Kocia fotografka i miłośniczka kotów Lucy Schultz przez długi czas była wolontariuszką w schronisku dla zwierząt, ale nie miała swojego zwierzaka. Tak więc Lucy i jej chłopak Stephen doszli do wniosku, że są już wystarczająco finansowo stabilni, aby mieć nowego członka rodziny w swoim domu. Spędzili kilka miesięcy szukając "tego", dopóki nie znaleźli czerwonego kotka w schronie..
Kiedy para przyniosła kotka do domu, byli tak zadowoleni, że postanowili świętować ten biznes sesją zdjęciową, choć nie do końca normalną..
Źródło: Znudzona Panda
Amerykańska aktorka, scenarzystka, reżyserka i fotografka pochodząca z Denver w Kolorado, Elizabeth Woods-Darby, zrobiła zdjęcie Lucy i Stephena podczas wspólnego porodu. Oczywiście narodziny nie były prawdziwe - w rezultacie urodziła się kociak, ta sama, którą para wzięła z sierocińca.
"W dniu 10 stycznia 2018 r. W naszej rodzinie pojawił się pierworodny, długowłosy kot o długości 55 centymetrów, ważący trzy kilogramy, który już spożywa solidne jedzenie, a my ogłosimy to później", Lucy napisała na Facebooku.I chociaż para po prostu chciała rozbawić ludzi swoją sesją zdjęciową (przy okazji, udało im się), byli tacy, którzy sądzili, że właściciel kota posunął się za daleko..
"Ludzie stają się bardziej głupi, czy po prostu jestem tak rozdrażniony?"
"To zbyt dziwne, a zdjęcia jej rodzajów wyglądają wyjątkowo okropnie"..
Ludzie są nie tylko głupi, ale także muszą o tym wszystkim mówić..
"Dlatego kosmici nie chcą się z nami kontaktować.".
W redakcji BigPicci opinie o sesji zdjęciowej również były podzielone: narodziny kota wydawały się komuś niedorzeczne, podczas gdy inne były krytyczne wobec zdolności umysłowych autorów zdjęć. Co myślisz??
Ładowanie ...