Surykatki są niesamowicie uroczymi i przyjaznymi zwierzętami. W Afryce Południowej ssaki te utrzymują nawet domy: doskonale chronią domy przed wężami i gryzoniami. Australia to bardzo zajęty kontynent pełen niebezpiecznych stworzeń, a domowa surykatka na farmie wcale nie boli. Prawdopodobnie 23-letnia Jesse Roy Hooker rozumowała w ten sposób, zabierając do domu dziwne zwierzę na piąty kontynent ze zoo.
Źródło: ABC
Jesienią radosne wydarzenie miało miejsce w zoo w australijskim mieście Perth. Rodzina afrykańskich surykatek została uzupełniona o dziecko o imieniu Salama. Surykatki rzadko dopuszczają ludzi z niewoli, więc postanowiono zorganizować konferencję i oficjalnie zaprezentować Salam publicznie, gdy młode skończy 4 tygodnie.
Ale plany administracji zostały nagle złamane przez samego bohatera tej okazji - wciąż bardzo młoda młoda surykatka po prostu zniknęła z jego woliery. Pracownicy menażerii zdecydowali, że zwierzę zostało zabrane przez ptaka drapieżnego i już przygotowywały się do przyjęcia nieszczęścia, gdy Salam wrócił do domu bezpieczny i zdrowy ... policja.
Śliczne zwierzę zostało znalezione podczas poszukiwań w domu pewnego Jessego Roya Hookera. Młody człowiek po raz pierwszy w życiu trafił do zoo, a słodkie zwierzę zrobiło niezatarte wrażenie na nim i jego dziewczynie. Kiedy Salama pobiegł na skraj klatki, by spotkać się z odwiedzającymi, Jesse po prostu zabrał zwierzę i włożył je do plecaka..
Dziecko Salama w domu przy australijczykiem
Hooker wydał dom z surykatek i zidentyfikował go wśród swoich wielu zwierząt. Facet jest wielkim fanem zwierząt: ma 4 psy i kota żyjącego w pokoju i harmonii w swoim domu. Trudno powiedzieć, jak się dziecko ukradło w nowym miejscu, najprawdopodobniej nie udało mu się przyzwyczaić do domu Hookera..
Zaledwie kilka dni po porwaniu Australijczyka przedstawiciele prawa zapukali do drzwi Australijczyka, a Jesse i jego łupy pojechali na posterunek policji, aby zeznawać.
Smutna miłośniczka zwierząt Jessie Roy Hooker po zatrzymaniu przez policję
Facet natychmiast przyznał się do kradzieży. W swojej obronie był w stanie powiedzieć tylko, że został dotknięty do głębi duszy przez słodkie zwierzę, i nie mógł powstrzymać się od uprowadzenia.
Głodna i zmęczona, ale bezpieczna i zdrowa Salama wróciła do swoich rodziców w wolierze. Eksperci z ZOO mieli wątpliwości, czy zaginęliby w rodzinie, ale wszystko przebiegło bez komplikacji..
Złodziej surykatek wpadł do doku i teraz musi zapłacić znaczną karę w wysokości 4 tysięcy dolarów australijskich (195 tysięcy rosyjskich rubli).
Czy podoba ci się to? Chcesz być na bieżąco z aktualizacjami? Subskrybuj naszą stronę w Facebook i kanał w Telegram.