Uma Thurman przyznała, że ​​Weinstein ją nękał, nie zasługuje na nią i nie strzela

24 listopada aktorka Uma Thurman na Instagramie ogłosiła, że ​​padła ofiarą prześladowania przez producenta Harveya Weinsteina. Napisała: "Szczęśliwe Święto Dziękczynienia dla wszystkich! Z wyjątkiem ciebie, Harveya i wszystkich twoich okrutnych współsprawców, cieszę się, że ta sytuacja powoli się porusza: nie zasługujesz nawet na kulę".

W październiku, potentat filmowy Harvey Weinstein, były współwłaściciel Miramax i The Weinstein Company, został oskarżony o gwałt, molestowanie seksualne i nieodpowiednie zachowanie dziesiątek aktorek. Kiedy rozmowa na ten temat została podjęta od Umy Thurman, aktorka zareagowała bardzo emocjonalnie, ale nie wydała żadnych oświadczeń, tłumacząc, że wciąż była "bardzo zła".


Źródło: Daily Mail

Publikacja z Uma Thurman (@ithurman)

Aktorka podzieliła się sceną z filmu "To Kill Bill", w której zagrała główną rolę i napisała: "Dziś jestem wdzięczna za to, że żyję, za wszystkich, których kocham, oraz za wszystkich, którzy mają odwagę mówić za innych. przyznał, że była zła, i mam na to kilka powodów, #metoo ("ja też", ten towarzyski hashtag został opatrzony historiami o wyblakłym szykanowaniu - ok. BigPicci), jeśli nie zgadłeś z wyrazu mojej twarzy..

Uma Thurman wystąpiła w kilku filmach wyprodukowanych przez Harveya Weinsteina: Pulp Fiction, Kill Bill i Kill Bill 2.

W wywiadzie dla Access Hollywood, kiedy aktorka została poproszona o komentarz na temat skandali seksualnych w Hollywood, zrobiła długie przerwy i wyraźnie powstrzymała emocje: "Zdałem sobie sprawę, że kiedy mówię o czymś w szałku, zwykle żałuję, jak to się mówi. Czekam, aż gniew się zmniejszy, a kiedy będę gotowy, powiem, co mam do powiedzenia..