"Houston, masz problemy", rosyjscy astronauci mogli żartować ze swoich kolegów ze Stanów Zjednoczonych, którzy dowiedzieli się o tej nowinie. Faktem jest, że NASA zamówiła konserwację i wymianę części toalety kosmicznej na ISS od rosyjskiej firmy Rocket and Space Corporation (RSC) Energia. O tym dziś informuje RIA "Wiadomości".
Okazuje się, że Amerykanie budowali latrynę na stacji przez wiele lat, ale do końca nie można jej uszlachetnić.
Mówi się, że Rosja otrzymała to zamówienie nawet w tym roku, ale ponad dziesięć lat temu - w 2007 roku. Wartość kontraktu wynosiła 19 milionów dolarów. Wiadomo też, że w tym czasie amerykańscy inżynierowie podejmowali szereg prób samodzielnego radzenia sobie z zadaniem, ale nie mogli: ich sprzęt ciągle się zawodził.
"W ciągu roku kontrakt z NASA był nadal realizowany, zapewniając produkcję i dostawę zautomatyzowanych elementów systemu sterowania i sterowania (urządzenie do szamba i kabina - wyd.) Dla amerykańskiego segmentu Międzynarodowej Stacji Kosmicznej i powiązanych usług integracyjnych dla ISS. etapy w ramach wcześniej wydanych zleceń "- cytuje fragmenty RIA" Aktualności "z dokumentu RSC Energia.
Publikacja zwraca również uwagę, że w 2017 r. Odbyło się wiele negocjacji, w wyniku których rosyjska korporacja otrzymała nowe zamówienia na to, przepraszam, kontrakt na toaletę. Dotyczy to w szczególności eliminacji sytuacji awaryjnych, które mogą pojawić się podczas pracy toalety i wpływają na ładowanie innych jednostek ISS.