Jeden z najstarszych goryli zmarł we własnej rezydencji z ogrzewaniem i telewizją.

W angielskim parku safari Longleat w Wiltshire jeden z najstarszych goryli zmarł we śnie. Niko miał 56 lat, mieszkał w rezydencji specjalnie dla niego zbudowanej w głębi odrębnej wyspy. Taka przestrzeń życiowa mogłaby zazdrościć niektórym odwiedzającym park safari..

Źródło: Daily Mail

Niko przybył do Anglii ze Szwajcarii w latach 80-tych. Dokładny wiek goryla jest nieznany, pracownicy podejrzewali, że Niko może mieć ponad 56 lat. Mieszkał w przestronnym drewnianym domu z kolumnami, centralnym ogrzewaniem i telewizją satelitarną..

W rzeczywistości cała wyspa, na której stoi dwór, należała do Niko. Żeby stary nie był samotny, pracownicy parku zbudowali dla niego kilka stanowisk obserwacyjnych. Niko lubił siadać na wysokości i obserwować, co robią jego koledzy Kesho i Alf, którzy mieszkają w pobliżu.

Niko obchodził swoje 56. urodziny w lipcu. Uroczysta kolacja odbyła się na trawniku w pobliżu domu urodzinowego chłopca.

"Wszyscy jesteśmy naprawdę przygnębieni śmiercią Niko" - powiedział przedstawiciel parku - Ta strata jest szczególnie bolesna dla ministra, który pracował z gorylem od 1989 roku ".

Najstarszy goryl mieszka dziś w USA, urodziła się w 1956 roku.