Pitbull Brinks uśmiecha się od 12 lat - odkąd znalazł dom i właściciela

Dwanaście lat temu Brinks zobaczył Johna Bozaka na New York Street i zabrał go do swojego mieszkania. Bozak mówi, że jego pies uśmiecha się nawet wtedy, gdy śpi: "Zauważyłem uśmiech Brinksa pierwszego dnia, kiedy go znalazłem, wsadziłem go do samochodu, wspiął się na przednie siedzenie i usadowił się jak w domu. Widziałem go, nie miałem wątpliwości i podjąłem decyzję, najlepszą decyzję w moim życiu ".

(Tylko 8 zdjęć)


Źródło: Daily Mail

Mistrz Brinka mówi: "Nie sądzę, żeby był tylko klaunem, albo jest głupio uśmiechnięty z jakiegokolwiek powodu - to wyraz jego uczuć, ten uśmiech mówi:" Jestem twoim przyjacielem, zaufaj mi. "Reaguje na rzeczy, które zachwycają psy lub inne żywe stworzenia - do żywności i pieszczot ".

Bozak przyznaje, że zakochał się w Brinks właśnie ze względu na swój "ludzki" uśmiech..

Właściciel pitbulla regularnie fotografuje swoją radosną twarz.

Bozak po raz pierwszy spotkał swojego przyszłego zwierzaka, kiedy pies przekroczył jedną z nowojorskich ulic. "Stał po drugiej stronie ulicy od szkoły i wyglądał na zagubionego, a potem zaczął biegać, pokazał całą swoją twarzą:" Jakiego rodzaju obcy napadali na moją ulicę? ".

W ciągu następnych dwóch miesięcy Bozak opublikował w mieście wiele reklam o tym, co znalazł na ulicy. Nie otrzymał żadnej odpowiedzi i postanowił opuścić Brinksa w swojej rodzinie..

Właściciel uważa Brinksa za wyjątkowego psa..

Brinks obchodzi w tym tygodniu swoje urodziny..