Pisze Alexander Belenky aka macos: Założę się, że nie widziałeś takiej liczby kotów i kotów w jednym miejscu? Więc nie widziałem, dopóki nie odwiedziłem bazy rosyjskiej Floty Czarnomorskiej w Sewastopolu. Tutaj, w pobliżu mola okrętów wojennych, znalazłem całą kolonię kotów: kilkadziesiąt bardzo różnych kote i wszystko w jednym miejscu.
Miłośnicy kota są oddani. Non-lovers mogą również wejść do środka i spróbować powiedzieć "fe" po obejrzeniu zdjęć.
(Łącznie 14 zdjęć)
1. Pomimo podobieństwa kolorów nie ma tu zbyt wielu krewnych. Wszystkie koty przyszły tu przypadkowo, kilka lat temu, kiedy kobieta przyszła do pracy w pralni morskiej.
2. Kobieta była bardzo współczująca i kochała zwierzęta. Pewnego dnia zobaczyła kilka kotów przy drzwiach pralni i przyniosła im jedzenie: wzięła kiełbasę z jej buttrody.
3. Następnego ranka spotkała się przy drzwiach już dwukrotnie więcej kotów. Po raz drugi dała im kiełbaskę, rozbijając kawałki na pół.
4. Kontynuowano dzień po dniu. Kobieta przed pracą pobiegła na targ i kupiła już cały patyk kiełbasy.
5. W rezultacie było tak wiele zwierząt, że jej mała pensja nie wystarczyła, by nakarmić cały stado, była zmuszona szukać pomocy u żeglarzy, którzy bardzo kochają zwierzęta. Marynarze zdemontowali niektóre ze zwierząt na statkach, położyły koty "na równowadze". Tak więc Baleen otrzymał rosyjskie obywatelskie i honorowe tytuły: "ulubieńca bałaganu" i "na deszczowy dzień".
6. Ten kot ma na imię Leonid. W hierarchii kota stoi na samym szczycie: w wyrazie pyska i zachowaniu reszty "mieszczan" autorytet Leonida jest nieugięty. Właściwie to tutaj jest "w niepełnym wymiarze godzin", jego główna stacja robocza znajduje się w marynarce wojennej. Jest przydzielony do jednego ze statków, a czas do czasu znika. Kilkakrotnie widzieli, jak podchodzi do niego środkowy oficer i wynieśli go w nieznanym kierunku. Po kilku tygodniach Leonid powraca do miasta kotów.
7. Najprawdopodobniej, zgodnie ze stanowiskiem, Leonid jest myszą i zgodnie z klasyfikacją jest wymieniony jako BDK: duży lądujący kot.
8. Jeśli inne zwierzęta czasami wahają się spojrzeć w obiektyw, Leonid wręcz przeciwnie - zastanawia się, dlaczego ktoś inny jest fotografowany..
9.
10. Znalezienie miasta z kotami jest łatwe - znajduje się w Sewastopolu, za głównym muzeum floty, prawie na molo, między pożywieniem a stacją dokującą do naprawy statków wsparcia..
11. Co zaskakujące, nikt tu nie prowadzi zwierząt - żyją dla siebie i żyją. Wielu żeglarzy z pewnością przyniesie mały smakołyk dla puszystych i wszelkimi sposobami pogłębi je - na szczęśliwą wędrówkę..
12. Miasto kotów może znaleźć się na liście zabytków w Sewastopolu, ale nikt o tym nie wie. A terytorium tutaj jest praktycznie reżimem.
13.
14. Jednakże, jeśli kiedykolwiek znajdziesz się w tym wspaniałym mieście nad Morzem Czarnym - odwiedź koty i przynieś im kiełbaski. I powtórzę, chciałbym wiedzieć, jak rośnie populacja Kotogradu..