James the Cat, dlaczego jest jedynym kotem Svalbardzie ukrywającym się pod dokumentami innych ludzi

Rozdarte uszy, nos z bliznami, grube rude włosy - tak wygląda Kesha, jedyny kot w Svalbard. Tak się złożyło, że trzymanie kotów na archipelagu jest surowo zabronione, a jeśli strona norweska ściśle przestrzega tego zakazu, Rosjanie wciąż mogą puścić puszyste, uznając je za lisa arktycznego..


Źródło: Subskrybuj

W Arktyce Svalbardzie, należącej do Norwegii, znajduje się rosyjska wioska Barentsburg, która kiedyś kwitła - z dużą farmą, basenem z wodą morską, szklarnią, jarmarkami i (uwaga!) Kotami. Ale wszystko to było w czasach Związku Radzieckiego, teraz miasto wygląda jak nieudany film wysokobudżetowy, a kot tam został tylko jeden, a ten musi się ukryć pod dokumentami arktycznego lisa.

W archiwum muzeum Svalbard znajduje się sporo fotografii kotów, które spotkały się przynajmniej z reniferami, ale w latach 90. zakazano koty przebywać na archipelagu. Ale to nie jest akt nienawiści w domach, władze po prostu uważały, że niebezpiecznie jest żyć w domach z powodu zagrożenia rozprzestrzenianiem się wścieklizny (z lisów) i bąblowicy (z myszy). Nawiasem mówiąc, gryzonie pojawiły się na wyspach stosunkowo niedawno - pływały po rosyjskich okrętach, przystosowywały się do trudnych warunków i przyzwoicie pomnożone.

Oprócz zakazu kotów, Spitsbergen słynie z zakazu narodzin i śmierci. Każdy, kto planuje umrzeć, zostaje wysłany na stały ląd. Jeśli ktoś zdecyduje się opuścić świat na wyspie, nadal będzie pochowany na kontynencie - na Svalbardzie nawet latem + 5 ... + 10 stopni, ciało będzie przechowywane wiecznie i przyciągać głodnych drapieżników. Jeśli chodzi o poród, zakaz jest dla kobiet w ciąży - warunki na stałym lądzie są znacznie lepsze, a na wyspie jest położnik, który wyśle ​​je do szpitala na czas..

Na tych szerokościach geograficznych nie ma emerytów, tylko dorosła populacja w wieku produkcyjnym i ich dzieci. A kot Kesh. Tak, wróć do kota. Co dziwne, norwescy biurokraci nie znaleźli błędu w obliczu kota i nie wysłali go z lisami.

Jego życie, delikatnie mówiąc, nie jest cukrem. Jeśli nie weźmiesz pod uwagę wiecznej zmarzliny, to z problemów kota - ciągłe walki z prawdziwymi lisami i innymi małymi zwierzętami. Kesha stała się szorstką, polarną bestią, pokrytą bliznami bojowymi. Ale z niedźwiedziami polarnymi, on, jak inteligentny kot, nie jest związany.

Nawiasem mówiąc, o niedźwiedziach polarnych - w archipelagu czują się jak prawdziwi właściciele, dlatego wszyscy mieszkańcy powinni nosić broń na wszelki wypadek (łatwo kupić ją na Svalbardzie). Ale nie można zabić niedźwiedzia, trzeba długo i przekonująco udowodnić, że ludzkie życie naprawdę było w niebezpieczeństwie..

Kesha ma tymczasową hostessę, która pozwala kotowi spać w swoim mieszkaniu, opiekuje się nim i chce zabrać go do domu, gdy zegarek się skończy. Ale kot woli żyć wolnym życiem w opuszczonym domu i jeść we wspólnej jadalni. Północ go stwardniała, a ludzie przyzwyczaili się do Kesha, co jest teraz kontynentem?