Czerwony kot o imieniu Lisio stał się gwiazdą portali społecznościowych: podczas kręcenia wywiadu z gospodarzem, polskim analitykiem politycznym, wspiął się na ramiona i zakrył oczy ogonem.
Sponsor post: Jako GK "Lanit" George Gens zautomatyzował parkowanie "ładunku". Przeczytaj więcej.
Wideo z kotem zostało wysłane przez holenderskiego dziennikarza Rudiego Baumę. Te ujęcia nie zostały uwzględnione w ostatnim wywiadzie, podczas którego historyk, politolog i anty-komunista dr Jerzy Targalski rozmawiał z przedstawicielami holenderskiego kanału telewizyjnego NTR.
De Poolse historicus & politicoloog Jerzy Targalski jest onverstoorbaar pic.twitter.com/Gp4aJRhUlS
- Rudy Bouma (@rudybouma) 5 lipca 2018.
Kot szczerze tęsknił, gdy politolog powiedział reporterom o protestach, które mają teraz miejsce w Polsce. Targalski skrytykował także reformę emerytalną: obniżenie wieku emerytalnego sędziów z 70 do 65 lat i mówił o istnieniu komunistycznych oficerów wywiadu w nowoczesnej warszawskiej potędze.
W tym czasie kot słynnie wskoczył na ramiona akademika i zaczął ocierać się o jego kark i polizać mu ucho. Targalski uspokajał olimpijczyków i tylko od czasu do czasu ze znajomym ruchem usunął ogon Lysia z twarzy.
Sądząc po zdjęciach z sieci, Jerzy Targalsky jest zagorzałym właścicielem kotów i wielkim fanem czerwonych kotów. Nic więc dziwnego, że tak spokojnie zareagował na sztuczki swojego zwierzaka.
Materiał zepsuty przez kota natychmiast stał się wirusowy. Użytkownicy portali społecznościowych są dotknięci delikatnym ryzhikiem i jego niewzruszonym gospodarzem i rysują paralele z walcem, który wiosną 2017 roku przewrócił się dookoła sieci. Jego własne dzieci włamały się do transmisji na żywo z udziałem eksperta BBC..