartą z szóstki dzieci w tej dużej rodzinie. Głównym bóstwem, najwyższym idolem i główną miarą sukcesu w rodzinie było bogactwo.

Ojciec nie gardził posypaniem trucizną nielubianej osoby, a jego matka wyznała następującą mądrość życiową: "Nie wystarczy pisać skargi, ale przyjaźnić się ze wszystkimi i leczyć, ale truciznę należy dodawać do żywności szczególnie szkodliwej".

Starcy Maslenko, bez wahania, otruli sąsiada w komunalnym mieszkaniu, który zbyt głośno włączył telewizor i przeszkadzał w śnie. Nawet krewny, który zauważył kałużę w toalecie. Że są "zemstą za zniewagi". Dodawali truciznę na szczury do gotowanego pilawu i naleśników na smakołyki, nadziewane pomarańcze i piernik z trucizną ... A jednocześnie byli bardzo dumni ze swojej pomysłowości.

Jak "poszło do sukcesu"

Po dojrzeniu Tamara wyskoczyła, by poślubić przedstawiciela jednej z najbardziej udanych profesji tamtych czasów - kierowcy ciężarówki. Ludzie, którzy żyli w ZSRR, pamiętają, że "dalekiego zasięgu", wraz z marynarzami, od zawsze były niezwykle udane - był żartem, podróżowali po wszystkich republikach Związku, rzucili się do krajów CMEA, a czasami nawet, i to w krajach stołecznych! Żyj i raduj się! Ale nie to była dziewczyna Toma. Pieniądze i mieszkanie - tego właśnie teraz potrzebowała. I tak zaczęła otruć męża. Po trochu, ale stopniowo zwiększając dawkę.

Podczas śledztwa jego kolega z drużyny opisał ostatni lot. Mąż Tamary zachorował podczas lotu. Bolały go nogi, nie czuł pedałów. Poprosiłem go o zastąpienie go na godzinę lub dwie, ale zdrowie biedaka było coraz gorsze. Ani dwie, ani trzy godziny później kierowca nie mógł wsiąść za kierownicę. Przejeżdżając obok wiejskiej rzeki, zapytałem mojego partnera: "Może powinienem popływać, żeby się rozweselić? Szybko się otrząsam z wodą, wrócę do normalności i ruszę dalej, Tomka i czysty ręcznik mnie przygotowały ..."

Kiedy kierowca wycierał głowę, jego partner zobaczył z przerażeniem, że cały ręcznik pokryty jest włosami. Odmówił spożywania kanapek, które dostarczyła mu żona, nie dlatego, że podejrzewał, że coś jest nie tak, ale bał się zasnąć po obfitej przekąsce za kierownicą. Krótko po powrocie z lotu, pierwszy mąż Tamary Ivanyutiny zmarł na atak serca..

Po krótkim czasie Tamara poślubiła Olega Ivanyutina i przyjęła jego nazwisko. Widząc dom i spisek rodziców Ivanyutina, natychmiast podjąłem decyzję - starzy ludzie kosztem, spisek na małą hodowlę świń, świnie na mięso i tłuszcz - i stać się bogatym, stać się bogatym, stać się bogatym.

W jeden straszny dzień dla osób starszych, Tamara i jej teściowa ugotowali obiad. Razem usiedliśmy przy stole, ale dopiero wieczorem starzec zachorował. Następnego ranka matka zadzwoniła do Olega i powiedziała, że ​​kłopoty przydarzyły się jej ojcu: nogi zostały zabrane, stopy zdrętwiały. Mówi, że sam nie może nosić skarpet. A kiedy babka zaczęła mu pomagać, ryknął z bólu, jakby był pocięty na kawałki. Oleg radził wezwać ambulans, ale w szpitalu ratunkowym lekarze zbadali jego dziadka i stwierdzili, że to zapalenie wielostawowe uległo pogorszeniu. Przepisane leki i wysłane do domu.

Tamara była bardzo zaniepokojona zdrowiem swojego teścia i nalegała, aby natychmiast udać się do swoich rodziców. Przyłożyła do nóg butelkę z gorącą wodą, nakarmiła ją łyżką. Generalnie Oleg pochwalił ją jako najbardziej troskliwą synową na świecie ... Najwyraźniej po prostu spryskała ten płyn w zupie. Tej samej nocy dziadek zmarł w szpitalu..

Na pogrzebie męża wdowa zachorowała sercem. Oleg poprosił Tamarę o przyniesienie lekarstw z domu. Wróciła z kieliszkiem wina i szklanką wody. Ledwo wypił lekarstwo, matka zachwiała się. Na ustach miała białą plamę i natychmiast wymiotowała. Wśród obecnych zaczęła panika. Wdowa krzyczała, że ​​wylewają truciznę. Jakaś kobieta przysięgała, że ​​na własne oczy zobaczyła, że ​​Tamara nalała płynu z fiolki do lekarstwa, wyjmując go z kieszeni kurtki. Mężczyźni zaczęli domagać się policji, ktoś zaproponował, że przejmie zawartość szkła do zbadania. A potem Tamara rzuciła szklankę z lekarstwem i szklankę wody na ziemię. Oleg Ivanyutin osłonił swoją żonę przed wściekłym tłumem i zaczął uspokajać matkę. Matka Olega miała takie same objawy: bolały ją ręce i nogi, stopy były odrętwiałe. Nie mogła obrócić języka, prawie nie mówiła. Do wieczora została zabrana przez karetkę, a dwa dni później umarła..

Droga do osobistej hodowli trzody chlewnej była otwarta. Ale gdzie zdobyć jedzenie? Odpowiedź jest jedna - w szkole!

Szkoła numer 16 obwód miński Kijów

W marcu 1987 r. Trzech szóstoklasistów i 11 pracowników z rozpoznaniem grypy zostało przywiezionych do szpitala karetką pogotowia ze szkoły w Kijowie. Wszystkie miały te same objawy: osłabienie, nudności, ból w nogach, łysienie. Mimo intensywnego leczenia dwoje dzieci - Sergey Panibrat i Andrey Kuzmenko - oraz dwoje dorosłych zmarło niemal natychmiast, pozostałe dziewięć osób było na intensywnej terapii.

W tym czasie cztery kolejne zgony były prawdziwą sytuacją wyjątkową. Prokuratura zajęła się sprawą. Lekarze ze szpitala, wezwani do nadzwyczajnego spotkania Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Ukrainy, zasugerowali, że przyczyną zgonu była nieznana forma grypy, więc standardowe leczenie było nieskuteczne. Zgłoszono również następującą opinię: ludzie zostali zatrute silnymi toksycznymi substancjami poprzez żywność lub wodę. Początkowo ta wersja nie była nawet brana pod uwagę, ale po tym, jak organy śledcze przeprowadziły wywiady z ofiarami, okazało się, że wszyscy jedli w szkolnej stołówce to, co zostało z obiadu: rosół i wątróbkę drobiową. A ci, którzy jedzili na czas, nie cierpieli.

Dietetyczna pielęgniarka Natalya Kukharenko.

Pierwszym, który wpadł w ręce Tamary, była pielęgniarka Kukharenko, która nieuważnie podchodziła do uwag Ivanyutiny, w tym za nieprzestrzeganie zasad higieny, chamstwa i chamstwa. Tamara nie przeszkadzała w komentarzach dzieciom, a nawet nauczycielom, ciągle kręciła się wokół pieca, patrzyła w garnki. Ale trudno było znaleźć inną zmywarkę za skromne zarobki, więc Ivanyutin był w pracy.

Kiedy Kukharenko trafiła do szpitala, pacjentka skarżyła się na drętwienie i oziębłość nóg, a lekarze zdiagnozowali u niej niewydolność serca. Ale tylko w przeddzień kobiety wyglądała zdrowo, aktywnie i zabawnie. Sześć miesięcy wcześniej, z tymi samymi objawami, dwoje dzieci w wieku szkolnym i dwóch nauczycieli trafiło do szpitala. Jeden z nich powiedział śledztwu, że jest dziwnie łysy, ale nie udało się ustalić przyczyny.

Wszystkie te fakty wykazały, że "choroby" nie były przypadkiem. Podjęto decyzję o ekshumacji szczątków Kukharenko. To właśnie wtedy odkryto obecność w tkankach talowych. Ale nikt nawet nie pomyślał o celowym użyciu tego ciężkiego metalu w celu zatrucia. Prośba do stacji sanitarno-epidemiologicznej o przeprowadzenie działań mających na celu zniszczenie owadów i gryzoni w oddziale żywieniowym uzyskała odpowiedź negatywną. Specjaliści sprawdzali wszystkie pomieszczenia szkolne, żywność, garnki, pojemniki na zboża i samą grykę, pozostając w nich. Bez skutku. Badacze zwrócili jednak uwagę na dziwne zachowanie Ivanyutiny w zmywarce. Silnie zasłoniła kontrolę, Hamila.

"Doszedłem do wniosku, że nie lubią nas w tej szkole", przypomniała chemik chemik Valentina Kalachikova. Przerażające uczucie, szczerze, spojrzenie jest nieuprzejme, ciężkie ... Jak ta ryjówka mogła pracować z dziećmi?

Następnym krokiem było sprawdzenie wszystkich osobistych plików pracowników stołówki. A potem okazało się, że dokumentacja zatrudnienia Ivanyutiny była fałszywa, ponieważ miała wcześniejsze przekonanie do spekulacji, co oznacza, że ​​nie miała prawa pracować w placówkach dla dzieci. To był powód, aby przestudiować życie zmywarki. Tutaj pojawili się śmierć pierwszego męża, rodziców drugiego. Wszyscy skarżyli się na nudności i drętwienie kończyn. Sam Oleg długo chorował (ogólne osłabienie, ból w stawach, łysienie), ale lekarze nie mogli ustalić diagnozy. Więc Ivanyutin stał się podejrzanym numer jeden.

Dochodzenie

Podczas wyszukiwania w domu Ivanyutina znalazł właściwą rzecz dosłownie w ostatniej chwili.

Kiedy spojrzeli na wszystko, co było możliwe, Valentina Pietrowicz Kalachikova nagle podeszła do szafki nocnej, która stała przy oknie i poprosiła o otwarcie drzwi. Ivanyutin, który obserwował wszystko, co działo się z pogardą, z wahaniem podszedł do szafki nocnej:

- To maszyna do szycia, którą dostałem od teściowej. Sprawdzę?

- Sprawdzimy, otworzymy lub podamy klucz, sam go otworzę.

Ivanyutin rzucił klawisze na podłogę i prawie syknął: "Otwórz to sobie, krawcowa!"

Kalachikova sprawdził zawartość pudeł. Szpulki z nitkami, igły w pudełkach, zestaw narzędzi do haftowania, butelka z olejem maszynowym do smarowania mechanizmów ... Wzięła butelkę w dłonie i nagle uświadomiła sobie, że na olej jest boleśnie ciężka. I wrzuć butelkę do kieszeni. Analiza w laboratorium wykazała, że ​​w zbiorniku znajduje się ciecz Clerici, tak zwany roztwór wody talowej. Jest on używany w geologii do oddzielania minerałów według gęstości. W związku z powyższym w pierwszej kolejności poddano weryfikacji wszystkie organizacje Ministerstwa Geologii Ukrainy. I prawie natychmiast znalazłem dostawcę. Jeden z asystentów laboratoryjnych ekspedycji eksploracyjnej regularnie zaopatrywał rodzinę Maslenko w tal, rzekomo na przynęty szczurów. Przez cały czas otrzymywali około 500 mg trucizny.

Nie pozostając w tyle za Tamarą i jej siostrą Niną Matsibor, która wysłała na światło legalnego małżonka. Nina wyszła za mąż za znacznie starszego mężczyznę. Po zarejestrowaniu młodej żony w swoim mieszkaniu starszy mąż podpisał wyrok dla siebie. Tydzień po ślubie trafił do szpitala, skarżąc się na słabość i ból w nogach. Jego śmierć została spisana w tym wieku.

W listopadzie 1980 r. Matka Tamary, Maria Fiodorowna, zachorowała i pojechała do szpitala. Jej mąż Antoni Mitrofanowicz bardzo martwił się o swoje zdrowie. W pewnym momencie swat postanowił ją odwiedzić. Po szpitalu udałem się do Antoniego Mitrofanowicza i wyraziłem zaniepokojenie stanem zdrowia svati. Mówią, że z całej komory jest najtrudniejsza. Nie śledź. "To znaczy?" - spytał zaskoczony swat. "A potem jest mało nadziei, musimy przygotować się, by pogrzebać jak istota ludzka." To zdanie było dla niej zdaniem. Maslenko zasugerował, że Svatia nie powinien mówić nonsensu, ale raczej pić zdrowie schorowanej żony. Kiedy krewna wylała bimber i zebrała jedzenie na stole, chwyciła chwilę i wsypała truciznę do szklanki. W nocy lekarze ambulansu, zgadując, robili jej zastrzyki - czasami z serca, aby złagodzić presję, ale wszystko na próżno - do rana kobieta odeszła. Nawiasem mówiąc, pacjent powiedział lekarzom, że zatruła się gotowanym jajkiem. Na przykład, kiedy jedli, Maslenko zaczął czyścić jajo, które w jego rękach zrobiło się czarne. Oznajmił, że jajko zostało zepsute i odrzucone. Ale kiedy wyszedł, Svatja poczuła się przykro z powodu wyrzucenia go, a ona skończyła jajo. Niestety lekarze uważali, że to złodziej śmierci..

Podczas poszukiwań Maslenko nie znalazł żadnej trucizny. Ale truciznę oddali. Kiedy Tamara była już w SIZO, Maria Maslenko upiekła naleśniki i poszła traktować sąsiada. Miała dużą rentę inwalidzką, która była przedmiotem czarnej zazdrości Maslenko. Ale nie jadła sąsiada, bo słyszała, że ​​córka starej kobiety podejrzewana jest o otrucie. Jedna z dziewcząt rzuciła naleśniki kotu, a wieczorem zwierzę było ciasne w konwulsjach i po trzech godzinach minęło. Sąsiad poinformował o tym policję, a małżonkowie Maslenko zostali aresztowani. W ten sam sposób, co Tamara, opowiedzieli szczegółowo i z rozmachem, kto, kiedy, jak i do czego zatruły.

Początkowo Ivanyutina napisał spowiedź. Nadszedł czas na osiągnięcie korzyści psychopatycznych. Będąc wspaniałomyślnym, mówiła szczegółowo o swoich zbrodniach. Okazało się, że potraktowała dwie szóstoklasistki, by zatruły tylko dlatego, że nie chciały ustawiać stołów i krzeseł. "Postanowiłem ich ukarać" - powiedziała Tamara.

https://youtu.be/STJSM8yJ2U4

Ivanyutin powiedział także, że po raz pierwszy doświadczyła działania trucizny na sąsiednie kurczęta i koty. Eksperymentowałem z ilościami - wiedziałem, jaką dawkę podać, żeby ktoś zachorował i jaką dawkę - żeby na pewno umarła. W tym samym czasie nie obchodziło ją, jakie męki umrą jej ofiary. "W tym przypadku nie powinno być wypadków" - wyjaśnił z przekonaniem Ivanyutin. "Mój przyjaciel prawie wypalił się na zwykłym kurze jajowym, dobrze, że lekarze okazali się łopami ..."

Jednakże Ivanyutin oświadczył, że dokonała spowiedzi pod naciskiem śledztwa i odmówiła dalszego zeznania. Najwyraźniej, kiedy "skurwiele-sanki" nie kupiły jej "dużo złota", po raz pierwszy trzeźwo oceniła rzeczywistość i zdała sobie sprawę, że naprawdę była w uścisku.

Ale śledztwo było już jasne, cały obraz zbrodni. Tak więc jesienią 1986 r. Ivanyutin zatruł organizatora partii szkolnej na śmierć - kobieta nie dopuściła do kradzieży jedzenia z jadalni. Następnie Tamara potraktowała talem dwóch uczniów z pierwszej i piątej klasy, którzy odważyli się poprosić ją o resztę klopsików dla swojego psa. Na szczęście chłopaki przeżyli, ale takie zatrucie nie przechodzi na ciało bez śladu.

Po śmierci dieter sistema Kukharenko w marcu szef stołówki o imieniu Noga wyczuł, że coś jest nie tak i zaczął nocować w tylnym pokoju, aby Ivanyutin nie miał dostępu do produktów. Psychopata, który wstrzyknął otwarcie, oświadczył, że "stopa podąży za Kukharenko". Następnie trucizna napełniła pomarańczowym roztworem talowym strzykawką i potraktowała "wroga", ale on na szczęście nie przyjął ofiar. Tego nieszczęśliwego marcowego dnia, kiedy dzieci zostały zatrute, wątroba z talem była również przeznaczona na głowę. Przypadkiem, z powodu spotkania komitetu związkowego, niektórzy szkolni pracownicy spóźnili się z lunchem. Świadkowie mówili później, że Ivanyutin patrzył z zadowolonym uśmiechem, jak niewinni ludzie jedzą zatrute naczynia..

Koniec kijowskiej rodziny Borgia: Lukyanovsky więzienie w Kijowie. Tam odbyły się wyroki śmierci w ZSRR.

W sumie rodzina ma 40 udowodnionych zatruć, 13 jest śmiertelnych. Niespodziewanie, zgodnie z wynikami sądowego badania psychiatrycznego, cała rodzina została uznana za zdrową psychicznie. Przede wszystkim pod względem zatrucia udało się Tamara Ivanyutin - 20 zatruć, z których 9 było śmiertelnych.

Proces seryjnych morderców trwał kilka miesięcy. Mąż Olega, w swoim zeznaniu, powiedział, że za każdym razem Tamara sprowadzała coraz więcej odpadów ze szkoły, radując się, że dzieci nie jedzą dobrze. Nauczyciele dostali to tylko dlatego, że zmusili dzieci do dokończenia jedzenia swoich porcji. Nie było to w interesie przestępcy, więc postanowiła zatruć szczególnie uporczywych nauczycieli. Ponadto, jej zdaniem, zatrucie w szkolnej stołówce powinno spowodować brak zaufania do szkolnej żywności, a tym samym zwiększyć ilość odpadów dla jej zwierząt domowych..

Tamara Ivanyutin została skazana na karę śmierci i konfiskatę majątku. Jej ojciec, matka i siostra otrzymali odpowiednio 13, 10 i 15 lat więzienia oraz obowiązek zwrotu wszystkich ofiar za koszty leczenia..

Kiedy otrzymała ostatnie słowo, odmówiła przyznania się do winy i przeprosiła krewnych swoich ofiar. "Nie jestem wychowaniem", rzuciła wyniośle.

Tamara Ivanyutin została zastrzelona pod koniec 1987 roku w areszcie śledczym Lukyanovsky'ego w Kijowie, stała się trzecią i ostatnią przestępczynią, oficjalnie skazaną na śmierć w ZSRR. Starzy mordercy zmarli w więzieniu, siostra Nina, po odbyciu części kadencji, została zwolniona na Niezależnym Placu Ukrainy. Dalej jej utwory są tracone..