W sprawie problemów Dubaju na parkingach zgromadziło się zbyt wiele opuszczonych Ferrari

Zjednoczone Emiraty Arabskie to jeden z najbogatszych krajów świata, ale nawet tam wszystko nie jest płynne. Problemy są jednak dość ekstrawaganckie. Tak, tak bardzo, że inne państwa z radością przyjęłyby taki cios.

W Zjednoczonych Emiratach Arabskich, a zwłaszcza w Dubaju, liczba luksusowych samochodów, które właściciele zostawili na pokrycie kurzem na parkingach, stale rośnie. W ciągu roku odkrywają ponad trzy tysiące przedmiotów. Policja zabiera je poza zasięg wzroku, by sprzedać na aukcji za grosze. Ale to wszystko przypomina bitwę z hydrą: usuwasz jednego brudnego Ferrari, a dwa kolejne pojawiają się w jego miejscu.

(Tylko 8 zdjęć)

Źródło: Viralnova

Prawdopodobnie myślałeś, że to snuli się szejkowie, zaśmiecający samochody, kiedy kupują nowy. Tak jednak nie jest. Prawie wszystkie opuszczone samochody BMW, Porsche, Mercedes i inne drogie samochody należały do ​​obcokrajowców - wykwalifikowanych specjalistów, którzy przybyli do Dubaju, aby zarobić pieniądze.

Komfortowo osiedlili się na wybrzeżu Zatoki Perskiej, pożyczają je tym samym luksusowym autem i noszą te same ciężkie zegarki, co poddani Emiratów. Ale jeśli ich firma zbankrutuje lub po prostu finanse rozpoczną egzekucję romansów, wtedy prawdziwe niebezpieczeństwo uwięzienia kręci się nad niezrozumiałymi imigrantami.

W Zjednoczonych Emiratach Arabskich, podobnie jak w wielu krajach żyjących pod prawem szariackim, rejestracja upadłości nie chroni przed odpowiedzialnością. Zasadniczo procedura ta nie jest w ogóle dostępna dla osób. Brak spłaty pożyczki jest przestępstwem..

Aby nie grzechotać za kratkami, pechowi cudzoziemcy szybko wracają do domu i nigdy nie wracają. Dlatego większość samochodów znajduje się na parkingach na lotnisku..

Lepiej jest rozstawać się z Ferrari Enzo, niż zmienić garnitur do więziennego munduru.