Wielka katastrofa technologiczna na Węgrzech? (Część 1)

Pod koniec poniedziałku w zakładzie produkującym tlenek glinu Ajkai Timfoldgyar Zrt w pobliżu węgierskiego miasta Hayk doszło do wybuchu, a grobla chroniąca okolicę przed tysiącami ton chemicznego odpadu - czerwonego błota - nie mogła wytrzymać. W rezultacie 700 tysięcy metrów sześciennych zatrutej wody wylało się ze wzgórza z ogromną prędkością. Po drodze były trzy osady: setki domów, tysiące mieszkańców. Toksyczne substancje dotarły już do lokalnych zbiorników wodnych. Obecnie jednym z głównych zagrożeń jest możliwość dostania się trujących wód do głównych rzek, w tym do Dunaju. Przy takim rozwoju wydarzeń katastrofa ekologiczna może wzrosnąć do skali międzynarodowej. (Oglądaj Część 2, Część 3)

(Łącznie 18 zdjęć)

Sponsor post: Aby budynki nie cierpiały podczas pożaru, konieczna jest kompleksowa ochrona przeciwpożarowa konstrukcji budowlanych, która ze względu na zwiększone klęski żywiołowe staje się nie tylko niezbędna, ale również obowiązkowa..

1) Zdjęcie przedstawia zniszczoną zaporę zbiornika z czerwonym błotem w mieście Aika. Doszło do wypadku w składowisku odpadów w pobliżu zakładu, a kilka wiosek zostało zalanych tlenkiem żelaza - czerwonymi toksycznymi chemikaliami. W związku z przełomem tamy wyciekło 700 tysięcy metrów sześciennych toksycznych odpadów. Czerwony szlam jest produktem ubocznym produkcji aluminium, niebezpiecznym dla środowiska i ludzi - zawiera alkalia i metale ciężkie. (Gyoergy Varga / EPA)

2) Ludzie siedzą na dachu zalanego miasta Devecher. W niektórych miejscach poziom substancji na ulicach dochodzi do dwóch metrów. (Lajos Nagy / EPA)

3) Strażacy na ulicach miasta Devecher w poniedziałek, 4 października. Pod wieczór na miejsce zdarzenia dotarły setki ratowników i żołnierzy. Aby uniknąć rozprzestrzeniania się toksycznych odpadów, ratownicy usuwają z rzeki substancje neutralizujące z helikopterów. (Lajos Nagy / EPA)

4) Mężczyzna zbiera swoje rzeczy, przygotowując się do ewakuacji. 5 września nastąpiła pilna ewakuacja osiedli, które znajdują się obok firmy. Przez długi czas te trzy węgierskie wioski będą niebezpieczne dla życia. (Attila Kisbenedek / AFP - Getty Images)

5) Miejscowi mieszkańcy zbierają czerwone błoto z ogrodu w wiosce Kolontar. (Index Attila Nagy / AFP - Getty Images)

6) W wyniku katastrofy zginęły trzy osoby (według innych źródeł - cztery), 120 zostało rannych, a kolejnych sześciu brakowało. Wszyscy ranni i zmarli to mieszkańcy siedmiu wiosek znajdujących się w pobliżu przedsiębiorstwa. Naoczni świadkowie mówili, że ludzie topią się w błotnistym strumieniu składającym się z toksycznych odpadów i wody. Tymczasem ranni otrzymywali oparzenia o różnym nasileniu. Osiem osób jest w poważnym stanie. (Bernadett Szabo / Reuters)

7) Dziewczyna z wioski Devecher ratuje swojego kota. Jak mówią władze, nie ma bezpośredniego zagrożenia dla życia ludzi, jednak konieczne jest dalsze odkażanie zanieczyszczonej gleby. Jak technicznie wykonać to zadanie tak szybko, jak to możliwe, ale nikt nie wie. (Bela Szandelszky / AP)

8) Ratownicy w kombinezonach ochrony chemicznej oczyszczają terytorium w Devechera. Na miejscu pracuje cała grupa ekologów i hydrologów. Naukowcy pilnie próbują opracować taktykę na nadchodzące tygodnie. (Bernadett Szabo / Reuters)

9) Lokalny mieszkaniec sprawdza uszkodzenia spowodowane przez katastrofę spowodowaną przez człowieka. Jeśli trująca woda ze zniszczonego szamba wpadnie do Cisy i Dunaju na Węgrzech, katastrofa ekologiczna może osiągnąć skalę międzynarodową. (Attila Kisbenedek / AFP - Getty Images)

10) Samochód na polu, wypełniony czerwonym błotem. Dzisiaj, 6 września, Minister Spraw Wewnętrznych Węgier Sandor Pinter powiedział, że wyciek toksycznych odpadów wyciekł ze zbiornika w zakładach Ajkai Timfoldgyar Zrt, nie doprowadziła do skażenia źródeł wody pitnej, oraz że „wysokie prawdopodobieństwo” uniknie odpady spadają do Dunaju, donosi Reuters. Według ministra, obecnie nie ma wycieku przez zniszczoną tamę, podczas gdy trwają prace nad budową nowej zapory. (AP Photo / MTI, Gyoergy Varga)

11) Widok z lotu ptaka na wioskę Kolontar, jeden z trzech najbardziej dotkniętych katastrofą spowodowaną przez człowieka. Zgodnie z nowymi danymi, ponad milion metrów sześciennych toksycznych odpadów zostało uwolnionych ze zbiornika sedymentacyjnego. Według sekretarza Ministerstwa Środowiska Węgier Zoltana Illesa był to najpoważniejszy wypadek w przemyśle chemicznym w całej historii kraju. (AP Photo / MTI, Gyoergy Varga)

12) Nieżywy pies w kałuży czerwonego błota. W tej chwili wiadomo o czterech ofiarach wypadku: dwóch kobietach, młodym mężczyźnie i trzyletnim dziecku. Dwa kolejne są w stanie krytycznym. Wciąż nic nie wiadomo o sześciu zaginionych. Łączna liczba rannych po wycieku toksycznych chemikaliów przekroczyła już 140 osób. (AP Photo / Bela Szandelszky)

13) Peasant oczyszcza podwórko wypełnione szlamem. Oczekuje się, że eliminacja skutków wypadku potrwa co najmniej rok. Teraz helikoptery wojskowe wyrzucają toksyny na ziemię i do wody. (AP Photo / Bela Szandelszky)

14) Lokalny mieszkaniec wyjmuje rzeczy z domu we wsi Kolontar. (AP Photo / Bela Szandelszky)

15) Wieśniacy udają się na jego podwórko, zalani toksycznymi odpadami. (AP Photo / Bela Szandelszky)

16) Pole pszenicy zalane toksycznymi odpadami ze zniszczonego szamba. Według ministra ochrony środowiska, Zoltana Illesha, dziesiątki milionów dolarów będą potrzebne, aby oczyścić teren z zanieczyszczeń chemicznych. (AP Photo / Bela Szandelszky)

17) Węgierski żołnierz w kombinezonie chemicznym obmywa ulicę w wiosce Devecher, jednej z trzech osób, które najbardziej ucierpiały z powodu przełomu w zaporze. (AP Photo / Bela Szandelszky)

18) Około 500 policjantów i personelu wojskowego, a także sześć zespołów ratowników uczestniczy w następstwie wypadku. W ramach działań ratunkowych odczynniki zostały wstrzyknięte do rzeki Marzal, która ma wiązać toksyczne odpady i zaprzestać ich dystrybucji. (AP Photo / Bela Szandelszky)

Jak mówią władze, nie ma bezpośredniego zagrożenia dla życia ludzi, jednak konieczne jest dalsze odkażanie zanieczyszczonej gleby. Jak technicznie wykonać to zadanie tak szybko, jak to możliwe, ale nikt nie wie.

Czytaj więcej: http://www.gzt.ru/topnews/world/-ekologicheskaya-katastrofa-v-vengrii-nachnet-/328286.html?from=copiedlink

Dunaj pod groźbą

Według korespondenta Vesti FM na miejscu pracuje cała grupa ekologów i hydrologów. Naukowcy pilnie próbują opracować taktykę na nadchodzące tygodnie. Odnotowują, że od kilku lat lokalne ruchy środowiskowe próbują udowodnić władzom niebezpieczeństwo produkcji tlenku glinu, ale zgodnie z normami UE nie jest to uważane za niebezpieczne..

Ponadto firma, która jest właścicielem fabryki, uparcie zaprzeczyła, że ​​nie zapewnia wystarczającego bezpieczeństwa produkcji..

To, co wydarzyło się na Węgrzech, przypominało czasami filmy o Apokalipsie.

Źródło: AP

Sytuację pogarsza fakt, że na zachodnich Węgrzech pada ono mocno. Z jednej strony zmywa to czerwone błoto z dróg i komunikatów, z drugiej wszystko pozostaje na polach, wpada do strumieni, rzek i przenosi się do Dunaju.

Według specjalistów imponująca porcja czerwonego błota dotrze do tej rzeki w ciągu 30 godzin. Uważa się jednak, że stężenie toksycznych substancji nie jest tak wysokie, że powoduje ogromne obumieranie ryb w Dunaju..
Czytaj w sekcji Świat.

Premier Polski nie czuje "uścisków Putina"
Przeczytaj cały

Jeśli zauważysz błąd w tekście wiadomości, wybierz go i naciśnij Ctrl + Enter
Tagi:
Węgry, katastrofa ekologiczna

-
...
+
Kod dla bloga
Wydrukuj
Subskrybuj

Mój świat

0

Komentarze (Dodaj komentarz)

Możesz napisać pierwszy komentarz do tego artykułu.

Wiadomości w pobliżu

Dane mapy © 2010 Geocentre Consulting, Tele Atlas - Warunki użytkowania

Rosyjska służba BBC nie będzie ingerować w sprawę Bouta Duma państwowa zabrania reklam medialnych od Czarodziejów i Świadków, Apple może wypłacić rekordową rekompensatę dla konkurentów

Zdjęcie
Wideo
Infografiki

Reklama
W świecie RSS
5 października, 21.57
Katastrofa ekologiczna na Węgrzech zaszkodzi Dunajowi w ciągu jednego dnia
5 października, 17.39
Premier Polski nie czuje "uścisków Putina"
5 października, 17.20
Telewizja białoruska sprowadziła Michaiła Leontyeva do Miedwiediewa w poszukiwaniu odpowiedzi
Pożyczka stała się bardziej dostępna!
Tylko 17% rocznie! Uzyskaj pożyczkę gotówkową na dowolny cel do 500000r
Najpopularniejszy
Widoki
Komentarze
LiveCity

58583 Powoduje utratę zaufania
Prezydent wyjaśni kanał Łużkow NTV
42363 Od Inteko zaczęło
odrzucać partnerów
37646 Zablokowana autostrada Gorkiego
współinwestorzy wysłani do szpitala wściekli kierowcy
33395 Zestaw Putina i Miedwiediewa
"Jedna Rosja" na dwudniową przerwę
30150 Odkryto odkrytego Łużkow
Ukraińskie zainteresowanie
Wywiad online
Co zmieniło Unię Celną?

Dmitrij Niekrasow, szef głównego departamentu organizacji odprawy celnej i kontroli celnej FCS

Od 1 lipca 2010 r. Zdobyła Unia Celna Rosji, Kazachstanu i Białorusi. Szef Głównej Dyrekcji ds. Organizacji Odprawy Celnej i Kontroli Celnej Federalnej Służby Celnej Dmitrij Wiktorowicz Niekrasow powiedział czytelnikom GZT.RU o pierwszych wynikach pracy związku i o tym, co zmieniło się w pracy służb celnych. Opublikowano 30 września.

Przeczytaj odpowiedzi

GZT.ru
Umowa użytkownika
Warunki użytkowania
Zasady LiveCity
Informacje o ograniczeniach
Reklama na GZT.RU
Autorzy
O GZT.RU
Blog GZT.RU
GZT.RU na Facebooku
Praca
Subskrypcje
Kanały RSS

© 2001-2010 ANO "Redakcja codziennej gazety"
Certyfikat rejestracji mediów nr 77-4926 z 16 listopada 2001 r.
Adres redakcji: 123242, Moskwa, ul. Zoologiczny, 4
Edycja telefonu: 8 (495) 787-39-99
E-mail: [email protected]

Wszelkie prawa do materiałów i wiadomości publikowanych na stronie internetowej www.gzt.ru są chronione zgodnie z ustawodawstwem Federacji Rosyjskiej. Podczas korzystania z materiałów wymagany jest aktywny link GZT.RU (hiperłącze) do źródła. Warunki użytkowania.

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za dokładność reklam zamieszczanych na stronie internetowej www.gzt.ru, a także za treść stron internetowych zawierających hiperlinki. Teksty oznaczone "Dla reklamy" i "Informacje prasowe" są publikowane na zasadach komercyjnych..