Ostatnio, w filmie z 1937 roku "Mr. Pynchon and the Settlement of Springfield", zauważyli obiekt podejrzanie podobny do smartfona, a ktoś nawet uwierzył w podróż w czasie. zasugerował, że to rzeczywiście, i zapamiętał dwa kolejne płótna, na których można zobaczyć "gadżety".
Źródło: "Arthive"
Obraz włoskiego artysty Umberto Romano przedstawia scenę z XVII wieku - kolejne 400 lat pozostało do wynalezienia smartfonów. Głównym bohaterem płótna jest Anglik William Pynchon, odnoszący sukcesy handlarz futrami i założyciel osady Springfield. Otaczają go Indianie, z których jeden trzyma tajemniczy obiekt w taki sam sposób, w jaki obecnie trzymamy smartfony..
Umberto Romano zmarł w 1982 roku i za jego życia nie komentował indiańskiej postaci, więc nie jest jasne, co dokładnie trzyma w swoich rękach. Dr Margaret Bruchak z University of Pennsylvania uważa, że jest to żelazna płyta lub szerokie ostrze..
Historyk Daniel Crone, w eseju o Williamie Pynchonu, zasugerował, że tajemniczy przedmiot może być lustrem ręcznym: zostały wymyślone i stały się popularne właśnie w XVII wieku, a dla rdzennych Amerykanów stały się symbolem bogactwa i prestiżu. Ponadto można założyć, że Indianin prowadzi modlitewnik.
Praca Umberto Romano nie jest pierwszym starym obrazem, w którym nasi rówieśnicy widzieli smartfon. W 2016 roku prezes Apple Tim Cook znalazł iPhone'a na płótnie holenderskiego artysty Petera de Hocha. "Trudno było to rozważyć, ale przysięgam, że on tam jest" - żartował Cook..
Kolejny obraz Pietera de Hocha - "Młoda kobieta otrzymuje list" - w końcu sprawia, że wierzysz, że artysta wiedział więcej o przyszłych wynalazkach niż w XVII wieku..