Przepraszam, nie potrzebuję, żeby Brytyjczyk powierzył psa i rzucił go na pole

Właściciel teriera o imieniu Tess wyemigrował do Kanady i zostawił zwierzaka swojemu znajomemu sąsiadowi. Kilka dni później wyrzucił go na pole i zostawił tam z wyrokiem uniewinniającym mówiąc "Nie potrzebuję psa". Na szczęście ochotnicy znaleźli zwierzę.

(Tylko 5 zdjęć)


Źródło: Daily Mail

Tekst notatki: "Pies (Tess) ma 12 lat, to nie jest mój pies, sąsiad powiedział mi, że była mikroukładem, i poprosiła o opiekę, ale ona sama planowała rozpocząć nowe życie w Kanadzie, niechętnie się zgodziłem, ale wiedziałem, że nie będę Zaopiekuj się nią Tess uwielbia herbatę, kawę i mleko z wodą, jej pierwszy posiłek jest około 11:30 po południu Mój sąsiad był szczęśliwy, że jej pupil jest w dobrych rękach, przepraszam, ale nie potrzebuję psa ".

Porzucony pies był widziany przez ochotników z organizacji ratowania zwierząt, którzy gromadzili fundusze na sprzedaż samochodów w Worksop. Obok niej znaleźli torbę z jedzeniem, miską i kocem..

Wolontariusze rozmawiali o zwierzęciu znalezionym na stronie Facebooka sierocińca, a 38-letni Paul Edwardson zwrócił się do nich: na zdjęciu rozpoznał psa jego matki, 76, Yvon Radcliffe. Radcliffe poprosiła swojego sąsiada, aby opiekował się psem, kiedy przeprowadziła się do Kanady po nowego mężczyznę. A syn mieszka w 28 km od jej domu w Doncaster. Paul powiedział, że sąsiad zgodził się odebrać psa w dniu 19 kwietnia, więc jego matka spokojnie udała się do Wirginii..

"Byłem zdenerwowany, ale jeszcze bardziej, szczerze mówiąc, złościłem się, Tess miała 12 lat, a moja matka obawiała się, że nie przeżyje lotu, wróciła do Wielkiej Brytanii na sześć tygodni, by poradzić sobie z rzeczami, ale przede wszystkim - znaleźć nowe Właścicielka dla Tess Mama martwiła się, dokąd się udała, i nie chciała oddać go nieznajomemu, i znała sąsiada przez ponad dziewięć lat, a on powiedział, że zawsze chciał psa.

Przez ostatnie pięć tygodni Tess mieszkała z matką, a w ubiegłą środę sąsiad za nią wziął na siebie odpowiedzialność. Powiedział nawet, że przygotowuje wolierę dla Tess i "chętnie dostanie psa"..

Siedząc w domu po pracy, widziałem zdjęcie Tess na Facebooku: rozpoznałem koc, w którym spała, i kołnierz z kryształkami. Nie wierząc własnym oczom, skontaktowałem się z sierocińcem, który wysłał pocztę i wyjaśniłem im sytuację - sposób, w jaki wygląda na mnie. Potem zły, poszedł do sąsiada. Starał się przedstawić wszystko tak, jakby mama rzuciła Tess na pierwszym rogu. Nie widział nic strasznego w swoim akcie ".

Późnym wieczorem Edwardson zadzwonił do matki, żeby przekazać jej wiadomość. Kobieta wybuchnęła płaczem, powtarzając raz za razem: "Co się stało z moim psem?" Mężczyzna powiedział, że "za takie wykroczenie należy surowiej karać".

Twórca organizacji ratownictwa zwierząt South Yorkshire Pet Ambulance powiedział, że oni i wolontariusz znaleźli psa zbierającego pieniądze na sprzedaż samochodów.

"Sprawdziliśmy i znaleźliśmy właściciela psa, wyjechała za granicę, wierząc, że sąsiad zajmie się psem, twierdzi, że godzinę wcześniej zostawił psa na sprzedaż, ale kłamie: koc był przemoczony, jeśli chciał znaleźć zwierzę dla nowych właścicieli , byłby w stanie dać go nam lub komuś innemu, a on zabrał psa, aby sąsiad był pewny jej bezpieczeństwa, a potem poszedł i odrzucił ją. "Nieczuły starzec".

Alan Webster, szef ambulansu dla zwierząt w South Yorkshire Pet

South Yorkshire Pet Ambulance to usługa, w ramach której wolontariusze ratują i transportują zwierzęta oraz pomagają Royal Society of the Animal Protection przeciwko okrutnemu traktowaniu (RSPCA). Webster stworzył tę usługę 21 lat temu. Teraz wolontariusze terierów opiekują się służbą w mieście Rotherham.

"Teraz Tess jest w schronisku dla psów w Leeds, możesz zabrać ją do swojego domu, jeśli możesz dać jej dom, na który zasługuje." Jeśli chodzi o drania, który ją wyrzucił, teraz wiemy, kim on jest, więc wykluczamy wszelkie sankcje wobec właściciela zwierzę, które trafiło do Kanady ".

Serwis Facebook