Jedli smoła i smażone myszy, emeryt z psem przez trzy tygodnie wędrował przez tajgę

Dla emeryta z Krasnojarska spacer z psem zamienił się w ekstremalną przygodę, która prawie kosztowała go życie. Przegrana w okolicy ośrodka wypoczynkowego, mężczyzna 18 dni, towarzyszy Bulterier wędrował niegościnne jesień tajgi szukając jagód i grzybów, jak również mysz dla czworonożnego przyjaciela.

Źródło: Lenta

Na początku października 65-letni mieszkaniec Krasnojarska, Wiktor Winogradow, poszedł z psem do wiejskiej chaty i zniknął. Sąsiedzi nie mogli podać żadnych użytecznych informacji o zaginięciu, a jego telefon nie odpowiedział. Tubylcy, mieszkańcy, wolontariusze, policja, a nawet ratownicy z quadkoptami brali udział w poszukiwaniu Victora - nie przynieśli żadnych skutków tego wydarzenia, chociaż przejechano ponad 100 kilometrów kwadratowych lasu..

Od 3 do 17 października poszukiwania trwały, a następnie córka zaginionego ogłasza zakończenie operacji. Teraz Victor szukał tylko policjantów, znanych z ich gorliwości w takich sprawach. 21 października, kiedy nie było najmniejszej nadziei na szczęśliwe zakończenie, emeryt nagle wezwał swoich krewnych z nieznanego numeru i powiedział, że znalazł.

Victor Vinogradov i jego lojalny przyjaciel, byk Thor, udali się wieczorem na spacer, pojechali w niewłaściwą stronę i spędzili 18 dni i nocy w tajdze w Krasnojarsku, żywiąc się pastwiskiem. Dla siebie Victor szukał grzybów, jagód i smoły, a dla psa musiał łapać myszy i smażyć je w ogniu.

W połowie jesieni lasy na Syberii Zachodniej przestają być gościnne - praktycznie nie ma pokarmu roślinnego, aw nocy są silne mrozy. Dog Thor pomógł Winogradowi przetrwać w mroźne noce - emeryt spał, trzymając się psa w prowizorycznej chacie, którą budował każdego wieczora.

Uczestnicy akcji ratowniczej

Musimy oddać hołd człowiekowi - nie siedział bezczynnie przez jeden dzień, czekając na cudowne zbawienie. Przez wszystkie trzy tygodnie Vinogradov wraz z psem poruszał się po lesie, próbując znaleźć drogę do domu. Podczas jednego z tych dni przepychacz grzybów spotkał się z leśnym Robinsonem, z którego telefonu poinformowano krewnych o szczęśliwym zakończeniu. Przypadkowa znajomość wskazała również drogę do wioski Kuskun, gdzie wyczerpany Vinogradov z Thorem pojawił się przed zaskoczoną miejscową ludnością.

Emeryt i jego pies stracili na wadze podczas swoich wędrówek, ale czują się wspaniale. Oksana Vasilishina, jeden z liderów grupy wyszukiwania ochotnik, w wywiadzie prasowym wyraził podziw dla starszego mężczyzny, który był w stanie przetrwać w trudnych warunkach, a nie dać otchłani czworonożnego towarzysza.

Czy podoba ci się to? Chcesz być na bieżąco z aktualizacjami? Subskrybuj naszą stronę w Facebook i kanał w Telegram.