Ensierro jest częścią festiwalu San Fermin, fiestę w Pampelunie, która odbywa się corocznie przez ponad osiem stuleci i trwa 9 dni: od 6 do 14 lipca. W przeciwieństwie do powszechnego poglądu, encerro (hiszpańskie encierro, z encerrar, by go zamknąć) w Pampelunie, wcale nie jest formą walk byków, ale rodzajem bydła. A miłośnicy emocji w białych spodniach, koszulkach i pantoflach, związani czerwonymi krawatami (jak radzieccy pionierzy) i szarfą, są niczym więcej niż dodatkami. Byki nie polują na nich, chociaż mogą przypadkowo się oderwać, nie wpasowując się w zakręt z zawrotną prędkością (około 20 kilometrów na godzinę, co przy masie zwierzęcia z pół tony na wąskich ulicach wygląda jak rekord sportowy). Byki są destylowane z pióra w rejonie Muzeum Nawarry nad rzeką Arga do miejskiej areny na Plaza de Toros, całkowita powierzchnia ścieżki wynosi 850 metrów. Cała odległość byków i ich towarzyszących entuzjastów wystarcza na 2-3 minuty. Następnie byki pędzą przez miejską arenę, wybiegają z niej przez jedno z wejść, a następnie ponownie wystrzeliwują jednego lub dwóch na stadion, by bawić się publicznie. Po pierwsze, liczni uczestnicy encerro "bawią się" z nimi, sadząc zwierzęta, poklepując ich ciała zwiniętymi gazetami, chwytając za rogi i próbując jeździć na bykach, a potem zaczyna się hiszpańska walka byków, której nie wszyscy kochają z powodu okrucieństwa, i o której napiszę osobno, wraz z ich opiniami na temat tej "zabawy".
(40 wszystkich zdjęć)
źródło: dmitryeremin.livejournal.com
1. Zdjęcie Jaspera Juinena (Getty Images).
Encerro przechodzi codziennie fiesty, począwszy od drugiego dnia. Sam wyścig rozpoczyna się o 8 rano, ale trzeba z wyprzedzeniem. Jeśli chcesz wziąć dobre miejsce do oglądania, to najlepiej wziąć to około 7 rano, wtedy będziesz zadowolony tylko z tego, co zostało. Jeśli chcesz wziąć udział w biegu, wskazane jest, abyś przyjechał o połowę ósmego do samego początku tego wyścigu ze śmiercią, ponieważ niemożliwe jest już wzięcie udziału w innych miejscach ... Udział w wyścigu jest oczywiście bezpłatny ?? .
2. Dla nas poranek zaczął się późno, około godziny szóstej. Było zbyt leniwy, aby wstać, aby nie można było przekazać słów. Około czwartej rano Francuzi zaczęli krzyczeć pod moim namiotem, który przepędził cały sen, pozostawiając jedynie wściekłość na swoim miejscu. Nadal nie mogę zrozumieć, że nic nie zrobiłem! Najwyraźniej zmusili nas do milczenia i znoszenia 70 lat w Rosji Radzieckiej, i nadal znosimy :). Po spaniu przez kilka godzin w nocy, obudziłem się zepsuty. Chwała Stwórcy, że przynajmniej usłyszałem budzik, jego przyjaciele zapomnieli włożyć go w wigilię.
3. Szybko ubrane i wypchane kilka ciasteczek, zaczęły się w Pampelunie. W samym mieście musiałem okrążyć około 15 minut, próbując znaleźć przynajmniej miejsce na samochód, bezskutecznie! W rezultacie zostawiając ją i przyjaciół na płatnym parkingu, oboje pośpiesznie pojechaliśmy do centrum miasta. Czas na zegarze: 7 godzin 50 minut ...
4. Przyjaciele, stosunkowo wolno, poszli prosto do mety maratonu: wcześniej kupili miejsca na stadionie, tuż przy wejściu, ponieważ nie wszyscy byli dziś rano chętni do spróbowania wołowiny ?? .
5. Zdjęcie Jaspera Juinena (Getty Images).
6. Kuśtykając z powodu wielu godzin chodzenia poprzedniego dnia, Nikolai Nikolainikolaev i ja dotarliśmy do centrum, gdzie pochowaliśmy się w tłumie ludzi czekających na spektakl, ponieważ mieli już chleb i napoje. Początkowo, idąc drogą wyścigu, zdecydowaliśmy się dołączyć do niego gdzieś pośrodku, myśleliśmy, że to będzie możliwe, ponieważ Nie chciałem biec na górę, która spotyka uczestników na samym początku podróży. Po potknięciu się w kilku miejscach, wybrano punkt, by rzucić się w piekło. Punkt jest dobrze znany, to tam trasa wykonuje zwrot o 90 stopni, gdzie byki zwykle wlatują do ogrodzenia, nie mając czasu na zwolnienie. To miejsce można zobaczyć na zdjęciu nr 6.
7. Nasza naiwność stała się jasna niemal natychmiast: było tak wielu ludzi, że nie można było wcisnąć się! Ale czy mimo to udało nam się coś osiągnąć: machając ręką przed jego przyjaciółmi? i krzycząc do nich: "Hola, hola", byliśmy w stanie trochę posunąć się naprzód. Przed ogrodzeniem zamykającym drogę startową przed tłumem, znajdowaliśmy się tylko o metr, gdy odpoczywaliśmy na kilku hiszpańskich stoiskach, które były dość doświadczone podczas masowych uroczystości i nie wierzyły w "moich przyjaciół". Nie można było dalej posuwać się dalej, ale tłum za mną nadal naciskał: nie byliśmy jedynymi, którzy chcieli dziś dostać dawkę adrenaliny..
8. Zdjęcie Susana Vera (Reuters). Mała poya, wdychając alkohol w okolice klatki piersiowej, zaczęła mnie szturchać i krzyczeć, a ja go miażdżyłem ... Szczerze próbowałem mu wytłumaczyć, że "proszę pana, to nie ja, ale te 100 osób wokół tego ...", ale on był trwałe i trwałe. Podejrzewam, że po prostu przyjemnie było się ocierać o ludzi stojących w pobliżu :). Tymczasem zegar wybił 8, entuzjastyczny ryk przetoczył się przez tłum, a minutę później zobaczyliśmy przez ciała ludzi jeden lub dwa korpusy przemykające obok byków i ... I to wszystko ... Nasze encerro skończyło się na tym ...
9. Zdjęcie: Susana Vera (Reuters). Zły i sfrustrowany, staliśmy i nie wiedzieliśmy, co dalej ... W środku panowało poczucie pustki ... Okazało się, że było jeszcze dwóch rosyjskich gości z Petersburga, którzy przyjechali tutaj na jeden dzień i nie brali udziału w wyścigu. Gdybyśmy wiedzieli o nich z 10 minut wcześniej, to czwórka z nich mogłaby przedrzeć się przez tłum hiszpańskich upiornych idiotów, ale historia, niestety, nie zna trybu najemnego :( Piesi przez płot szli ze smutkiem na stadion, na którym czekali znajomi.
10. Dzięki Bogu, mieli szczęście trochę więcej niż my! Widzieli byki! I udało się nawet zrobić kilka ujęć :). Choć nie bez powodu zapłacili 6 euro za bilet do galerii stadionu. Okazało się nawet, że złapie tego nieszczęśliwego 21-letniego Japończyka, który został przywiązany przez byka do szalika na szyi i przeciągnięty na kilka metrów. W rezultacie Japończycy odpadli od lekkich kontuzji pleców i szyi, będą żyć! Ogólnie rzecz biorąc, San Fermin 2012 okazał się najbardziej nieszkodliwym w całej swojej historii: tylko 34 osoby przez 8 dni otrzymały drobne obrażenia i, dzięki Bogu, ani jednej śmierci!
11. Patrząc na to, co dzieje się w mieście, postanowiliśmy zrzucić gdzieś do wieczora, ponieważ Wieczorem kupiliśmy już bilety na walkę byków, których nie chcieliśmy przegapić, bo pierwszy w życiu! San Sebastian został wybrany większością głosów, ponieważ jest tylko o godzinę drogi i tam jest pięknie i można popływać :).
12. Pamiętam zabawną historię w drodze na wybrzeże. Mój nawigator trochę stępił się, tak jak mu się zdarzało od czasu do czasu, i musiałem trochę "złamać" przepisy drogowe, obracając się w podwójnej bryle. Już wracając do przełomu, który przegapiliśmy, udało mi się tęsknić ponownie :). Postanowiłem oddać trochę z powrotem, ale niestety policjanci stanęli z przodu, którzy, widząc ten dziwny manewr, byli trochę oszołomieni takim bezczelnością. Odzyskując, zaczęli gwałtownie gestykulować, domagając się mnie na dywanie. Kiedy do nich podjechałem, zażądali w napiętym głosie praw i dokumentów do samochodu, którym nie jeżdżę sam ze sobą :). Podczas gdy ktoś próbował zrozumieć, co było napisane po rosyjsku na plastikowej karcie, drugi rozpakował pojedynczą probówkę do testu alkoholu we krwi i poprosił o jej dmuchanie? . Oni w to nie wierzyli! Sądząc po ich oczach, nigdy nie widzieli jednego zer w liczniku podczas San Fermin? . Wydaje mi się, że oni sami mieli coś innego niż ideał. Oszołomieni, dali mi prawo, nie pytając nawet o dokumenty, i bardzo uprzejmie pokazali, gdzie jest nasza droga i jak tam jechać? . Morał tej bajki brzmi: za kierownicą trzeźwy, ale nie pij w ogóle!
13. Większość zdjęć jest szczerze pobranych z Internetu, podpisanych autorów, którzy znaleźli. Niestety, nie można pokonać całej odległości w ciągu 2-3 minut :). Praca zbiorowa decyduje! Ciesz się! A w przyszłym roku 2013 Wellcome to San Fermin!
14.
15.
16.
17.
18.
19.
20.
21.
22.
23.
24.
25.
26.
27.
28. Zdjęcie Daniela Ochoa de Olza (AP).
29. Zdjęcie: Susana Vera (Reuters).
30. Zdjęcie: Susana Vera (Reuters).
31. Fot. Joseba Etxaburu (Reuters).
32. Zdjęcie: Susana Vera (Reuters).
33. Zdjęcie: Susana Vera (Reuters).
34.
35.
36.
37.
38.
39.
40. Przypominamy, że w serwisie jest Bigpicture.ru Twitter, Facebook, Vkontakte, Odnoklassniki, Google +, Futubra i LJ. Subskrybuj kanał RSS tutaj.