Ostatni z Chińczyków z Mohikanu mieszka samotnie przez 10 lat w opuszczonej wiosce.

Czy mógłbyś żyć jako pustelnik w małej wiosce, a w towarzystwie aż trzy owce? Brzmi trochę nierealistycznie, ale Liu Shengjia spędził ostatnie dziesięć lat.

Liu jest jedynym mieszkańcem wioski Ksunshanshe w prowincji Gansu w północno-wschodnich Chinach..

(Tylko 8 zdjęć)


Źródło: mashable.com
Zdjęcie: CCTV News / Facebook

Według Liu mieszkało tutaj ponad 20 rodzin, ale kiedy zasoby naturalne stały się rzadkością, przenieśli się do innych miejsc, a pozostali starcy zmarli..

W 2006 roku Liu musiał samodzielnie opiekować się przykutą do łóżka matką i opiekować się młodszym bratem, ale od śmierci jego rodziny minął niespełna rok, a Liu pozostał sam w wiosce.

Pozostawiony samowystarczalności z małą farmą, która zawiera kilka owiec, Liu nauczył się przetrwać sam i stopniowo przyzwyczaił się do takiego odosobnienia..

"Na początku nie mogłem spać w nocy z powodu wyjących dzikich psów" - powiedział Liu - "Ale karmiłem swoje owce, stały się moją dziwną kompanią i ostatecznie przywykłem do życia w takiej samotności"..

Liu także od czasu do czasu zastępuje leśniczego w pobliskim lesie, co pozwala mu jakoś związać koniec z końcem. Zarabia 700 juanów (107 dolarów) miesięcznie.

"Przetrwanie tutaj nie stanowi dla mnie problemu, ale wciąż myślę o przeniesieniu się do bardziej zatłoczonego miejsca, gdy nadejdzie właściwy czas", mówi..

Liu powiedział, że mimo bycia sam, widzi pozytywne aspekty w tym, że ma do dyspozycji całą wioskę. Na przykład może mieszkać w każdym z domów, z których większość jest nadal pełna rzeczy pozostawionych przez poprzednich właścicieli..