Żona zaciągnęła kojota do domu i spytała męża, czy mógłby go zostawić.

Jeśli kiedykolwiek znajdziesz zabłąkanego szczeniaka i zaciągniesz go do domu, upewnij się, że to nie jest dzikie zwierzę - wilk tam, lis lub, na przykład, kojot. Wyobraź sobie, jak Justin Boch czuł, kiedy jego ukochana żona Kayla wysłała zdjęcie "uroczego psa", którego "znalazła", a szczeniak okazał się kojotem..

Jednak dopiero pod koniec korespondencji staje się jasne, jak zły jest Justin. Podajemy całą korespondencję pomiędzy "dobroduszną" żoną i jej nieszczęśliwym mężem, starając się wytłumaczyć wiernym, że to wcale nie jest szczeniak.

(Łącznie 12 zdjęć)

Kayla: "Znalazłem tego słodkiego szczeniaka na ulicy ... bez kołnierzyka czy metek, on jest bardzo przestraszony. Co mam zrobić?"
"Zabiorę go do domu, wygląda na to, że jest mu zimno..
"On się tak boi".

Justin: "Przysięgam na Boga, jeśli przyprowadzisz inne zwierzę do naszego domu ..."
"To żart, tak?"

Kayla: "Co? Dlaczego jesteś taki zirytowany? Co powinienem zrobić? Jak mogę przejść obok bezpańskiego psa w pobliżu naszego podwórka i nawet nie próbować jej pomóc?"

Justin: "TO, DAMMIN, NIE PSA, ZABIERZ TUBĘ To pieprzony kojot"..

Kayla: "Kochanie, myślę, że wiem, jak wygląda pies.".

Justin: "OCZYWIŚCIE, DZIEŃ DAMSKI, NIE PROWADZIĆ NA ULICY".

Kayla: "Nie wypędzę go, bo się boi".

Justin: "Oczywiście, JA FILE, KAYLE, ON JEST WILD ANIMAL".

Kayla: "Ale ... zostawmy to?"

Justin: "CHCĘ ROZWÓJ, żart, ale nie, tak, że nie było go w domu, kiedy wracam, przysięgam na Boga, kobieto, jesteś nowym poziomem szaleństwa, zaciągnąłem kojota do domu, niech mnie diabli"..

Kayla: "Uspokój się, szalony, jaki to ma znaczenie, Justin, lubię go, jest słodki, chcę go zostawić.".

Justin: "NIE MOŻESZ ZOSTAWIĆ COYOTE." TAK, KTÓRZY TO ".

Kayla: "Przestań krzyczeć na mnie w korespondencji, oszalejesz bez powodu"..

Justin: "BEZ POWODU?! MASZ COUOT W DOMU, A MOJA ŻONA PROWADZI SIEBIE, PONIEWAŻ TO CHIHUAHUA. ZAWSZE ZABIJA SIĘ".

Kayla: "Kochanie, powiedziałaś, że porozmawiamy o tym, że dostaniemy psa na Boże Narodzenie ... to jest los.".

Justin: "TO NIE JEST PIES, CZY NAPRAWDĘ NIE ZROZUMIAŁEŚ! CZY PRAWDĄ WIERZYMY, ŻE TO JEST PIES? To jakiś równoległy wszechświat, TO JEST DOKŁADNIE KAŻDEGO".

Kayla: "Zobacz, jaki jest słodki.".

Justin: "CO KURWA ?!"

Justin: "TAK, W JAKI SPOSÓB MOŻESZ ROZMAWIAĆ TO Z PSEM? CZY WIDZISZ KOYOTA?.
"Wrócę do domu do mojej rodziny, która do tego czasu zostanie zjedzona przez dzikiego COUOTA, KTÓREGO ZOSTAŁO ZOSTAŁA W MOIM DOMU To jest twój najbardziej zwariowany czyn. O tak, ta sama kobieta, która urodziła WILD COYOTE DO NAS W DOMU ".

Kayla: "Umrzyj swoje szalejące hormony, myślę, że kojoty nawet nie jedzą ludzi"..

Justin: "PRZED TĄ CHWILĄ, NIE BYŁEŚ JESZCZE MYŚLIŚCIE, ŻE TO JEST COYOTEM, GDY JE NIE MÓWIŁEM I JESZCZE ZAPISZ SWOJE FAKTY O SWOIM ŻYCIU?
"Prezentujemy kanał Animal Planet z prezenterką telewizyjną Kayla, a oto kilka interesujących faktów na temat dzikich zwierząt: ODPOWIEDZI SIĘ, ŻE NORMALNY COYOT I DLA PSA ZOSTANĄ PRZYJŚCIE WIERZYĆ SHE EXPERT.

Kayla: "Jesteś głupcem, a ty głupimi dowcipami, ale wiesz ... Zachowuje się w dziwny sposób, wydaje dziwne dźwięki i idzie od rogu do rogu".
"Próbowałem go pogłaskać i go uspokoić, Ollie (syn) i ja nazwaliśmy go Pyatnyshko, próbowałem go uspokoić, ale wydaje się, że tylko go to rozgniewało. Co mam zrobić?"

Justin: "WYWOŁAJESZ SWOJĄ SPEKTAKNĘ, NIE JESZCZE JESZCZE TAK MADZIEŚ CZYLI Kayla, posłuchaj mnie, twoja zwariowana głowa Bardzo cię kocham, mimo że czasami tracisz rozum i naprawdę nie chcę tak, że kojot rzucił się na ciebie i na naszego syna.

Justin: "Weź Ollie i zamknij się w naszym pokoju, wkrótce będę.".

Kayla: "OK, kochanie, jesteś najlepszy".

Justin: "Tak, tak, tak, a teraz muszę wtłoczyć się do mojego własnego domu, gdzie chodzi rozzłoszczony kojot, i próbować go przemycić, a wszystko z powodu twojego problemu ze zwierzętami. Musisz coś z tym zrobić".

Kayla: "Kochanie, wyjrzałem i to właśnie zobaczyłem, a nasze w środku i wyją. Czy myślisz, że przyszli po niego?"

Justin: "JESTEŚ RADOŚĆ, TAK?"
"TO NIE JEST NASZEJ STRONY".
"KOBIETA".
"Przysięgam, zabiję cię, KAYL".

Kayla: "Och, jak cię kocham".

Justin: "O czym ty mówisz? Co się dzieje?"

Kayla: "Kochanie, nie ma kojota ..."

Justin: "Tak, nie, mam. Rozumiem, że chcesz, żeby to był pies, po prostu spójrz na Internet, jak wyglądają kojoty.".

Kayla: "Tak, wiem, że to kojot, ale go tu nie było, w naszym domu ... i na kanapie".
"To był photoshop".

Justin: "JAK NIENAWIDZĘ CIĘ TERAZ".