8 faktów o filmie Robocop, który skończył 30 lat

W 1987 roku kultowy reżyser Paul Verhoeven stworzył swoje arcydzieło o robotach policyjnych. 30. rocznica "Robokopa" obchodzona w lipcu tego roku stała się uosobieniem epoki lat osiemdziesiątych już dawno temu, ale wciąż nie straciła na znaczeniu i przekonywalności..

Aby uczcić rocznicę premiery na ekranach RoboCop, przedstawiamy kilka interesujących faktów na temat tego filmu..

(28 zdjęć razem + 2 filmy)


Źródło: ЖЖ Журнал / kiri2ll

Fakt numer 1: fabuła filmu została zainspirowana plakatem "Łowcy androidów"

Pomysł "Robocopa" pojawił się po raz pierwszy scenarzysty Edwarda Neumayera, kiedy zobaczył plakat "Łowcy androidów" i zapytał przyjaciela, o co chodzi w tym filmie. Słysząc, że planowany jest film o człowieku, który polował na roboty, Neumayer pomyślał: co się stanie, jeśli wymienię łowcę i ofiarę? W ten sposób pojawiła się koncepcja robota policyjnego, który przeraża przyszłość podziemia..

Innymi źródłami inspiracji dla Robocopa są zazwyczaj komiksy, w szczególności o Sędzie Dredd, Iron Man, Machine Man i Space Knight Roma..

Tak się składa, że ​​żadne studio nie zdało sobie sprawy z potencjału tego pomysłu. Na szczęście Neumayer był bardzo upartą osobą. Nie wstydząc się licznych odmów, nadal bombardował producentów swoim pomysłem. W 1984 roku Neumayer spotkał się z początkowym klipmistrzem Michaelem Minerem, który pracował nad podobną fabułą o nazwie "Superkop". Łącząc pomysły, napisali skrypt znany nam "Robocop".

Evard Neumayer i Michael Miner.

Fakt №2: Terminator pomógł Robocopowi

W popkulturze Robocop i Terminator zazwyczaj walczą ze sobą, dopóki jeden z przeciwników nie zostanie całkowicie zniszczony. Nie ma znaczenia, czy chodzi o komiksy, czy walki o rap. Ale w rzeczywistości stworzenie Jamesa Camerona bardzo pomogło w historii Alexa Murphy'ego..

Do wynajęcia "Terminator" odpowiedział firmie Orion Pictures. I muszę powiedzieć, że bardzo źle wykonała swoją pracę. Analitycy studyjni wcześniej spisali zdjęcie Camerona na złom, biorąc pod uwagę, że jest to film akcji drugiej klasy, o którym wszyscy zapomną za dwa tygodnie. Dlatego budżet marketingowy został ograniczony do minimum. Studio w zasadzie nie pokazywało obrazu krytykom i tylko po wielu perswazjach agentów aktorów zorganizowało jeden program prasowy.

Mimo to "Terminator" zdołał zarobić 38 milionów dolarów w amerykańskim kasie z budżetem 6,4 miliona. Pozostaje tylko zgadywać, ile film zgromadziłby podczas normalnej reklamy. Kiedy Orion Pictures zdał sobie sprawę, że stracili dużo pieniędzy z powodu własnej głupoty, było już za późno, aby coś zmienić. Tak więc producenci działali w sprawdzony sposób - postanowili zarobić pieniądze na sukcesie "Terminatora", wydając kolejny film o cyborgu.

To wtedy ktoś przypomniał sobie scenariusz Neumayer and Miner. Orion Pictures szybko wprowadził projekt do produkcji. Sprawa pozostała niewielka: znaleźć sensownego dyrektora.

Fakt nr 3: Paul Verhoeven wyrzucił skrypt Robocopa do kosza

Propozycja usunięcia "Robokopy" została dokonana przez wielu reżyserów, w szczególności Davida Cronenberga, Alexa Coxa i Kenette Johnsona. Ale przez długi czas studio nie mogło znaleźć nikogo chętnego do wzięcia udziału w projekcie. Przerażona ultrahardness wielu scenariuszy, cóż, ktoś po prostu myślał, że nie było zbyt interesujące.

W końcu rękopis trafił na biurko Paula Verhoevena. Kilka lat wcześniej reżyser przeniósł się do Hollywood, który oferował więcej możliwości niż te, które mógł zdobyć w swojej ojczyźnie. Ale sukces nie dotarł natychmiast do Verhoeven. Pierwszy anglojęzyczny projekt Holender „Flesh and Blood” kiedykolwiek wypadł ze swego długoletniego współpracownika Rutger Hauer i wykazać, w jaki sposób interwencja studio może drastycznie zakłócić istotę każdego projektu.

Kiedy Verhoeven przeczytał pierwsze strony skryptu RoboCop, z przerażeniem rzucił pracę do kosza. Jeszcze przyzwyczaić do specyfiki Holendrów nie rozumieją kultury amerykańskiej, która do niego nie jest po prostu kolejnym bezmyślnym film akcji i coś więcej - satyra na współczesne społeczeństwo, ukrywając pod grubą warstwą przemocy, bombardowań i innych filmu akcja standardowa atrybutów. Sytuację uratowała żona Verhoevena. Ona dosłownie wzięła scenariusz ze śmietnika, przeczytała go i przekonała męża, by dał mu drugą szansę..

Nawiasem mówiąc, w jednym ze scenariuszy znalazła się scena informująca, że ​​słynny aktor Sylvester Stallone zmarł w wieku 97 lat podczas operacji przeszczepu mózgu w Texas Cloning Institute. Na tej podstawie okazuje się, że akcja filmu odbyła się gdzieś w latach 2043-2044. W rzeczywistości Detroit ogłosił upadłość w 2013 roku.

Fakt 4: rozmiar ma znaczenie, albo dlaczego Schwarzenegger nie grał w Robocopa

Jednym z priorytetów było poszukiwanie aktora do roli tytułowej. Okazało się to trudne. Nie zapominaj, że w tamtym czasie jeszcze nie istniała zwykła technologia CGI i motion capture. Twórcy potrzebowali człowieka, który mógłby fizycznie wejść w skafander Robocopa. Dało to bardzo surowe ograniczenia wielkości aktora, co automatycznie odcięło znaczną większość gwiazd akcji z tamtych czasów..

Jest całkiem możliwe, że gdyby nie konflikt z Verhoevenem, Rutger Hauer zagrałby Alexa Murphy'ego. Ale historia nie zna nastrój łącznikowy - po "ciele i krwi" ich ścieżki rozeszły się na zawsze. Arnold Schwarzenegger był wielkim wielbicielem Verhoeven i naprawdę chciał z nim pracować, ale także na etapie szkiców, stało się jasne, że Arnie pasować będzie wyglądać jak człowiek z reklamy opon Michelin i porzucił ten pomysł. Tak, czasami rozmiar ma znaczenie.

Schwartz i Ironside później nadal pracował z Verhoeven.

Za kandydatów uznano również Toma Berendzhera i Armanda Assante. Jednym z najpoważniejszych pretendentów do roli Murphy był Michael Ironside. Verhoeven wierzył, że zrobi znakomitego Robocopa, ale wszystko znowu naraziło się na problem kostiumu: aktor nie pasował do wymaganych rozmiarów..

W rezultacie znaleziono odpowiednią osobę. Stali się Peterem Wellerem.

Fakt numer 5: kostium Robocop został stworzony przez Rob Bottin

Zespół prowadzony przez legendarnego Roba Bottina był odpowiedzialny za stworzenie kostiumu Robocop. Milion dolarów przeznaczono na jego rozwój - około 1/13 ostatecznego budżetu obrazu. Od samego początku Bottin uważał, że kostium powinien być rodzajem rycerskiej zbroi - zewnętrznej powłoki, która prawie całkowicie ukrywa osobę w środku..

Verhoeven uważał, że wizualnie Robocop powinien bardziej przypominać samochód niż postać ludzką i stale oferować różne pomysły na projekt. Ale po serii gorących dyskusji wszystko w końcu wróciło do miejsca, w którym się zaczęło: Robocop stał się futurystycznym rycerzem w stalowej zbroi. Jak wyjaśnił to sam Bottin, Robocop wygląda tak, jak wygląda, po prostu dlatego, że tak działa ludzkie ciało..

To prawda, bez nakładek, które wciąż nie zostały wykonane. Peter Weller starannie przygotował się do roli i trenował ruch. Był nawet specjalny styl "węża" - Robocop musiał przesuwać się po swoich przeciwnikach. Ale wszystkie te próby odbyły się bez garnituru. I został sprowadzony na plan dopiero pierwszego dnia filmowania. A rzeczywistość natychmiast dostosowała się.

Kiedy Weller włożył garnitur (po raz pierwszy zajęło to 11 godzin), natychmiast stało się jasne, że wszystkie jego treningi były bezwartościowe. Kostium okazał się zbyt nieporęczny i niewygodny w walce. W rzeczywistości Weller musiał nauczyć się poruszać od zera. Poza tym wszystkie kłopoty w kostiumie były bardzo gorące - aktor dosłownie wygasł później. Strzelanie musiało więc zostać zawieszone na kilka dni..

Doprowadziło to do konfliktu: Verhoeven był niezadowolony z opóźnienia, a Weller nie był zachwycony kombinacją. Według plotek, nawet Verhoeven postanowił zastąpić go Lance Henriksen - ale nie mógł przyjąć propozycję ze względu na zajęty i nie wykorzystał drugą szansę w mojej karierze do odegrania kultowego cyborg (pierwotnie miał grać Henriksen Terminator).

Ostatecznie stronom udało się dojść do porozumienia. Weller zasugerował użycie innego, wolniejszego stylu ruchu, a Verhoeven zgodził się, że jest to jedyna rozsądna opcja. Kostium został wyposażony w wentylator, aby jakoś ułatwić życie Wellerowi..

Podczas filmowania Verhoevena i Bottina często kłócili się między sobą o projektach i sposobie filmowania tej lub innej sceny. W rezultacie prawie przestali rozmawiać ze sobą, a Bottin przysięgał, że nigdy więcej nie będzie pracował z Verhoevenem.

Ale po premierze wciąż nadrabiali, a trzy lata później "Remember All" przyniósł Bottinowi zasłużoną złotą statuetkę.

Fakt №6: Pistolet Robocop - zmodyfikowana Beretta 93R

Z pewnością niektórzy z tych, którzy oglądali film Verhoeven w młodości, marzyli o tym, żeby dostać ten sam pistolet co Robocop. Ona, nawiasem mówiąc, ma imię. Zgodnie ze scenariuszem, pistolet Robocop został nazwany Auto-9 i mógł pomieścić 50 rund.

Początkowo twórcy obrazu chcieli wyposażyć bohatera w pistolet Desert Eagle. Ale na testach stało się jasne, że w ręku Robocopa nie będzie to wystarczająco imponujące. Tak więc rusznikarze wzięli pistolet Beretta 93R zdolny do strzelania trzema rundami, po czym dokładnie sprawdzili jego wygląd. Pistolet otrzymał wydłużoną lufę z dużym kompensatorem, nową rączką i celownikami. Desert Eagle trafił do Clarence Boddiker. Również w kadrze z nim pojawił się pechowy Pan Kinney i Dick Jones.

Jeśli chodzi o działa szturmowe Cobra, z którymi gang Bodboka próbował poradzić sobie z Robocopem, w rzeczywistości jest to karabin makijażu Barrett M82..

Fakt 7: Robocop początkowo otrzymał ocenę X

Podczas kręcenia filmu "Robocop" Verhoeven nie próbował w żaden sposób ograniczać ilości krwi w kadrze. Przeciwnie, uważał, że transcendentalny poziom przemocy wytworzy poczucie absurdu, które pomoże satyrycznej atmosferze filmu. Jednak przedstawiciele MPAA nie podzielili się opinią reżysera i przypisali mu ocenę X, która zazwyczaj była przekazywana filmom za zbyt jawne sceny seksu..

W rezultacie Verhoeven 11 razy remontowany obraz, zanim w końcu zmieniło się w rankingu MPAA R. W tym celu dyrektor musiał wyciąć kilka sekund ze sceny odcinka śmierci pana Kinney, jak również zmiękczają Murder Scene Murphy (Verhoeven bardzo przykro, że z tego powodu musiał wyciąć ramki z lalką animatronic hero) i boddikerem.

Całkowita różnica między oryginalną a ocenzurowaną wersją wynosiła około 40 sekund. W 20. rocznicę filmu na DVD ukazała się jego pełna wersja..

Fakt nr 8: Robocop - American Jesus

Verhoeven nie byłby sobą, gdyby nie włożył wielu chrześcijańskich odniesień do Robocopa. W rzeczywistości przekształcił film w futurystyczną wersję opowieści o Jezusie. Kiedy Verhoeven został zapytany, dlaczego spędził tyle czasu na miejscu egzekucji Murphy'ego, odpowiedział wprost: "Nie możesz wskrzesić Chrystusa bez jego ukrzyżowania".

Poza bezpośrednimi analogiami fabularnymi ze śmiercią i zmartwychwstaniem Syna Bożego, film ma również kilka innych chrześcijańskich aluzji. Pierwszy strzał trafia Murphy'ego w dłoń, podczas strzelaniny bohater stoi w pozie przypominającej krucyfiks, gdy Robocop zabija Boddikera, jego krew plami wodę na czerwono (wino), a na koniec w finale są strzały specjalnie nakręcone wydawało się, że Robocop, podobnie jak Chrystus, chodzi po wodzie.

Ale autorzy sequeli, a jeszcze bardziej niefortunny remake, zupełnie zapomnieli o motywach religijnych. I to jest kolejny powód, dla którego całkowicie się nie powiodło..

Nie możesz po prostu wziąć i zapomnieć o Jezusie bez żadnych boskich konsekwencji. Zwłaszcza, gdy ma tak dużą broń..