Słoń i jego potomek wpadł w poważne kłopoty i wpadł do błota w parku laguny Kapani w Zambii. Utkną w błocie i będą skazani na powolną i bolesną śmierć, jeśli nie z pomocą ludzi.
Szczegóły dowiesz się z tego eseju fotograficznego, napisanego przez Abrahama Banda, przewodnika po safari..
(13 zdjęć ogółem)
1. Związki rodzinne ze słoniami są czasami nawet silniejsze niż ludzie! Niedawno mały afrykański słoniątko wpadł w śmiertelne zadrapanie - mokry brud zasysał go. Matka słonia natychmiast rzuciła się, by uratować swoje dziecko, ale ona sama tarzała się w błocie do samej głowy - i im więcej zwierząt kopało, tym bardziej utknęły w ziemi.
2. Całe stado było podekscytowane kłopotami, biegało wokół niebezpiecznego brudu i próbowało wyciągnąć krewnych z kłopotów - ale wszystko na próżno. Gdyby nie ratownicy, którzy przybyli na czas, słoń i dziecko nie mogliby wiedzieć.
3. Ten incydent miał miejsce 1 listopada w Zambii, w dolinie Luangwa..
4. Aby ocalić zwierzęta przed śmiercią, turyści, którzy zauważyli słonie, skontaktowali się z zambijską agencją ochrony środowiska i społecznością zajmującą się ochroną przyrody w South Luangwa. Wkrótce pomoc dotarła do miejsca zdarzenia i natychmiast rozpoczęła się akcja ratunkowa..
5. Wiele rodzin słoni żyje w tych miejscach, a o tej porze ziemia staje się sucha i bardzo lepka, z tego powodu wiele zwierząt zaplątuje się w ziemię, jak donosi Mindy Roberts, pracownik safari Norman Carr, skąd widoczny jest obraz wydarzeń.
6. Pierwszy postanowił wyciągnąć z błota słoniątka. Zawiązał go liną i zaczął ciągnąć.
7. Dziecko aktywnie opierało się z obawy, słoń również próbował zapobiec, chwytając linę za bagażnik.
8. Inne słonie interweniowały w trakcie operacji, z okrzykami przekonywały matkę i dziecko, by nie stawiały oporu.
9. Ostatecznie, dzięki wysiłkom 10 osób, cielę zostało uratowane z niewoli błotnej.
10. Radosne dziecko, biegnie do swoich krewnych, uwolnionych z niewoli błotnej.
11. Przyszła kolej na ratowanie mamy. Ona też była związana sznurkiem, ale wszyscy zgromadzeni nie byli wystarczająco silni, nazywali traktorem..
12. Na szczęście zwierzę udało się wyciągnąć. Wyczerpany i prawie całkowicie odwodniony, słoń podniósł się na nogi, bardzo powoli i ostrożnie podszedł do stada, gdzie znalazł się młody..
13. Tak więc matka i jej dziecko zostały uratowane przez przedstawicieli służby ochrony przyrody i ekologów po dwugodzinnej walce z upałem, odwodnieniem, wysuszeniem gleby i brudem.
Najbardziej konserwatywni obrońcy przyrody uważają, że człowiek w żadnym wypadku nie powinien ingerować w naturę. Ogólnie, zgadzam się z tym, ale bardzo często zwierzęta napotykają na problemy, które powstały w wyniku działalności człowieka. Dlatego są przypadki wyjątków - takich jak ten. "Nie mogliśmy stać z boku i patrzeć, jak ci giganci umierają powoli", powiedziała Rachel McCob, pracownik Zambijskiego Stowarzyszenia Ochrony Przyrody, po operacji ratowania słoni..