Na identyfikatorze znaleziono zbiegłego żółwia, skompilowanego przez dziewięcioletnią kochankę

Dwóch 60-letnich żółwi, Chalki i Spot, mieszkało w domu małej Elli. Pozostali w rodzinie przez ponad 50 lat, ale pewnego dnia, bawiąc się w ogrodzie, poczuli się poszukiwaczami przygód i postanowili wybrać się na spacer dookoła świata. Miejsce nie było tak szybkie, ale znaleziono je, ale Chalki uciekł w nieznanym kierunku, pozostawiony sam sobie w tym okrutnym świecie.

Źródło: Dodo

W rezultacie najlepsi przyjaciele byli po różnych stronach płotu, a Ella nie mogła pogodzić się z faktem, że Chalki ich zostawił..

"Z powodu upalnej pogody, Spock i Chalki są bardzo aktywni", mówi matka dziewczynki. "Spot zniknął z Chalki, ale nie był tak szybki i prawie od razu go znaleźliśmy.".

Rodzina szukała żółwia, gdzie tylko mogła, ale poszukiwania nie przyniosły rezultatu. W ciągu tych długich lat Chalki stał się prawdziwym członkiem rodziny, wszyscy bardzo się o niego martwili. Ale nikt nie był bardziej zmartwiony niż 9-letnia Ella (Spock może być bardziej zdenerwowany, ale nie powiedział tego).

"Te żółwie są dla nas wyjątkowe, moja córka Ella zawsze pomagała im w opiece, więc bardzo się martwiła, gdy odkryto, że Chalki zaginęła".

Ella nie mogła przestać szukać i przestać myśleć o biednej Chałce, dlatego też miała świetny pomysł, aby narysować plakat o poszukiwaniu zwierzaka..

"To był jej pomysł, poświęciła wiele czasu na rysunki, chodziliśmy po naszej wiosce i wystawialiśmy plakaty w nadziei, że pomogą nam znaleźć złapanego Chalki".

Minęło siedem dni i nie było żadnych wiadomości o Chałce. Rodzina już zaczęła tracić nadzieję na powrót żółwia, ale, co dziwne, pomalowane plakaty działały!

"Strata! Nazywa się Chalki, ma przyjaciela, który tęskni za nim, wszyscy też za nim tęsknimy i go kochamy".

Okazało się, że Chalki oddalił się bardzo daleko od domu i błąkał się po drodze w momencie, gdy go zauważono. Mężczyzna, który odkrył żółwia, martwił się o nią i skontaktował się z Towarzystwem Ochrony Zwierząt.

Na miejsce przybył pracownik Stowarzyszenia Nicola Sullivan. Zamierzała zabrać żółwia do schronu, ale po drodze zauważyła plakat Elli i zdała sobie sprawę, że Chalki ma dom.

"Osoba, która odkryła Chalki, bardzo dobrze się nim zaopiekowała, a potem poszedłem pod adres wskazany na plakacie i ucieszyłem się, że brakujący żółw to naprawdę Chalki! Rodzina była bardzo zadowolona z jego powrotu.".

Ella i the Tortoise Spot w końcu ponownie spotkali się ze swoim przyjacielem Chalki. Nadal prowadzą szczęśliwe, beztroskie życie w jednej z wiosek Wielkiej Brytanii. Takie szczęśliwe zakończenie.