Nikt nie chciał głośno czytać terapeucie. Ale dzięki sile sieci społecznościowych ustawiono dla niego kolejną linię

Poznaj tego Stinga, emerytowanego Greyahounda, który teraz pracuje jako terapeuta. Częścią jego pracy jest słuchanie dzieci czytanych na głos. Ale mało czytelnicy nie przychodzą do niego, żeby czytać, a pies jest smutny.


Źródło: Znudzona Panda

Nie można dziś odczytać biblioteki White Bear Lake. Jeśli znasz 4 do 8 lat ...

Wysłany przez Johna Muellnera na Mittwoch, 7. lutego 2018

Sting "pracuje" w bibliotece w Minnesocie. Kiedy właściciel psa John Muller zobaczył swojego zwierzaka smutnego, ponieważ nikt nie przyszedł do niego podczas całej zmiany, postanowił skorzystać z pomocy sieci społecznościowych. John opublikował post na Facebooku, proponując przeczytanie głośnego Stinga.

"Niestety, nikt nie zapisał się na dzisiejszy wieczór w Sting Jeśli znasz dzieci w wieku od 4 do 8 lat, które chcieliby czytać na głos psa, skontaktuj się z biblioteką przez telefon lub przez stronę internetową: Sting będzie czekał na ciebie 21 lutego od 18 : 30 do 19:30 ".

Smutny wygląd Stinga i siła Facebooka spełniły swoją rolę. Rekord Johna został przesłany setki tysięcy razy, a Sting stał się gwiazdą Internetu. Prośby o odczytanie psa na głos przyszły do ​​biblioteki. Teraz jest "rezerwowany" na kilka miesięcy z góry, zdecydowanie nie będzie miał czasu na smutek.

"Napisali z całego świata: z Australii, Nowej Zelandii, dużo pisali z Filipin, z Europy i Ameryki Południowej".

Biblioteka otrzymywała połączenia z całego kraju..

"Rozmawiałem z 16-letnim chłopcem, który chciał przyjechać z Florydy" - powiedziała Anne Walstrom, pracownik biblioteki..

Program Paws to Read, którego członkiem jest Sting, ma na celu zwiększenie umiejętności czytania wśród młodych czytelników..

"Dzieje się to specjalnie dla dzieci, aby mogły przyjść do biblioteki i przeczytać psa, pies będzie siedział cicho i nie będzie krytykował, program jest potrzebny dziecku do pracy nad umiejętnością czytania i pisania Wiele badań pokazuje, że poprawia on szybkość czytania, zwiększa słownictwo a dzieci mają chęć do czytania "- mówi Teresa Sonnek, dyrektorka biblioteki.

A pracownicy biblioteki sami podoba im się fakt, że czworonożni terapeuci przybywają do pracy.

"Cóż, kto byłby przeciwko psu, który podjąłby swoją pracę?" - mówi Walstrom.

Sting - prawdziwy twardy robotnik. Oprócz biblioteki pracuje również w szpitalu dziecięcym oraz w domu opieki..