W ZSRR nie było płci, ale była reklama. Czasami z bardzo seksualnymi akcentami. Specjalnie dla Ciebie zebraliśmy ogromny wybór reklam ze Związku Radzieckiego. Przecież zdarzały się sytuacje, kiedy "grosz" był reklamowany jako ekskluzywny, a nawet sfotografowany z żyrafami, "Wołga" była marzeniem wszystkich obywateli, a kiełbasy - delikatnością.
Źródło: gubdaily.ru
W ZSRR samochód był luksusem, a nie tylko środkiem transportu. Został odebrany jako prezent przez najważniejsze osoby w kraju. Aby kupić "grosz" od oficjalnego przedstawiciela, ludzie czekali przez pięć lat iz rąk sprzedali samochód 2-3 razy droższy..
Ale produkowali samochody i musieli je sprzedać, więc reklamodawcy starali się przyciągnąć uwagę elity do nowych modeli..
Najczęściej plakaty z samochodami pojawiały się w walucie "Birch", hotelach takich jak Intourist i zagraniczne biura handlowe.
Powód jest prosty - produkty radzieckiego przemysłu samochodowego były przeznaczone głównie na rynek zagraniczny, a także dla odwiedzających rodaków.
Wołga była niebieskim marzeniem każdego mężczyzny i wielu kobiet w Związku Radzieckim.
Próbowała sprzedawać za granicą, ale samochód stał się popularny tylko w krajach socjalistycznych.
Poza nimi magazyny pisały dobre recenzje, ale w europejskiej rzeczywistości nie było miejsca na tak duży samochód: kwota podatków i ubezpieczenia nie była zgodna z jakością samochodu. Niemniej jednak Rosjanie uparcie reklamowali legendarny samochód.
Dostępne były również samochody dostępne dla obywateli radzieckich, w tym dla krajów zachodnich.
W latach 70. i 80. XX wieku motorowery zaczęły zdobywać popularność w Związku Radzieckim i reklamowały je zbyt otwarcie..
W ZSRR technika była droga. Czarno-białe telewizory zaczęły pojawiać się w każdym domu tylko w latach 70-tych..
Pralki, telefony i radia - nawet później. Ale reklama zachęciła ludzi do wydawania oszczędności nie na wakacje, ale na cud technologii..
Niestety, obecność reklamy nie zawsze oznacza obecność produktu: na przykład kiełbasy w ZSRR były przysmakiem, a nie tanim jedzeniem, tak jak dzieje się to teraz.
Pomimo niemal całkowitego braku konkurencji, reklamodawcy bez niego nie byli zainteresowani, więc wiele plakatów mówi, że trzeba tylko kupić od tego producenta.
Ponownie, nie ma alternatywy, a firmy próbują stworzyć wygląd konkurencji, chociaż w niektórych miejscach wciąż było.
Na przykład samoloty walczyły z pociągami dla klientów. Sberkassa musiał przekonać, by przynieść pieniądze do banku i nie trzymać pod poduszką.
I wreszcie mała sowiecka erotyka.
Drodzy czytelnicy!
Chcesz być na bieżąco z aktualizacjami? Subskrybuj naszą stronę w Facebook i kanał w Telegram.