Ivao Khakamada spędził 46 lat w więzieniu, 34 z nich w celach izolacyjnych dla zamachowców-samobójców. W 2014 r. Khakamada został uznany za niewinnego i został zwolniony. Potworne pomyłki sprawiedliwości doprowadziły do tego, że nieszczęśni Japończycy spędzili większość życia za kratkami..
Kiedy 78-letni Ivao był wreszcie wolny, jego zdrowie psychiczne znacznie się pogorszyło. Nadal! 34 lata życia w absolutnej izolacji, bez komunikacji ze światem zewnętrznym, bez informacji o własnym przeznaczeniu, każdego dnia oczekując, że dzisiaj przyjdą po ciebie i zabiorą cię na śmierć.
(Łącznie 9 zdjęć)
Japoński zamachowiec-samobójca pokonał hrabiego Monte Cristo: Iwao Khakamada spędził prawie pół wieku za kratkami oczekującymi na karę śmierci. W Japonii stał się symbolem brutalności policji i systemu sądownictwa, aw 2011 r. Został wpisany do Księgi Rekordów Guinnessa jako więzień, najdłużej czekający na wykonanie kary śmierci.
Ponad 50 lat temu Ivao Khakamada był zawodowym bokserem, odnoszącym wielkie sukcesy w swoim kraju, ale jego życie zmieniło się z dnia na dzień. Khakamada został skazany na śmierć za morderstwo, które zostało popełnione 30 czerwca 1966 roku. Następnie szef japońskiej firmy zajmującej się produkcją pasty z fasoli został znaleziony martwy we własnym domu. Przestępca zabił również żonę i dwoje dzieci biznesmena, a następnie podpalił lokal.
Głównym podejrzanym był pracownik firmy Ivao Khakamada. Koszula spryskana krwią zabitych znaleziono w fabryce. Przestępca ukrył ją w kadzi z pastą z fasoli. Według śledztwa należała ona do Khakamady i to ona stała się głównym dowodem w tej sprawie..
We wrześniu 1968 r. Sąd Rejonowy w Shizuoka skazał Khakamadę na śmierć przez powieszenie. Został skazany na podstawie "zeznań" popełnionych w wyniku powtarzających się tortur, wykorzystując dowody, które sąd uznał za sfabrykowane.
Później więzień powiedział swojej rodzinie i prawnikom, że był przesłuchiwany przez 23 dni. Wtedy nie przydzielono mu żadnego obrońcy. Podczas przesłuchań był bity, nie dawał wody i nie został zabrany do toalety, domagając się podpisania spowiedzi..
W następnych kilku dekadach Khakamada próbował uzyskać recenzję swojej firmy. Jednak w 1980 r. Sąd Najwyższy w kraju potwierdził ważność werdyktu. Trzy lata później Khakamada napisał do swojego syna: "Udowodnię ci, że twój ojciec nikogo nie zabił, a policja wie o tym lepiej niż ktokolwiek inny, a sędziowie, którzy tak samo postąpili, złamam ten żelazny łańcuch i wrócę do ciebie". Khakamada czekał na starszą siostrę (na zdjęciu), która szukała jego zwolnienia..
Hideko Khakamada walczył o uwolnienie niesprawiedliwie skazanego brata 46 lat. Przez te wszystkie lata nie traciła nadziei na uwolnienie Ivao i trzy razy zmusiła prawników do odwołania się od wyroku..
Przez cały ten czas Iwao Khakamada był w celi śmierci. To tam przestępcy sami czekają na wykonanie wyroku. Trudno sobie wyobrazić, co stało się z Ivao, kiedy zdał sobie sprawę, że już niedługo przyjdzie. Czekał na to od 46 lat..
Później przedłużone aresztowanie w izolatce zniszczyło umysł więźnia. Stał się niespójny w wyrażaniu myśli i odmawiał spotkania z siostrą i innymi członkami rodziny..
44 lata po tym, jak Ivao został aresztowany, jego siostra Hideko zdobyła test DNA. Próbki krwi na znalezionych ubraniach nie pokrywały się z krwią skazańca. Sprawę ponownie przesłano do oceny, a zaledwie dwa lata później, w marcu 2014 r., Ivao został zwolniony z więzienia..
W Japonii osoby skazane na śmierć są trzymane w całkowitej izolacji od świata zewnętrznego, co oprócz samotności oznacza również ograniczoną komunikację z krewnymi. Khakamada żył w takich warunkach nie tylko przez kilka lat, ale przez kilka dziesięcioleci..
Kiedy wyszedł z więzienia pod jasnymi błyskami kamer i blaskiem reflektorów, media nie ujrzały radosnego wyzwolonego, ale lekko przygarbionego starca bez wyrazu na twarzy. Potem dziennikarze rywalizowali ze sobą, by zapytać, co Ivao chciałoby zjeść teraz. W końcu jeden z operatorów wyprostował resztę: "Zostaw go, nie widzisz, zapomniał, co to znaczy normalnie żyć." Wtedy Ivao podniósł wzrok i powiedział: "Chcę piwo i ciasto".
Obrońcy praw człowieka krytykowali japoński system kar, w tym karę śmierci. Więźniowie nie są informowani, kiedy zdanie zostanie wykonane, a to jest zbyt okrutne i bolesne. "Mentalne cierpienie, ponieważ osoba wierzy, że każdy dzień jest ostatnim dniem jego życia, jest przerażające" - powiedziała Kate Allen, dyrektor brytyjskiego oddziału Amnesty International. tryb ignorancji, izolacji i ciszy, które można sobie wyobrazić ".
Sam Ivao Khakamada miał trudności z powrotem do normalnego życia. Nieludzkie wysiłki i cierpliwość jej siostry spowodowały, że jej brat wyszedł ze stanu apatii i uśmiechu.