4 maja wybuchła erupcja wulkanu Kilauea na Hawajach (przetłumaczona z hawajskiego, "wypluwająca", "wylewająca się" lub "silnie rozprzestrzeniająca się"). Na kilka dni przed erupcją odczuwano wstrząsy, więc dla władz i lokalnych mieszkańców nie było to zaskoczeniem - wszyscy szykowali się do ewakuacji. A kiedy runął stożek żużlowy wulkanu Pou-oo Kilauea, lawa spłynęła po zboczu do obszarów mieszkalnych.
W rezultacie zniszczono 35 domów i ewakuowano około 1700 mieszkańców. Ognista masa niszczy drzewa, domy, drogi na swojej drodze. Liczne wulkaniczne pęknięcia pojawiają się na ziemi w połączeniu z trzęsieniami ziemi. Z nich wydzielają się trujące pary dwutlenku siarki, które są śmiertelne dla ludzi. Prognozy specjalistów nadal są rozczarowujące i nie wiadomo, kiedy wybuch się skończy..
Źródło: Daily Mail
Naoczny świadek Brandon Clement (Brandon Clement) nakręcił wideo, a rozległa lawa powoli, ale na pewno zbliża się do białego "Mustanga" i spala go.
Zdjęcie wykonane przez US Geological Survey pokazuje krater wulkanu Kilauea.
Najbliższa osada do wulkanu to Leilani Estates.
Wulkan Kilauea jest jednym z najmłodszych i najbardziej aktywnych na świecie. W 2008, 2011, 2014 i 2017 roku wulkan już wybuchł..
Według Hawajskiej Obrony Cywilnej obecnie nie ma ofiar..
Dla Hawajczyków wulkan Kilauea ma szczególne znaczenie. Według legendy, tam żyje Pele - bogini wulkanów, ognia i silnego wiatru w hawajskiej religii. Na zdjęciu można zobaczyć ofiary dla starożytnej bogini..