Żółw zakrztusił się na plastikowym worku i zmarł z głodu, gdyby nie ten nurek.

Kąpiel w Morzu Czerwonym, 46-letni wykładowca z Bournemouth University, Saeed Rashid, zobaczył samicę żółwia morskiego z gatunku Bissus, żywiącego się meduzami. Kiedy podszedł bliżej i zrobił kilka zdjęć, uświadomił sobie, że żółw ma kłopoty: w gardle tkwiła torba, z powodu której nie mogła jeść. Rashid natychmiast wyjął kamerę, wziął żółwia za skorupę i wyjął torbę z gardła..

Źródło: Daily Mail

Nurek mówi, że żółw zachowywał się w jego rękach zaskakująco spokojnie i łatwo mógł jej pomóc. Odkrył, że torba nie uderzyła jej w usta, ale przeniknęła 20 centymetrów w gardle.

"Niemal natychmiast, gdy tylko wyciągnąłem tę paczkę, spróbowała zjeść kolejną, która płynęła, szybko ją odłożyłem, a ona nadal pożerała liczne meduzy, które nas otaczały, była oczywiście bardzo głodna"..

Po tym jak Rashid pomógł żółwiowi, podążyła za powierzchnią do nurka i bawiła się z nim.

"Nurkuję z akwalungiem od 20 lat, mam szczęście przebywać na całym świecie i widzę, że plastik ostatnio dużo pływa w wodzie, zawsze gromadzę wszystko, co mogę, ale to jest kropla w prawdziwym morzu", - wytłumaczył Rashid.

Dodał: "W dziwny sposób, podczas tej podróży spotkaliśmy więcej żółwi niż kiedykolwiek widziałem, ale jeśli teraz nic nie zrobimy, wkrótce umrą. Chcę, aby nasze dzieci widziały na własne oczy, co ja Często kocham ocean, często mówię o plastycznym zanieczyszczeniu oceanu, ale nigdy nie spotkałem go tak blisko. ".