Maria Torero otworzyła hospicjum dla krytycznie chorych kotów i kotów w Limie. Peruwiańczyk nie żałował za dobrą sprawę własnych środków i przestrzeni życiowej - szpital weterynaryjny znajdował się w jej prywatnym domu. Przez ostatnie pięć lat kobieta pomagała kotom cierpiącym na białaczkę. 45-letnia Torero pracuje jako opiekunka w szpitalu i wydaje około 1800 dolarów miesięcznie na dostarczanie zwierząt domowych (to są jej własne pieniądze i darowizny od filantropów). Maria ma teraz 175 podopiecznych.
(Łącznie 10 zdjęć)
Źródło: lenta.ru
Zdjęcie: Martin Mejia / AP
1. Maria znajduje osłony na ulicach Limy. Nie ma oficjalnych statystyk dotyczących liczby bezpańskich kotów w Peru, ale Maria twierdzi, że jest ich tak wiele.
2. Z powodu choroby wiele kotów jest wyczerpanych i cierpi na anemię. Biorąc je z ulicy, Torero karmi zwierzęta, podaje leki i sterylizuje.
3. Syn Marii Torero, siedmioletni Fabian, uwielbia bawić się z podopiecznymi matki, a nawet śpi z nimi. Ich choroby nie są niebezpieczne dla ludzi..
4. Maria wydaje na zwierzęta około 1800 dolarów miesięcznie..
5. Torero nawet udaje się szyć ubrania dla zwierząt domowych.
6. Aby dowiedzieć się, co zwierzę jest chore, Maria zabiera podstołków do weterynarza - wykonuje testy i przepisuje leczenie.
7. Chociaż jest wielu pacjentów, każdy ma imię..
8. Ręce Marii w zadrapaniach - koty nie lubią być traktowane za dużo..
9. Połowa niezbędnej kwoty na utrzymanie kotów zapewnia charytatywne darowizny, reszta Torero pokrywa z własnej pensji.
10. Każdy kot ma swoją własną małą kanapę..