Kładę się na jedzeniu, bo kotek odciąża fryzjera od stresu

Przez cztery lata pracując w zakładzie fryzjerskim w Melbourne, pracownik o imieniu Betty Boo nigdy nie robił sobie wolnego. Faktem jest, że Betty Boo jest kotką i ma ważne zadanie - rzuca się na kolana klientów, podczas gdy te robią jej włosy.


Źródło: Mashable

Publikacja od Betty Boo (@bettyboo_thesaloncat)

Chris Guglielmi, właściciel salonu i "matki" Betty Boo, mówi, że czuły kot pomaga klientom pozbyć się stresu.

"Jeśli ktoś miał zły dzień, był zmęczony lub zdenerwowany, Betty Boo podchodzi do niego, a ludzie wydają się natychmiast uspokoić, głaszcząc ją" - mówi Chris..

Publikacja od Betty Boo (@bettyboo_thesaloncat)

I ta obserwacja jest potwierdzona przez naukę. Badanie przeprowadzone przez US National Center for Biotechnology Information wykazało, że spędzanie czasu w społeczeństwie zwierzęcym zwiększa wytwarzanie oksytocyny, hormonu redukującego stres..

Publikacja od Betty Boo (@bettyboo_thesaloncat)


"Dlaczego przestałeś mnie głaskać?"

Betty Bu ma nawet własne konto na Instagramie, do którego subskrybuje ponad trzy tysiące osób. Podpisy do zdjęć są napisane, rzekomo w imieniu samego kota..

Publikacja od Betty Boo (@bettyboo_thesaloncat)

"Nie potrzebujesz strzyżenia, nie drapaj mnie, przyszedłeś po mnie, nie po fryzjera"

"Z pewnością jest tu faworytem, ​​czasami ludzie przyjeżdżają tutaj tylko po to, by ją zobaczyć, ma więcej subskrybentów na Instagramie niż ja i salon" - mówi Chris..

Według Chrisa, jedną z zalet obecności Betty Boo jest to, że kiedy siedzi na kolanach klientów, nie wybiera czasopisma i nie wkłada go do telefonu.

"Oni naprawdę odpoczywają, co dziś rzadko się zdarza" - mówi Chris..

Publikacja od Betty Boo (@bettyboo_thesaloncat)

Publikacja od Betty Boo (@bettyboo_thesaloncat)

Nazwany na cześć brytyjskiej ikony pop z lat 90. Betty Boo została wyrzucona na ulicę jako kotka. Chris wziął jej osiem tygodni i zabrał ją do domu. Teraz, siedem lat później, Betty Bu imponująco przechodzi przez kabinę, grzebiąc w ogonie, a nawet utrzymuje własny blog, na którym skarży się na dietę. Niedawno powiedziała subskrybentom na Instagramie o jej popularności. Nie była wcale arogancka ze względu na dużą liczbę fanów i jest gotowa dać klientom "Betty pocałunki".

Publikacja od Betty Boo (@bettyboo_thesaloncat)

"Mogłoby się wydawać, że stałem się zbyt sławny, by być w pobliżu klientów salonu, ale zapewniam cię, że jestem kobietą ludzi i nie mogę się doczekać chwili, kiedy zacznę rozgrzewać kolana klientów w tym roku" - napisała Betty na Instagramie.