Amerykańska fotoreporterka Joanne MacArthur od 15 lat pokazuje światu, w jakich warunkach zwierzęta trzymane są na farmach, laboratoriach i klatkach. Często wchodzi na farmę bez pozwolenia - w nocy iz bezpieczeństwem. Wewnątrz ekipy filmowej niczego nie dotyka ani nie łamie. Ważne jest, aby powiedzieli prawdę i warto ryzykować karę za bezprawną inwazję na obce terytorium, aw niektórych przypadkach nawet obrażenia ciała..
Uwaga! Materiał zawiera brutalne i szokujące obrazy. Wrażliwi i nerwowi ludzie powinni powstrzymać się od oglądania. Lepiej spojrzeć na zdjęcia uroczego Hippo.
(Łącznie 12 zdjęć)
Źródło: Feature Shoot
Kiedy dziennikarka spotyka prosiaka na farmie, daje mu powąchanie jej ręki i pochyla się w stronę oczu zwierzęcia, aby go nie przerazić..
"Świnie są szalenie zaciekawione, są emocjonalnymi, towarzyskimi i inteligentnymi stworzeniami, a na farmach deprawacja moralna może być dla nich tak samo ciężka jak fizyczna krzywda".Joanne macarthur
W książce fotograficznej MacArthura "My, zwierzęta", jest migawką świni zrobioną w Hiszpanii w 2009 roku. Ta świnia śledziła fotoreportera przez te wszystkie lata. Według MacArthura najprawdopodobniej został użyty do hodowli: zwierzę jest sztucznie inseminowane dwa lub trzy razy w roku. Kiedy prosięta rodzą się w lochach, nie może już z nimi współpracować. Trzymana jest za kratami w szufladzie, gdzie nie można się obrócić i ledwie możesz kłamać.
MacArthur nigdy nie rozpoznał nazwy tej świni z hiszpańskiej farmy. Jej amerykańskie zdjęcie nazywało ją: "Mam nadzieję, że ta świnia nie żyje". To samo można powiedzieć o niezliczonych zwierzętach żyjących w takich warunkach, w tym prosiętach, ponieważ mają one to samo życie co ich matki. Ponadto świnie mają problemy z oddychaniem: amoniak jest stosowany w gospodarstwach.
"Życzę im śmierci, bo to chyba jedyny sposób na pozbycie się bólu".Jedną z zasad działania MacArthura nie jest ingerowanie w życie farmy, aby nie mogła uratować świń. To najbardziej bolesna część jej pracy emocjonalnie..
"Nie mogę specjalnie pomóc tym zwierzętom, ale staram się pomóc przyszłym pokoleniom świń, staram się pokazać, co się dzieje, abyśmy mogli podejmować decyzje z większą współczuciem iw przyszłości świnie nie ucierpią, muszę być szczęśliwy, że na nie patrzą. te zdjęcia.Mam nadzieję, że na widok tych zdjęć będziemy mogli zwrócić się do naszego człowieczeństwa. Być może w rezultacie będziemy mogli konsumować mniej produktów mięsnych i zwierzęcych ".
Ciekawość tkwiąca w świniach nie pozostawia ich nawet w tak rozpaczliwych okolicznościach, więc zwierzęta patrzą w oczy ludziom, którzy przechodzą obok. Mimo wszystko zwierzęta szukają nadziei na nieosiągalne zbawienie..
"Zadają pytania, nie mają odpowiedzi, nie wiedzą, co się dalej stanie, wiedzą, że my, ludzie, dokładnie tacy, od których zależy życie, to my przenosimy je z jednego pudła na drugie. młode ".