Jak przemysł spożywczy podrabia produkty

Najwyraźniej przemysł spożywczy nigdy nie przestanie nas zaskakiwać pomysłowością, szczególnie jeśli chodzi o tworzenie fałszywych produktów. Oto kilka faktów potwierdzających to..

1. Śmietana - podróbka

Jeden z najpopularniejszych fermentowanych produktów mlecznych. Dziś sklepy oferują nam kwaśną śmietankę o różnej zawartości tłuszczu, ale milczą o tym, że od dawna przestała być prawdziwą śmietaną. Kupujemy substancję podobną do niej i na zewnątrz oraz do smaku. Co naprawdę jemy? Tłuszcz zwierzęcy zostaje zastąpiony przez roślinne, białko mleka - przez soję, a soja jest genetycznie zmodyfikowana. Dodaj smaku i na półkach.

Śmietana jest bardzo przydatna, jest szybko wchłaniana przez organizm, ale dotyczy to śmietany przygotowanej w klasyczny sposób, tj. wyłącznie ze śmietany i zakwasu. I taka śmietanka dzisiaj na półkach, aby znaleźć się dość trudne. Jak sprawdzić naturalność produktu? Bardzo proste: konieczne jest rozpuszczenie łyżeczki śmietany w szklance wrzącej wody. Fałsz wytrąca się, a prawdziwy całkowicie się rozpuści.

2. Kawior - fałszywy

W Rosji kawior zaczął być serwowany ponad 300 lat temu. Peter I zatrzymał 50 specjalnych wędkarzy, którzy dostarczyli kawior na królewski dwór.

Dziś ten przysmak, bogaty w jod, ze względu na wysoką cenę nie jest dostępny dla wszystkich. Dlatego nauczyli się wykuwać czerwonego i czarnego kawioru. Jest zrobiony z wodorostów, a smak takiego kawioru daje żelatynę. Ale nawet jeśli kawior ma zapach ryb i jaj o prawidłowym kształcie i wymaganym kolorze, wszystko to nie dowodzi ich naturalności. Naturalny kawior pęka po ściśnięciu i ma gorzki smak, a podróbki są po prostu żute. W naturalnym kawioru jajka powinny być nienaruszone, powinno być bardzo mało płynu. Jeśli kawior jest mniej solony, może nie żyć do końca okresu realizacji..

Okres przydatności do spożycia kawioru po złowieniu wynosi trzy dni, dlatego producenci dodają środki konserwujące, aby przedłużyć ten okres. Najlepszy kawior pakowany jest w słoiki od lipca do września - w tym czasie spawnuje łososia i istnieje większe prawdopodobieństwo, że producent użył minimum konserwantów.

Weryfikacja naturalności kawioru: jeśli wrzucisz prawdziwe jajko do pojemnika z wrzącą wodą, białko zacznie się zwijać, pozostawiając biały pióropusz w wodzie, a jajko pozostanie nietknięte. Po pewnym czasie sztuczny kawior we wrzącej wodzie straci swój kształt i zacznie się rozpuszczać..

3. Konserwy

Problemy, z którymi może spotkać się kupujący:

  • stosunek ryb i sosów. Jeśli producent użyje sosu bardziej, niż się spodziewał, to znacznie oszczędza;
  • zwiększenie objętości jest często dodawane do samych ryb;
  • obecność środków konserwujących (na przykład kwas sorbinowy);
  • z niewłaściwym zatkaniem puszki może dostać się do środka i utlenić.

Konserwanty. Zastosowanie konserwantów rozpoczęło się w czasach starożytnych. Ludzie zawsze chcieli przedłużyć żywotność produktów. Sól, miód, wino. Później zastąpiono je octem winnym i alkoholem etylowym. Olejki eteryczne zostały również wyizolowane z przypraw w celu zachowania żywności. Wszystko byłoby dobrze, gdyby naturalne środki konserwujące nie zostały zastąpione syntetycznymi..

Zatrzymują tworzenie się szkodliwych i pożytecznych bakterii w produkcie. Dzięki nim zwiększa się trwałość produktu, kolor i zapach zostają zachowane..

Z drugiej strony mogą powodować rozstrój żołądka, zmiany ciśnienia krwi, a nawet raka..

4. Paluszki krabowe

Sądząc po nazwie - przysmak. Ale wszyscy konsumenci od dawna wiedzą, że w krabach nie ma żadnych krabów. Ale niewielu wie, że w zasadzie nie ma nawet ryb. Sądząc po napisach na opakowaniu, skład paluszków krabowych obejmuje skrobię, barwniki, konserwanty i surimi (ryby mielone).

Jak się okazuje, w rybim mieleniu sama ryba nie jest większa niż 10%. Po testach eksperci nie zdołali dokładnie ustalić, jakie są pozostałe 90% substancji..

Po opublikowaniu wyników takiego badania w prasie sprzedaż krabów spadła kilkakrotnie. Najsmutniejsze jest to, że producenci nie mówią całej prawdy o składzie "non-crab sticks". Wniosek jest prosty: paluszki krabowe są produktem o nieznanych składnikach i nie tylko nie warto, ale absolutnie nie warto.

5. Ryby wędzone

Zasadniczo powstaje przy pomocy płynnego dymu - najsilniejszego kancerogenu zakazanego w wielu krajach.

Producent twierdzi, że głównym składnikiem takiej cieczy jest ekstrakt ze zwykłego dymu. A receptura produkcji jest utrzymywana w tajemnicy. Ryba szybko wędzona nie stanowi już problemu, nie jest wymagana wędzarnia ani trociny wiśniowe.

Przepis Wszystko jest bardzo proste: dwie łyżki soli i 50 g to pół litra wody. ciekły dym. Ryby zanurzamy i pozostawiamy w lodówce na dwa dni. Wszystkie wędzone ryby są gotowe. Ale co z obróbką cieplną, która powinna zabić botulizm, cholera, salmonella, gronkowiec i wszelkiego rodzaju robaki? Wszyscy mamy do zaoferowania mnóstwo prawdopodobieństw zakupu wraz z rybami. Byłoby uczciwie nazywać to nie rybą wędzoną, ale "rosyjsko-rybną" rybą. Tylko jeden wniosek: chcesz żyć - po prostu nie jedz ryby "ruskoruletochnuyu".

Odróżnienie go od prawdziwego wędzenia jest również łatwe. W prawdziwej wędzonej rybie na ranie mięso ma żółtawy odcień, aw obszarze żołądka zbiera się tłuszcz o tym samym kolorze. Malowana ryba w sekcji ma kolor prostego śledzia i praktycznie nie ma tłuszczu. Dlatego, kupując ryby wędzone, poproś sprzedawcę o wycięcie. I zwróć uwagę na datę palenia, jak gdyby niewłaściwie przechowywane, prawdopodobieństwo szkodliwych bakterii znacznie wzrasta.

6. Krewetki

Kupując krewetki, faktycznie kupujemy wodę. Zamraża się je natychmiast po złowieniu: krewetki są glazurowane lodem, aby się nie łamały. Ilość lodu w krewetkach nie jest wskazana przez producentów, ponieważ po prostu nie ma żadnych norm dotyczących jej ilości. Dzięki temu producenci zwiększają wagę o 10-40 procent..

Pakiet wskazuje również kalibrację krewetek, jej istotę - liczbę krewetek na kilogram. Dotyczy to jednak nieobranych krewetek. Te zasady naruszają prawie wszystkich producentów. Morski plankton przybrzeżny może akumulować metale ciężkie..

Przez długi czas nauczyłem się rozmnażać krewetki w strefie przybrzeżnej. Kawałek wyhodowany z krewetek, zawiera antybiotyki dodawane do wody, aby skorupiaki nie bolały. Nadmiar antybiotyków w organizmie powoduje reakcje alergiczne, dysbioza, zabija mikroflorę. Najczęściej stosuje się chloramfenikol, który jest bardzo powoli wydalany z organizmu człowieka. Niestety, do tej pory nie mamy żadnych przepisów regulujących obecność promotorów wzrostu lub antybiotyków w krewetkach.

Na oko nie można wykryć obecności antybiotyków u krewetek. Dlatego kupując, szukajcie "atlantyckich" krewetek, to znaczy złowionych w morzu, mają znacznie mniej antybiotyków..

Wniosek: u krewetek istnieje bardzo wysokie prawdopodobieństwo obecności antybiotyków, dlatego pożądane jest ograniczenie spożycia krewetek kilka razy w miesiącu. Zwłaszcza jeśli producent krewetek jest wątpliwy.

7. Większość miodu, sosu sojowego i przypraw w sklepach - podróbki

Większość uczestników rynku miodu na całym świecie kupuje miód o podejrzanej jakości w Chinach. W chińskim miodzie pyłek jest zwykle filtrowany - robi się to w celu ukrycia jego pochodzenia. W związku z tym powstałą substancję słusznie nie można nazwać miodem..

Sos sojowy jest również w większości fałszywy, choć wydaje się, że sama soja to dość przystępne cenowo surowce. Chodzi o to, że proces wytwarzania prawdziwego sosu sojowego jest zbyt długi i żmudny. Dlatego wielu przedsiębiorczych producentów postanowiło zmienić orientację na "przedwcześnie" naśladowaną, która jest przygotowywana w ciągu trzech dni i jest przechowywana nieporównywalnie dłużej.

Ale najgorsze może być sytuacja z szafranem. Jest to kosztowna przyjemność, nie bez powodu nazywana jest królem przypraw. Za kilogram prawdziwego szafranu trzeba będzie wyłożyć około dwudziestu tysięcy dolarów. Jest to imponujące, biorąc pod uwagę, że większość producentów twierdzi, że sprzedaje przyprawy o najwyższej jakości, w rzeczywistości około dziesięciu procent każdego opakowania szafranu. Reszta to bezwartościowe rozdrobnione rośliny.

8. Za pomocą specjalnego kleju z kawałków mięsa możesz zrobić jeden duży i pyszny stek.

Substancja łącząca kawałki mięsa nazywa się "transglutaminazą" lub po prostu "klejem mięsnym". Ten enzym pozwala modnym kucharzom dać już przygotowane danie mięsne lub krabowi o zawiłym kształcie..

O wiele mniej nieszkodliwe jest zastosowanie innej transglutaminazy. W dużej produkcji mięsa zawsze jest dużo kawałków i odpadków, które są odpowiednie tylko dla paszy dla zwierząt. A dzięki transglutaminazowi oszczędni przedsiębiorcy mogą skleić ze sobą wszelkie marnotrawstwo produkcji mięsa w jedną jednostkę i uniknąć strat finansowych. Co więcej, bardzo trudno jest prostemu konsumentowi odróżnić taką mozaikę od zwykłego kawałka mięsa..

9. Kolor łososiowy różowy

Prawdziwy kolor łososia (pstrąg, łosoś), który leży na półkach naszych sklepów, jest jasno szary. Obecnie uprawiana jest głównie sztucznie - w gospodarstwach, gdzie ta uboga ryba pozbawiona jest naturalnego pożywienia i mieszka w tak bliskim sąsiedztwie, że praktycznie nie jest w stanie się poruszyć..

Aby nadać rybom piękny różowy kolor, producenci, jak łatwo się domyślić, przygotują specjalne preparaty barwiące. Te pigułki na łososia robią nawet różne odcienie - dla różnych gustów właścicieli hodowli ryb.

Obecnie około 95% łososia atlantyckiego uprawia się w gospodarstwach rolnych, a prawie wszystkie są barwione.

10. Włoska mafia zajmuje się fałszowaniem oliwy z oliwek.

Dziwne, jak może się wydawać, ale fałszowanie oliwy z oliwek jest jednym z najbardziej dochodowych rodzajów "aktywności" włoskiej mafii. Przychody z oliwy z oliwek są porównywalne z dochodami z handlu narkotykami. Dla zwykłych konsumentów oznacza to, że większość oliwy z oliwek na rynku jest albo mocno rozcieńczona tańszymi surowcami, albo jest całkowitą imitacją..

Olej, który dziś jest sprzedawany pod przykrywką wysokiej jakości oliwy z oliwek, jest co najmniej w 80% mieszaniną tanich olejów roślinnych z Tunezji, Maroka, Grecji i Hiszpanii. Oczywiście nie ma szczególnych korzyści z takiego produktu. Przynajmniej nie więcej niż ze zwykłego oleju słonecznikowego. Co zaskakujące, ludzie są tak przyzwyczajeni do smaku podróbki, że teraz prawdziwy czysty produkt często mylony jest z fałszywą.